2018 u sokoła

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

2018 u sokoła

Postautor: sokół » 2018-12-28, 22:28

Ponieważ rok się kończy, a pogoda nie sprzyja... chyba mogę podsumować ten dziwny rok.

Zacząłem w lutym. Na Kotarzu. Z Wiktorem. I jeszcze jednym osobnikiem. Podczas wycieczki dzwonili do mnie z kopalni, bo zawalił się chodnik i zginął kolega.
Obrazek

Obrazek


Potem olałem wycieczki, zdobyłem tylko Mount Kopiec z Wiktorem, ale pogoda nam nie siadła.
Obrazek

Majówka w końcu obrodziła, więc czekało mnie tydzień szwendania w Gorcach i zahaczyłem też o Wyspowy. Można śmiało stwierdzić, że wyjazd był warty ceny noclegów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W czerwcu wybadałem tereny Beskidu Małego.

Obrazek

W lipcu pożegnałem Polskie Tatry, walcząc z przeciwnościami pogody. Niemniej wycieczki na Słowację plus wejście na Starorobociański były świetne. No i widziałem z bliska orła. Pierwszy raz.
Dwa tygodnie w Tatrach. Dobry urlop.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Potem czekała mnie przerwa. Na coś, co poruszyło mnie do granic.
Zlot.
Obrazek

Drugiego dnia umarłem. Choć miałem szansę być drugim Clooneyem...
Obrazek

W końcu jesienią szarpnąłem się po nocce na wschód na Magurze.
Obrazek

I w listopadzie uczestniczyłem w wyprawie na Potrójną i Leskowiec

Obrazek


Więc tak... narzekać nie ma co. Fajnie było. Mogło być lepiej.
Na plus - majówka. Zlot! Reaktywacja Visiona. Postać TNT odkryta na nowo.
Minus? A po co je wyliczać...

Plany na 2019?

Na razie w powijakach. Na razie mam klepnięte dwa tygodnie wakacji w nowym miejscu i... czekam na zloty.

laynn

Postautor: laynn » 2018-12-28, 23:47

O telefonie z kopalni nic nie powiedziałeś wtedy.
Zapomniałem o Mout Kopcu. Trzeba to powtórzyć.
Brak Tatr wrześniowych.

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-12-28, 23:51

Dowiedziałem się zaraz po powrocie dlaczego było tyle telefonów. Z wrzesniem słuszna uwaga ale pies....
Ostatnio zmieniony 2018-12-28, 23:51 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-12-29, 00:43

Cos ja niekumata jestem :lol

sokół pisze:ten dziwny rok.


A czemu on byl dziwny?

sokół pisze: Z wrzesniem słuszna uwaga ale pies....


A co ma pies do Tatr i wrzesnia?
Ostatnio zmieniony 2018-12-29, 00:44 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-12-29, 00:45

sokół pisze:Dowiedziałem się zaraz po powrocie dlaczego było tyle telefonów


Dobrze ze nie odebrales na wyjezdzie...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-12-29, 09:04

To że zawsze jeździłem z Magda we wrześniu a teraz nie było co z psem zrobić. A dziwny rok bo wszystko się psulo. Auto rozbili. Pies bubel. Kilka innych rzeczy szlag trafił. I tatry mi się znudziły.

laynn

Postautor: laynn » 2018-12-29, 11:28

No tak zapomniałem o psie.
sokół pisze:I tatry mi się znudziły.

Szok. Ale byłby większy, gdybyś napisał, że zakochałeś się w Sudetach :lol

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-12-29, 12:08

To że zawsze jeździłem z Magda we wrześniu a teraz nie było co z psem zrobić


Ale z Julka cos zawsze wtedy zrobiles? Nie mozna bylo Julce psa w kieszen wsadzic?

sokół pisze:Pies bubel.


Nie szczeka? Czy malo mleka daje? ;)

A po co wyscie w ogole tego psa brali? Nie lepsza swinka morska? Latwiejsza w obsludze a w razie czego zelazna porcja zywieniowa na ciezkie czasy ;)

sokół pisze:A dziwny rok bo wszystko się psulo


To zapewne to licho! To samo, ktore naslalo na mnie koparke w maju a we wrzesniu szlo z nami przez Beskidy!

sokół pisze:I tatry mi się znudziły.


Wreszcie znormalnial! Lepiej pozno niz wcale :P
Ostatnio zmieniony 2018-12-29, 12:12 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2018-12-29, 12:47

sokół pisze:Postać TNT odkryta na nowo


Może ze mną jak z... winem - im starsze tym lepsze ? :D

Fajne podsumowanie. Może też się pokuszę o zrobienie czegoś podobnego ;)
in omnia paratus...

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-12-29, 17:36

Jak to pies bubel?
W sensie, że nie chodzi po górach?
Tobi też miał trudne początki, pierwszy raz jak go w skałki wziąłem, to tak się bał wszystkiego, że myślałem, że nigdy nie dojdzie do poziomu Strzępka czy Juniora. Tak, że daj psu szanse! ;)

p.s.
buba pisze:A po co wyscie w ogole tego psa brali?
Bez psa życie jest smutne.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-12-29, 17:54

Pamiętam tą relacje z Gorców - tam miałeś chyba wypad z pogubieniem się czy jakimś zamotaniem na łąkach :-)

Jeżeli chodzi o psa to ja - tyle że mam świnkę morską :D - na dłuższy wyjazd oddaję do hotelu dla zwierząt. 50 zł za tydzień. Psy pewnie więcej ale nie są to ceny z Gołębiewskiego, więc jest jakieś wyjście.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-12-29, 17:56

sprocket73 pisze:buba napisał/a:
A po co wyscie w ogole tego psa brali?
Bez psa życie jest smutne.


Albo tobie sie jakies wyjatkowe egzemplarze trafiaja? :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-12-29, 20:55

sprocket73 pisze:Jak to pies bubel


Na razie to się go udało uratować... a na szlaki to przyjdzie czas albo i nie...

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-12-29, 22:08

Chorowity?
Tak to niestety jest, że im bardziej pies rasowy, tym słabszy i delikatniejszy.
https://www.crazynauka.pl/jak-100-lat-h ... rasy-psow/

włodarz
Posty: 2687
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2018-12-30, 00:15

buba pisze:sokół napisał/a:
I tatry mi się znudziły.

Wreszcie znormalnial! Lepiej pozno niz wcale :P


Może tu chodzi o piwo, bo sokół ostatnio Namysłów chwalił?