Moje podsumowania. Od roku 2019...do? To się zobaczy ;)

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-12-15, 12:30

Wygląda na to, że w Beskidzie Śląskim byłeś częśćiej niż Miek :lol
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

laynn

Postautor: laynn » 2021-12-15, 18:14

Adrian pisze:Czyli jesteś pierwszy

Czyli frajer :D
Adrian pisze:odniosłem wrażenie że jesteś bardzo zadowolony

Bardzo dobre wrażenie.
Piotrek pisze:I tak zawsze trzeba podchodzić do sprawy - cieszyć się z tego co jest i nie rozżalać nad niezrealizowanym

Bardzo mądre słowa :ok
Pudelek pisze:Wygląda na to, że w Beskidzie Śląskim byłeś częśćiej niż Miek

Wygląda, że tak :D

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-12-15, 20:24

Myślałem, że będzie bardziej nostalgicznie. Faktycznie, preferujesz tereny ci najbliższe (Śląski, Jura), sporo też wycieczek rodzinnych i jedna wspólna na Policę z GBG, a to prawie jak rodzina :) Zdrowia życzę i zapału turystycznego na przyszły rok.

laynn

Postautor: laynn » 2021-12-15, 23:27

Część 3 - Fotografia.
Miał to być rok, w którym miałem poświęcić więcej uwagi kadrom. Było sporo tematów, ale głównie to kwiaty, zwierzęta, zachody/wschody słońca (wschodu nie było jednak żadnego), oraz postanowiłem wysłać swoje prace na konkurs.
Od zdjęć badyli:
Obrazek

szukania bąbli:
Obrazek

przez dziką zwierzynę, jak średnie zdjęcie jelenia, lepsze (niewiele) warchlaka, kilku wielkich drapieżnych ptaków, po wróble:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Były dalekie obserwacje:
Tatry z osiedlowego balkonu:
Obrazek

Tatry z Smutnej Góry:
Obrazek

Stoj, najwyższy szczyt Połoniny Borżawskiej i Pikuj - ten z lewej w kółku:
Obrazek

Obrazek

Zachody słońca:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brakło mi trochę więcej sesji ze zdjęciami z dłuższym czasem naświetlania, tu jedno z nielicznych:
Obrazek

Wysłałem, też moje prace do konkursu "Magia Beskidów - Źródła, Potoki, Rzeki i Jeziora", to one:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pod uwagę brałem jeszcze zdjęcie z wodospadu w Złatnej:
Obrazek

oraz niestety, nie zdążyłem, na czas podejść, by zrobić zdjęcia wodospadu Pod Złotą Górką (jedno z odpuszczonych wyjść w sierpniu, miało być właśnie pod ten wodospad):
Obrazek

Generalnie, nie do końca z nich jestem zadowolony, ale było to podejście nr 1 do konkursu. Zdjęcia trochę na jedno kopyto, do tego, brakło jakiegoś z może lepszej pory dnia?

Co do roku przyszłego, chciałbym ciut więcej zdjęć zrobić zaplanowanych, więcej ze statywu. Sprzętowo, dokupić lepsze filtry, moje obecne farbują. Choć dziś, właśnie jedno z marzeń sprzętowych doszło do domu i aż mi się rwie na jakąś sesję ;)

laynn

Postautor: laynn » 2021-12-15, 23:28

Sebastian pisze:Zdrowia życzę i zapału turystycznego na przyszły rok.

Dziękuje i tego mi trzeba.

A zdanie co do mijającego roku, to bardzo fajny rok był. Jestem z niego zadowolony :)

włodarz
Posty: 2686
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2021-12-29, 14:41

laynn pisze:to bardzo fajny rok był. Jestem z niego zadowolony

I chyba o to chodzi w górskim wycieczkowaniu.

laynn

Postautor: laynn » 2021-12-29, 16:46

A owszem :)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-12-29, 18:13

laynn pisze:Sprzętowo, dokupić lepsze filtry, moje obecne farbują.

Jakie masz filtry, szklane czy żywiczne?

laynn

Postautor: laynn » 2021-12-29, 19:04

Największe rozczarowanie to nakręcany filtr szary Marumi Super DHG ND1000. Robi jakieś smugi.
Prostokątne filtry nd4,8 i połówkowy nd8 to filtry cokina a więc żywiczne. Te farbują, ale to jest do ogarnięcia w post produkcji.
Na urodziny sobie kupię coś lepszego. Na pewno prostokątne.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-12-29, 19:06

Ja też mam prostokątny szary połówkowy Cokin, ale szklany z serii Nuances i w stosunku do żywicznego jest znaczna różnica na plus.

laynn

Postautor: laynn » 2021-12-29, 19:10

Na pewno będę kupował szklane. Marzenie to NISI. Ale one sporo kosztują, w sumie cena do przeżycia. Tylko system mocowania mnie rozwala, znaczy jego cena.

laynn

Podsumowanie 2022go.

Postautor: laynn » 2022-12-29, 16:59

No dobra, koniec roku za dwa dni, już wiem, że mimo wolnego weekendu na przełomie roków ;) sobotę z jeszcze starego roku spędzę w mieście - więc...czas na podsumowanie.

2008 - 3 wycieczki - 7 dni w górach - 2x nocleg w schr.
2009 - 9w - 16d - 2x sch - 2 nowe pasma - B.Sądecki i Gorce
2010 - 9w - 17d - 5x sch
2011 - 3w. - 10d - 1x sch
2012 - 3w - 6d - 1x sch
2013 - 6w - 9d - 1x sch - 1 nowe pasmo - B. Mały
2014 - 4w - 4d.
2015 - 5w - 5d - 1x Słowacja (M. i W. Fatry)
2016 - 8w - 8d - 1 nowe pasmo - B. Wyspowy
2017 - 10 - 14d - 1x sch i 1x biwak - 3 nowe pasma - B. Śl-Mor., 2x Sudety (G. Opawskie i G. Izerskie)
2018 - 9w - 13d - 1x sch - 2 nowe pasma B. Makowski i Niski
2019 - 13w - 15d - 2x bac, 1x sch, 5 nowych pasm (G. Złote, G. Stołowe, G. Orlickie i Bystrzyckie), Alpy - Pierwszy raz Pogórze (Rożnowskie).
2020 - 10w - 10d -
2021 - 17w - 29d - 1x b.
2022 - 11w - 15d - 2x biwak, 1 nowe pasmo (Góry Sowie).

laynn

Postautor: laynn » 2022-12-29, 17:19

Mniej sucho, bardziej widokowo.
Obrazek
aż taki zły nie był... ;)

Jaki był miniony rok? Rok 2022gi?
Zacząłem od nowego pasma sudeckiego - Gór Sowich, które pożegnały mnie niesamowitym spektaklem na niebie, który pojawił się po zachodzie słońca:
Obrazek

Później z moimi dziewczynami pojechaliśmy wpierw na Szyndzielnie i Klimczok, a następnie nieco później na sanki w Beskid Mały:
Obrazek

Obrazek
Na Magurce W.
Tak, jesteśmy na tym zdjęciu :D

i to te wycieczki, mimo niewielkich odległości, znanych szlaków będę wspominał najmilej!
Również wycieczkę jaką odbyliśmy razem z żoną w majówkę, wspominam ciepło. Budząca się przyroda, powiew ciepła, do tego wybór trasy, mniej uczęszczany rejon Bliźniaków w Beskidzie Małym i to przepis na sukces:
Obrazek

Znów najwięcej wycieczek było jednodniowych. Z tych samotnych najbardziej udana to ta w Beskid Wyspowy, na Jaworz i Sałasze. Zagrało tu wszystko. Nowy rejon, a więc była lekka nutka ekscytacji z powodu ciekawości na nowe widoki, idealna pogoda oraz widoczność. Był piękny wschód, choć to co się działo przed nim było jeszcze bardziej niesamowite:
Obrazek

chwilę później widok świtającego słońca na tatrzańskich szczytach:
Obrazek

Obrazek
wschód słońca

widoki:
Obrazek

do tego powrót przysiółkami w ciepłym słońcu:
Obrazek

Ważnym wypadem, który choć był krótki, bo ledwie ośmiokilometrowy, był pierwszy górski biwak, w nowo kupionym namiocie. Brakło ogniska, za to było bardzo widokowo po zachodzie słońca.
Obrazek

Obrazek

Tak się mi spodobało, że pod koniec miesiąca pojechałem na kolejną noc pod namiot na Halę Radziechowską:
Obrazek

Pod koniec roku, w końcu udało się pojechać na wspólną wycieczkę ze znajomymi - na Błatnią:
Obrazek

Było też kilka wycieczek na Jurze ze znajomymi, no dobra dwie:
Obrazek

Obrazek

W trakcie wycieczki na Błatnią, zaczął się klarować wspólny wyjazd z kolegą na Babią Górę, która w tym roku była najwyższym zdobytym punktem. Wiosną po kilku latach znów z Michałem poszliśmy na szlak (na Jastrzębice).
Obrazek
Pod kopułą Diablaka - najwyższego punktu zdobytego w 2022roku.

Obrazek

Oczywiście, tradycyjnie szukałem miejsc mniej znanych, mniej oczywistych. Był Jaworz i Sałasze, była Jastrzębica, Bliźniaki w B. Małym, czy wzgórza na Pogórzu Wielickim i te miejsca pokazały, że moja dewiza górska ma sens. Czyli:
Z gór niższych, są ładniejsze widoki na góry wyższe!
W tej sentencji zakończyłem rok na Lachów Groniu i Mędralowej skąd pooglądałem Beskid Śląski, Żywiecki oraz Makowski:
Obrazek
Podczas ostatniej wycieki - Lachów Groń 1045m npm.

W minionym tym roku trochę od tego mojego chodzenia po kapustach odszedłem. Uzbierało się sporo gór wyższych niż tysiąc metrów. Wielka Sowa, Klimczok, Magura Radziechowska, Sucha Góra, Lachów Groń, Mędralowe, Diablak, Mała Babia, to góry mające ponad tysiąc metrów wysokości, do tego w większości są to miejsca częściej odwiedzane turystycznie, choć poza Babią Górą i Klimczokiem tłumów nie spotkałem.
Natomiast rejonem mało turystycznym na pewno było Podgórze Wilamowickie:
Obrazek

Ważne dla mnie są również wycieczki po Jurze, czy lasach w okolicy, z tych w pamięci mocno odcisnęła się wycieczka w Ruskie Góry:
Obrazek

No to co udany rok? Oj tak! Choć zupełnie inny niż w planach... i oby kolejny taki był.
I na koniec szybkie podsumowanie już w liczbach:
Rok 2022 -11 wycieczek - 15dni w tym 2x z namiotem - odwiedziłem jedno nowe pasmo - Góry Sowie, jedno nowe Pogórze (Wielickie) - oraz jedno Podgórze (Wilamowickie).
156 km w górach i 7780 m przewyższeń....

Do tego jakże udany urlop w Chorwacji:
Obrazek

oraz bardzo fajna wycieczka do Kopalni Soli w Bochni:
Obrazek

No to teraz witaj roku 2023!
:D

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-12-29, 18:49

laynn pisze:Oczywiście, tradycyjnie szukałem miejsc mniej znanych, mniej oczywistych. Był Jaworz i Sałasze, była Jastrzębica, Bliźniaki w B. Małym, czy wzgórza na Pogórzu Wielickim i te miejsca pokazały, że moja dewiza górska ma sens. Czyli:
Z gór niższych, są ładniejsze widoki na góry wyższe! :D

Podobnie było u mnie w tym roku, dużo wycieczek w niskie, mało oczywiste rejony.
Ale już mi brakuje tych wysokich widoków i gór w dole pode mną.

Widzę jednak tendencję rosnącą w stosunku do lat 2012-2016, więc nie jest tak źle.

P.S. Nie wiedziałem, że na Magurkę W. można wyjechać autem i to nawet zimą.

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-12-29, 18:50

Różnorodnie, z nutką nowości i zadowolenia z tego sezonu kończysz rok. To najważniejsze.
Przypomnij, gdzie spałeś na Hali Radziechowskiej (zdjęcie stamtąd bardzo fajne), gdzie rozbiłeś namiot?
I tradycyjnie - jakieś plany na kolejny rok?