Anno Pudelko 2014

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Anno Pudelko 2014

Postautor: Pudelek » 2015-01-02, 19:39

Rok się skończył, więc teraz na pewno mogę podsumować ubiegły sezon :)

Najpierw część GÓRSKA.

Styczeń zacząłem jednodniówką w czeskie Góry Opawskie (m.in. w towarzystwie RobertaJ ;)) Jako główny cel - Zlaty Chlum.

Obrazek

Spodobało mi się tak bardzo, że po kilku dniach wróciłem, aby samemu pochodzić po sąsiednich Górach Rychlebskich i obejrzeć większość znajdujących się tam źródełek.
Obrazek

Następnie nastąpiła przerwa aż do marca, kiedy to nastąpiły dwa zloty: sudecki, w hrabstwie kłodzkim (a konkretnie to Masyw Śnieżnika i Góry Bystrzyckie)
Obrazek
Obrazek

...oraz chimalajowy na Potrójnej :)

Obrazek
Obrazek

Majówka była górsko intensywna - razem z Eco-ekipą odwiedziliśmy mniej znane pasma Słowacji: Muránską planinę i Veproske vrchy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W czerwcu kolejny zlot, jakże liczny osobowo ;) - Beskid Żywiecki i hala Górowa.
Obrazek

Pod koniec sierpnia odwiedziny u Mariusza pod Potrójną (zdjęcie ukradzione Nesce :D)
Obrazek

We wrześniu pamiętny zlot w bardzo gościnnych progach Bereśnika, plus chodzenie po Małych Pieninach z Wysoką na czele.
Obrazek
Obrazek

W październiku najpierw jednodniówka w Beskid Śląski (dawno mnie tam nie było) - Wielka Czantoria od czeskiej strony.
Obrazek

Następnie jesienno-zimowe Gorce i Stare Wierchy!
Obrazek
Obrazek

W listopadzie jedyna w tym roku wizyta na Anabergu.
Obrazek

Końcówka to górskie Andrzejki, ponownie pod Potrójną :)
Obrazek

Wreszcie, dzień przed Sylwestrem, rok kończę tak jak zacząłem - czeskimi górami, Beskidem Śląsko-Morawskim :)
Obrazek

Od statystycznej strony:

- Góry Opawskie - 1 raz,
- Góry Rychlebskie - 1 raz,
- Masyw Śnieżnika/Góry Bystrzyckie - 1 raz,
- Beskid Mały - 3 razy,
- Beskid Żywiecki - 1 raz,
- Pieniny/Beskid Sądecki - 1 raz,
- Veporskie/Muranska Planina - 1 raz
- Anaberg - 1 raz,
- Gorce - 1 raz,
- Śląski - 1 raz,
- Śląsko-Morawski - 1 raz.

W sumie - 13 wyjazdów w góry, 27 dni, 14 noclegów. Większość tras obejmowała tereny mi nieznane lub szlaki, którymi jeszcze nie chodziłem.

W stosunku do ubiegłego roku jest to poprawa, ale wcześniej były bardziej intensywne lata.

Rok 2008: 13 wyjazdów, 25 noclegów.
Rok 2009: 21 wyjazdów.
Rok 2010: 19 wyjazdów, 44 dni w górach, 28 noclegów
Rok 2011: 12 wyjazdów, 34 dni w górach i pogórzach, 22 noclegi.
Rok 2013: 9 wyjazdów, 20 dni w górach, 14 noclegów.


Z ubiegłorocznych planów udało się odwiedzić pod Potrójną :) Chocz nadal tylko z daleka ;)

Na ten rok mam tyle pomysłów, że nic nie planuję :)
Ostatnio zmieniony 2015-01-02, 19:45 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-01-02, 19:51

Pamiętam dobrze relację z Muránskiej planiny i Veproskich vrchów, mocno mnie zainteresowały wtedy te góry.

Pamiętam też wtopę, że nie posłużyłem się Twoją relacją ze Zlatego Chlumu i polazłem na ten szczyt dość nudnym wyjściem z rejvizu :rol

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-01-02, 20:13

teraz część, nazwijmy to, KRAJOZNAWCZA ;)

Luty - narciarsko na Chopoku i jedyna, tak naprawdę, zimowa aura.
Obrazek

Wiosną postanowiłem nieco dokładniej spenetrować okolice powiatowe, w tym roku mam zamiar uzupełnić o dalsze miejsca.
Obrazek
Obrazek

W maju Podlasie, jego południowa część. Niestety, ponieważ na dzień dobry dopadł mnie złodziej, więc siłą rzeczy wędrowanie nie było już tak fajne jak rok wcześniej.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na weekend czerwcowy odwiedzamy dawne włości książąt Liechtensteinów oraz morawskie i dolnoaustriackie winnice.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Był też akcent "prawie górski", czyli ostre i wąskie ścieżki PN Podyji.
Obrazek

W lipcu Słowacja i dolina Nitry, ze szczególnym uwzględnieniem zamku w Bojnicach.

Obrazek

Przełom lipca i sierpnia to tradycyjnie - Przystanek Woodstock. Tym razem towarzyszyła nam dziewica ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sierpień to też tradycyjnie (przynajmniej ostatnio) - Bałkany. Albania, Kosowo, Macedonia, Serbia i trochę Grecji.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

We wrześniu Spotkanie z Miłośnikami Austro-Węgier w Sanoku.
Obrazek

A potem dopiero grudzień i jarmarkowa Vysocina w Rep. Czeskiej :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2015-01-08, 23:15

Zdjęcia cieszą oko, szczególnie w takim różnorodnym zestawieniu.
W tym roku znowu Bałkany, czy zmiana?

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-01-08, 23:57

w tym roku plan jest inny, ale to na razie pieśń przyszłości :)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2820
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2015-01-23, 17:47

Tak czytam Pudelek od kilku lat Twoje podsumowania i ciągle nie widzę Tatr, choćby Zachodnich. Są Tatry Niżne ale to nie...Tatry :P

Czy w tym roku również zakładasz omijanie tego pasma ?

P.s. Zdarza Ci się chodzić po górach samemu ? Z relacji wynika, że zdecydowanie nie no ale w końcu nie zawsze to co widoczne w internecie, pokrywa się z rzeczywistością ;)

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-01-23, 18:04

Kapitan Bomba pisze:Czy w tym roku również zakładasz omijanie tego pasma ?

oczywiście :) Tatrom mówimy jasne, stanowcze WON :D

Kapitan Bomba pisze:Zdarza Ci się chodzić po górach samemu ? Z relacji wynika, że zdecydowanie nie no ale w końcu nie zawsze to co widoczne w internecie, pokrywa się z rzeczywistością ;)

kiedyś chodziłem głównie samemu, ale w ostatnich latach to się skurczyło - w 2014 była tylko jedna samotna wycieczka w Opawskie. W tym roku chciałbym się znowu w styczniu tak powłóczyć, ale na razie pogoda jest dupiata :-/
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!