Rok 2022 po bubowemu

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Rok 2022 po bubowemu

Postautor: buba » 2023-01-01, 14:16

W minionym roku na wyjazdach wyszło nam około 110 dni.

Mieliśmy okazję włóczyć się po Polsce, Słowacji, Węgrzech, Rumunii, Bułgarii i Czechach.

Z terenów górzystych wędrowalismy przez ścieżki Beskidu Żywieckiego i Wyspowego, Góry Wałbrzyskie i Rychlebskie, Pogórze Kaczawskie i Izerskie, Wzgórza Strzelińskie, Czeską Szwajcarię i Średniogórze, otarliśmy się o niewielkie fragmenty bułgarskiej Starej Planiny (gdzie udało się wleźć do 4 jaskiń).

W ramach majowych wędrówek wzdłuż granic nagięliśmy nieco tradycję by przemierzać Mazury, na trasie z Ełku do Giżycka.

Mieliśmy okazję maczać tyłki w ciepłym morzu, gorących źródłach i lodowatych kamieniołomach. W kilku jeziorach oczywiście też.

Udało sie powrócić do zimowej tradycji "małych zadymionych miasteczek" - powłóczylismy się w tej konwencji po Nowej Rudzie, Głogowie i Żaganiu.

Jakby to śmiesznie nie zabrzmiało - odkryliśmy, że we Wrocławiu są forty!

Było kilka jednodniowych wycieczek rowerowych i jedna kajakowa.

Dwukrotnie wędrowaliśmy torami pozornie nieczynnych linii kolejowych - z Wlenia do Pilchowic i ze Starych Juch w kierunku Wydmin.

Nie zabrakło typowych wycieczek nad Odrą, po okolicznych lasach, starorzeczach czy włóczenia się po zaułkach Bytomia.

Szczegółowe zestawienie tutaj:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... -2022.html


W minionym roku na biwakach spędziliśmy 48 nocy:
- 7 w budach wszelakich, 11 w namiocie, 30 w busiu
- 1 na Słowacji, 2 na Węgrzech, 5 w Rumunii, 8 w Bułgarii, 12 w Czechach i 20 w Polsce.

Kontynuowaliśmy również nasze poszukiwanie ośrodków wypoczynkowych z dawnych lat - miejsc, gdzie czas zatrzymał się kilkadziesiąt lat temu. Udało się dokonać również powtórki "wczasów wagonowych". W takich miejscach spędziliśmy kolejnych 5 noclegów :) (4 w Bułgarii, 1 w Polsce)

Więcej o naszych biwakach tutaj:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... -2022.html
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Izabela
Posty: 789
Rejestracja: 2019-07-26, 08:31

Postautor: Izabela » 2023-01-01, 18:13

Jesteś forumową mistrzynią biwakowania :)
Wasze wycieczki są wyjątkowe. Zaglądacie w miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc.
Wiem, ze jesteście wprawieni w bojach, ale mimo wszystko podziwiam za odwagę
Nie wiem czy spałabym spokojnie w niektórych przez Was odwiedzonych miejscach.
Moja wyobraźnia nie śpi :)
Mieliście bardzo owocny rok. Życzę nowych, równie ekscytujących wypraw :)

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-01-01, 18:22

To fakt, jesteście wyjątkowi :) no może jeszcze Pudelek, ale Wy wiedziecie prym w wyjątkowym sposobie podróżowania i odwiedzanych miejscach, oby kolejny rok był równie owocny :)
Ostatnio zmieniony 2023-01-01, 18:23 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-01-01, 23:12

Liczę, że kiedyś będzie taki rok, że Buba spędzi ponad 400 dni na wyjazdach ;)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2023-01-02, 06:41

Buba - jak zawsze rozwalasz system ilością, tematyką i stylem :)

Zazwyczaj coś nowego, ciekawego, innego, poznawczego. Cóż, pozostaje życzyć Wam pobicia 2017 roku, może w tym się uda :-)

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-01-02, 15:43

Cieszy mnie to, że chyba ostatecznie przekonałaś się do Czech! Bo pamiętam, że jeszcze ileś lat temu, to zawsze wędziłaś na ten kraj nosem...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2023-01-02, 17:36

Jesteś forumową mistrzynią biwakowania :)


Biwaki to jedna z wazniejszych rzeczy na naszych wyjazdach! :) Szkoda tylko ze w naszym klimacie mam tak krótki okres akceptowalnych temperatur ;)

Nie wiem czy spałabym spokojnie w niektórych przez Was odwiedzonych miejscach. Moja wyobraźnia nie śpi :)


Są i takie gdzie nie spimy spokojnie np. pierwsza noc w beskidzkeij chatce, gdzie sobie zaczelismy wkrecac jakies makabry z wisielcami czy zwłokami pod kołdrą ;)

Liczę, że kiedyś będzie taki rok, że Buba spędzi ponad 400 dni na wyjazdach ;)


Poki co zaporowe i nigdy nie pobite jest 200. Małymi kroczkami do ideału! 400 to bedzie kolejny pułap :P

Mieliście bardzo owocny rok. Życzę nowych, równie ekscytujących wypraw :)


oby kolejny rok był równie owocny :)


Chyba jestem przesądna wiec nie-dziekuje! (chyba tak sie mowi, zeby nie zapeszac? ;)

Cóż, pozostaje życzyć Wam pobicia 2017 roku, może w tym się uda :-)


Pewnie miales na mysli 2016 :) Raczej mysle ze sie nie uda, ale ambitne cele zawsze warto miec!
Acz bez dodatkowych kabaków raczej trudne do ugryzienia. A na nowe kabaki jestesmy juz troche za starzy, a poza tym nam sie w busiu nie zmieszczą ;)


Cieszy mnie to, że chyba ostatecznie przekonałaś się do Czech! Bo pamiętam, że jeszcze ileś lat temu, to zawsze wędziłaś na ten kraj nosem...


Przekonałam sie. Zwracam honor. Ten kraj jest zajebisty. Nie wiem dlaczego tak dlugo nie mogłam tego zauważyć. Moze dlatego, ze wydawał mi sie taki bardziej zagospodarowany i odremontowany nawet od Polski? (juz nie wspominając o dalszym wschodzie). A dopiero w tym roku mi się rzuciło - że jest zdecydowanie bardziej pusty. No i wcale nie az taki odpicowany. Widac nie zawsze jest miłość od pierwszego wejrzenia ;)
Ostatnio zmieniony 2023-01-02, 17:41 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-01-02, 18:10

Czechy mają wiele twarzy. Sporo miejscowości jest rzeczywiście odpicowanych, wyremontowanych, rzadko trafiają się takie ruiny pałaców jak na polskim Śląsku. Z drugiej strony rejony poniemieckie są często baaardzo puste...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

laynn

Postautor: laynn » 2023-01-02, 18:30

na nowe kabaki jestesmy juz troche za starzy, a poza tym nam sie w busiu nie zmieszczą

Kupić autobus. Albo jakaś ciężarówkę 4x4 i z tego kampera zróbcie.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2023-01-02, 18:44

laynn pisze:
na nowe kabaki jestesmy juz troche za starzy, a poza tym nam sie w busiu nie zmieszczą

Kupić autobus. Albo jakaś ciężarówkę 4x4 i z tego kampera zróbcie.


Na to jeszcze trzeba mieć kase. I czas. A bardziej kusi przeznaczyc jedno i drugie na wyjazdy :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2023-01-02, 18:56

Pudelek pisze:Z drugiej strony rejony poniemieckie są często baaardzo puste...


A które tereny Czech są poniemieckie? Bo tak kompletnie tego nie wiem!

Czechy mają wiele twarzy.


Na razie najbardziej urzekły mnie "ostrzyce" :) Jakby wziąć Ostrzycę Proboszczowicką i sklonowac kilkanascie razy i jeszcze na co drugiej ruiny zamku postawic! Zakochałam sie w tym rejonie! To się chyba fachowo nazywa Czeskie Średniogórze.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2023-01-02, 19:00

Piotrek pisze:Buba - jak zawsze rozwalasz system ilością, tematyką i stylem

Zazwyczaj coś nowego, ciekawego, innego, poznawczego


Cieszę się, że się podobalo! Zazwyczaj zbytnia monotonia tematów wyjazdowych nam się nudzi. Jak za duzo łazimy po ruinach - to ciągnie w góry, jak za duzo gór to chce się morza, ale ile mozna siedziec nad morzem, człowiek zaczyna marzyć o bagnach, itd.. Tylko ogniska mi sie chyba nigdy nie znudzą :D


Sorki, ze tak trzy posty jeden pod drugim, ale nie wiem czemu nie moge wyedytowac poprzednich...
Ostatnio zmieniony 2023-01-02, 19:01 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-01-02, 19:27

buba pisze:A które tereny Czech są poniemieckie? Bo tak kompletnie tego nie wiem!


Tu masz mapę procentową populacji niemieckiej przed wojną:

Obrazek

Generalnie w Sudetach prawie wszystko, pomijając okolice Nachodu, gdzie akurat dominowali zawsze Czesi.
Ostatnio zmieniony 2023-01-02, 19:28 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2023-01-02, 19:34

O dzieki! Czyli wychodzi, ze poki co to głwonie w tych poniemieckich bywalismy! :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2023-01-03, 19:10

Jak zwykle trzymasz poziom jeśli chodzi o dni wyjazdowe i ich różnorodność. Skąd nazwa "małe zadymione miasteczka"? To pierwsze zdjęcie z maja z łanami kokoryczy w lesie to skąd? Czechy świetnie wyglądają w tym zestawieniu. I zastanawia mnie jeszcze jedno - nie ciągnie Cię gdzieś dalej? Czy to kwestia związana z obostrzeniami sprawiła, że żadnej Armenii, Gruzji czy tym podobnych nie było w tym roku?