Strona 1 z 1

Obfity rok 2021

: 2021-12-29, 20:42
autor: Coldman
Cześć

Pora podsumować ten wyjątkowy rok, który na zawsze odciśnie się w mojej pamięci.
Ale na początek garść statystyk"

Ilość kilometrów pieszo - 665km
Szacowany czas wędrówek- 234 godziny
Suma podejść - 35796m
Liczba wycieczek - 12
Liczby dni w górach - 29 dni
Zdobytych szczytów DGP - 54
Zdobytych szczytów KGP - 20


Odwiedzone pasma: Tatry (1), Bieszczady (1), Góry Sanocko-Turczańskie (1), Beskid Niski (1), Pieniny (1), Gorce (1), Beskid Żywiecki (1), Karkonosze (2), Góry Izerskie(2), Góry Jastrzębie (1), Góry Kamienne (3), Góry Wałbrzyskie (3), Beskid Śląski (1), Beskid Mały (1), Góry Sowie (2), Rudawy Janowickie (3), Beskid Sądecki (1), Góry Złote(1), Masyw Ślęży(1), Góry Opawskie (1), Góry Świętokrzyskie (1), Góry Bardzkie (1), Góry Kaczawskie (1).


Oto mój cały rok, tak myślę sobie, że będę podkreślał swoje pierwsze razy i ważne rzeczy.

Styczeń

Powitałem rok w Karkonoszach wchodząc na Śnieżkę, potem była Szrenica oraz Góry Izerskie.
- Pierwszy wyjazd zimowy w góry
- Torowanie drogi na Szrenice i Śnieżne Kotły (0 widoczność, śniegu po kolana)
- Spanie w aucie w minusowych temperaturach
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Marzec

W Marcu poznałem swoje ukochane Rudawy Janowickie. Wybrałem się też na weekend z ekipą w Góry Sowie i na Ślęże.

- Pierwszy wyjazd z ekipą w góry
- Zacząłem szanować mniejsze pasma górskie xDD
- Pierwszy nocleg ekipowy
- Pierwsza pieczątka w książeczce

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kwiecień

W Kwietniu pozwiedzałem okolice Wałbrzycha zdobywając: Skalnik, Chełmiec, Borowa, Mniszek, Waligóra.

- Pierwszy wyjazd nastawiony na zdobywanie pieczątek :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Maj

W Maju zwiedziłem rodzinne Góry Opawskie, oraz wybrałem się na naleśniki w Góry Izerskie

- Przekonałem się jako-tako do jedzenia w schroniskach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czerwiec

Zacząłem szaleć, wybrałem się w Beskid Mały i Śląski, zacząłem poznawać Beskidy.

-Pierwsza Wyrypa w życiu (60km za jednym strzałem, 56km w 14h 15 minut)
- Pierwsza Jazda górską kolejką

Obrazek

Obrazek

Obrazek

LIPIEC

Lipiec to była totalna rozpierducha. Nie wiem czy kiedykolwiek powtórzę taki wyjazd. 9 dni
230km - Pieszo. 1700km po Polsce od Gór Świętokrzyskich, poprzez Bieszczady, Beskid Niski aż po Tatry.

- Najdłuższy wyjazd w życiu
- Największa wycieczka w życiu
- Zdobycie Rysów
- Pierwsze przeżycie burzy w górach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sierpień
Mały wypad do Lądka Zdroju, oraz w okolice Kłodzka

- W końcu odklepałem kawałek gór, o które mnie męczył ojciec
Obrazek

Obrazek

Wrzesień
We Wrześniu wróciłem w Polskie oraz Czeskie Karkonosze, po drodze odwiedziłem również Góry Kaczawskie oraz Rudawy Janowickie

- Pierwszy mój udział w koncercie górskiego zespołu
- Pierwszy większy wypad w zagraniczne góry (choć to było tylko z 2km od granicy xd)
- Inwestycja w aparat zakończona sukcesem, moje zdjęcia zaczęły mi się podobać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Listopad

Spontaniczny wypad w Beskid Żywiecki. W końcu zdobyłem Babią Górę.

- Pierwszy nocleg w schronisku (wielka przygoda)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Grudzień

W Grudniu standardowy wyjazd po pieczątki - Góry Krucze, Jastrzębie, Kamienne, Wałbrzyskie, Sowie.

- Zamknąłem rozdział Sudetów Środkowych oraz Zachodnich, czas na Wschodnie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To wszystko. Powiem Wam, że pisanie tego podsumowania dało mi dużo radości. Czytanie relacji, komentarzy, oglądanie zdjęć, poprawia humor.
Następny mój wyjazd dopiero na zlot. Aktualnie mam małą dziwną kontuzje i się wstrzymuje od dłuższych spacerów.

Z planów na następny rok to z pewnością dokończenie książeczek KGP oraz Diademu Gór Polski. To się będzie łączyło z długim wyjazdem w Lipcu :D
W Tatrach Orla Perć czeka :o

: 2021-12-29, 20:50
autor: Pudelek
Sporo kilometrów jak na "tylko" tyle wyjazdów. A co do zlotu... ja bym się tak nie nastawiał za bardzo ;)

: 2021-12-29, 20:53
autor: Wiolcia
Sporo pierwszych doświadczeń górskich i okołogórskich u Ciebie. Widać entuzjazm i radość z tego powodu! Tak trzymać!
Skoro dopiero się rozkręcasz, strach pomyśleć, co będzie dalej. Taki drugi Tatrzański Urwis, choć na razie bez Tatr :).

: 2021-12-29, 20:54
autor: Coldman
Pudelek pisze:Sporo kilometrów jak na "tylko" tyle wyjazdów. A co do zlotu... ja bym się tak nie nastawiał za bardzo ;)

Zlot nie zlot, Wielka Czantoria sama się nie zdobędzie :D

: 2021-12-29, 20:55
autor: Adrian
U Ciebie to jest szaleństwo zdobywania !

Pełen optymizm, nutka niepewności i ciekawość :)

Zazdroszczę Ci wyczekiwania na Orlą Perć, pamiętam mój wyjazd i emocje z nim związane.

: 2021-12-29, 21:03
autor: laynn
Właśnie za tą radość, poznawanie lubię Twoje relacje. Fajne to jest... dwadzieścia lat temu też tak miałem ;) (ostatnie zdanie to żarcik).
Niemniej fajny rok.

: 2021-12-29, 21:13
autor: Coldman
Wiolcia pisze: Taki drugi Tatrzański Urwis, choć na razie bez Tatr :).
Sudecki Urwis :D
Po Tatrach jeszcze bez szaleństw, chociaż 30km po Tatrach Zachodnich było mocne

: 2021-12-29, 21:17
autor: Wiolcia
Coldman pisze:
Wiolcia pisze: Taki drugi Tatrzański Urwis, choć na razie bez Tatr :).
Sudecki Urwis :D
Po Tatrach jeszcze bez szaleństw, chociaż 30km po Tatrach Zachodnich było mocne

Taak, Sudecki Urwis pasuje!
Myślisz o zmianie nicka? ;)

: 2021-12-29, 23:31
autor: buba
Chyba nie kojarze podsumowania roku, ktore w takim stopniu by ociekało radością! I to robi wieksze wrazenie niz duze liczby! Ponoc najwiekszą madroscia w zyciu jest potrafic sie cieszyc z tego co sie ma - i ty chyba powinienes robic z tego warsztaty - aby uczyc i zarazac innych :)

: 2021-12-30, 07:47
autor: Dobromił
Coldman pisze:Ilość kilometrów pieszo - 665km


Rok nie zaliczony.

Bo albo "męskie granie" albo prawdziwa muzyka !

P.s. Pędzisz, zaliczasz, kolekcjonujesz. A gdzie coś dla ducha ?

: 2021-12-30, 09:55
autor: Coldman
Dobromił pisze:
Coldman pisze:Ilość kilometrów pieszo - 665km


Rok nie zaliczony.

Bo albo "męskie granie" albo prawdziwa muzyka !

P.s. Pędzisz, zaliczasz, kolekcjonujesz. A gdzie coś dla ducha ?


Akurat odpowiedź na to pytanie trafia do odpowiedniego człowieka. Tatry są dla ducha, tam po prostu ustalam plan i idę jak mi się podoba, nic mnie nie goni, pieczątek nie wbijam. Ja choć mam dobre tempo to na tatrzańskich szczytach mam prawdziwe wakacje. Na Rysach z 40 minut mi zeszło na podziwianie, fotki itp.

: 2021-12-30, 10:32
autor: Dobromił
Coldman pisze:Tatry są dla ducha, tam po prostu ustalam plan i idę jak mi się podoba, nic mnie nie goni, pieczątek nie wbijam.


Słusznie. Jakbyś szukał coś ciekawego to pytaj. W sumie to byłem w tych górach z 29 razy ;)

P.s. W Ramach pokuty za NIE osiągnięcie 666 km zlecam Ci wysłuchanie pierwszej płyty zespołu KAT.

Amen.

: 2021-12-30, 23:01
autor: maurycy
Dużo świetnych pierwszych razów 💪

: 2021-12-31, 11:42
autor: Piotrek
Można powiedzieć, że przekrój południa w pigułce :).
ten wyjątkowy rok, który na zawsze odciśnie się w mojej pamięci.

Ładne podsumowanie, widać radochę :)

: 2022-01-01, 14:30
autor: Sebastian
To ja też wypunktuję plusy:
1. sporo wyjazdów w góry, jak na osobę z Polski Centralnej, która nie ma w góry tak blisko jak brać małopolsko-śląska.
2. spanie w styczniu w samochodzie w Karkonoszach
3. imponujący dorobek w lipcu
4. zmiana aparatu w we wrześniu, widać poprawę jakości zdjęć.
Do zobaczenia na zlocie w lutym.