Strona 1 z 1

Bez szału...

: 2014-12-20, 13:48
autor: sokół
...ale z niezłymi perspektywami.

Tak można podsumować mój górski rok 2014, choć moze jeszcze coś sie uda...

Zaczęło się w lutym, na Rysiance.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tyle było zimy, w kwietniu taka średniawa wycieczka w rejon Błatnej.

Obrazek

Obrazek


Potem nastało lato i jeż zaliczył pierwszą wycieczkę w mijającym roku. Jak na początek, nie było źle. Malinowska i Skrzyczne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niedługo potem odwiedziliśmy Szyndzielnię. Atrakcją była burza, która oczywiście nas nieźle sponiewierała.

Obrazek

Obrazek


Kulminacyjnym punktem była Babia Góra.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem jeszcze padła Czantoria...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I w końcu bez Młodej, jedyny niestety tegoroczny wyjazd w Tatry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A jesień była już nasza. Często i dużo.

Magurka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Magura z Klimczokiem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I ostatnia z Julką wycieczka, w wielkiej wichurze, Rysianka z pseudolatawcem, który poleciał w pizdu i słuch o nim zaginał.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na koniec listopada, mając mało czasu, pojechaliśmy jeszcze na Leskowiec i Potrójną, ale tym razem widoczność była z cyklu :ipwch

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Jeśli wziąć pod uwagę ostatnie chude lata, mozna powiedzieć, że tendencja zwyżkuje.

Przy okazji plany na następny rok... Wiosną Rzyki. I pewnie to, co blisko, nawet, jeśli już byliśmy. Latem Tatry. Z jeżem.
Jak będzie, się zobaczy, hehe.

: 2014-12-20, 15:49
autor: Tępy dyszel
Z mojej perspektywy, największym Twoim (Waszym) sukcesem było wdrożenie ,,Jeża" który to ,,Jeż" nadzwyczaj dobrze sobie radził.
Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce ,,zakasuje" rodziców.

sokół pisze:Przy okazji plany na następny rok...

Eeee, planować nie warto. Bo z planów niewiele wynika. Więcej ,,spontonów".

sokół pisze:Latem Tatry. Z jeżem.

Kończysta bez ,,Kowadła", Orla Perć, Mięguszowieckie Szczyty.

: 2014-12-20, 18:12
autor: ceper
sokół pisze:Jeśli wziąć pod uwagę ostatnie chude lata, mozna powiedzieć, że tendencja zwyżkuje.
Starość nie radość - nie mam się czym zasadniczo pochwalić w 2014, tak od 2009 ciągle obniżam loty. Rok 2013 nie był taki zły (52 górskie dni, jeżdżąc praktycznie tylko w weekendy machnąłem przy okazji trzecią (letnią) i większość czwartej (zimowej) Korony Gór Polski, Koronę Sudetów Niemieckich, Koronę Sudetów Czeskich, część KSP /nadal mi brakuje 2 szczyty/, popchnąłem trochę sudeckiego włóczykija).
Przy nim rok 2014 wygląda jak ubogi krewny (24 dni), dominowały znów Sudety (12 dni=3+2+3+1+2+1), Bieszczady (2+2), zimowe Tatry (3+1, wycof i 10 dni później udane wejście na Rysy). Na rok 2015 obiecuję poprawę ...
P.S. wybacz sokole, że moje podsumowanie wsadziłem tutaj ...

: 2014-12-20, 19:12
autor: sokół
Bo tak zauważyłem, od jakiegoś czasu, jakbyś się przykleił do mnie. ;)

: 2014-12-20, 19:51
autor: Piotrek
Tej tatrzańskiej wycieczki to szczerze zazdroszczę, była naprawdę ładna. Właśnie takiego wyjazdu mi w tym roku bardzo brakuje, kropki nad "i" :!
I oczywiście dla Julki brawa, przede wszystkim za Babia. Porządny kawałek przeszła, ma dziewczyna charakter i zapowiada się na górskiego wymiatacza :)

To by było interesujące gdyby forum przetrwało jeszcze tych kilkanaście lat i dzieciaki nasze na nim sie udzielały :)

: 2014-12-20, 20:30
autor: ceper
sokole, gdyby nie ty i Robert J, to z pewnością na to forum bym nie trafił, zatem obaj jesteście winni mojej działalności forumowej :) .
Jestem hetero, więc z tym klejeniem drobna przesada ...

: 2014-12-20, 21:26
autor: Robert J
Jeżeli te kilka wypadów to tendencja zwyżkująca, to tylko życzyć Wam kolejnego progresu w przyszłym roku.

Mi szczególnie podobała się relacja ze "Słowackiej Orlej Perci" :ok Tym bardziej, że sam przeszedłem Rohacze(w dodatku ze złamanym obojczykiem :D )

ceper słyszałem, że na ten rok u Ciebie już koniec z górami ? Może skrobniesz relację podsumowującą miniony sezon ?

: 2014-12-20, 21:31
autor: bton1
Nie ma co narzekać, tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że kolejne lata będą bardziej tłuste :)

: 2014-12-21, 09:13
autor: sokół
Dzięki.

Mnie też najbardziej się Rohacze podobały.
I koniec roku, co dwa tygodnie na trasie. To było coś.

: 2014-12-21, 12:06
autor: adrians_osw
Widać, że mała turystka cieszy się górami :) Co prawda największy uśmiech na zjeżdżalni ale sam pewnie miałbym tak samo :)

Może szału i nie było ale rok chyba jak najbardziej udany.

: 2014-12-22, 08:57
autor: Dobromił
Kapitan Bomba pisze:Kończysta bez ,,Kowadła",
nie liczy się :)

Sokole - ta Wasza "jedyna wycieczka w Tatry" do tej pory mnie prześladuje.