Góry Bez Granic

Coldman pisze:Ja właśnie też tak myślałem nad kwestią organizacji soboty, bo zanim się większość zjedzie na górze, to już która godzina będzie. A my piątkowi od rana będziemy siedzieć.
Planuje wyskoczyć w godzinach porannych na https://mapa-turystyczna.pl/route/pia8 4.5h - 13.5km
Albo jeszcze krócej w wersji gdyby znaleźli się chętni https://mapa-turystyczna.pl/route/411m 4h - 11.3km


Zmierzch cywilny o 17:18, więc czasu trochę jest.

Pójście na Filipke, to fajny pomysł, szlak tam o ile pamiętam jest całkiem fajny

Coldman pisze:Planuje wyskoczyć w godzinach porannych na https://mapa-turystyczna.pl/route/pia8 4.5h - 13.5km

idąc przez Filipkę jest szansa, żebyśmy się spotkali, ale to raczej w godzinach popołudniowych

A jak to teraz wygląda z przekraczaniem granicy? Bo to też mnie ciekawi... może mi ktoś objaśnić w skrócie?

Humoru nie straciłem, o nie, nie

Sebastian pisze:Dobromił napisał to, co ja pomyślałem już wcześniej, ale nie chciałem tego pisać przez grzeczność.

Czyli ja jestem cham.

Zgadzam się.

Coldman pisze:Ja właśnie też tak myślałem nad kwestią organizacji soboty, bo zanim się większość zjedzie na górze, to już która godzina będzie. A my piątkowi od rana będziemy siedzieć.
Planuje wyskoczyć w godzinach porannych na https://mapa-turystyczna.pl/route/pia8 4.5h - 13.5km
Albo jeszcze krócej w wersji gdyby znaleźli się chętni https://mapa-turystyczna.pl/route/411m 4h - 11.3km

Zmierzch cywilny o 17:18, więc czasu trochę jest.

Dla mnie, niestety, obie opcje zamknięte, ale poszukam czegoś w takim razie lub poczekam na wyniki debaty mapowej

sokół pisze:A jak to teraz wygląda z przekraczaniem granicy? Bo to też mnie ciekawi... może mi ktoś objaśnić w skrócie?

do Czechów wchodzisz jak przed pandemią - do 24 godzin może z Polski wejść/wjechać każdy, zaszczepiony i nie. Od jutra Pepicy znoszą paszporty covidove - więc do knajpy też każdy wejdzie (a szkoda, bywało w nich tak przyjemnie luźno ). Przy powrocie do Polski jako niezaszczepiony musisz udać się na kwarantannę, z której zwolni Cię test wykonany do 48 godzin. Jeśli jednak jesteś nieuczciwy, Boga się nie boisz i nie zgłosisz, iż byłeś za granicą, a nie złapie Cię Straż Graniczna to nic się nie dzieje. A ponieważ szansę na złapanie przez Straż Graniczną w górach są mniej więcej takie jak wygranie w totka to... granica jest praktycznie otwarta

Pudelek pisze:

sokół pisze:A jak to teraz wygląda z przekraczaniem granicy? Bo to też mnie ciekawi... może mi ktoś objaśnić w skrócie?

do Czechów wchodzisz jak przed pandemią - do 24 godzin może z Polski wejść/wjechać każdy, zaszczepiony i nie. Od jutra Pepicy znoszą paszporty covidove - więc do knajpy też każdy wejdzie (a szkoda, bywało w nich tak przyjemnie luźno ). Przy powrocie do Polski jako niezaszczepiony musisz udać się na kwarantannę, z której zwolni Cię test wykonany do 48 godzin. Jeśli jednak jesteś nieuczciwy, Boga się nie boisz i nie zgłosisz, iż byłeś za granicą, a nie złapie Cię Straż Graniczna to nic się nie dzieje. A ponieważ szansę na złapanie przez Straż Graniczną w górach są mniej więcej takie jak wygranie w totka to... granica jest praktycznie otwarta

Serio? Dziś przeglądałam te przepisy na jakiejś stronie i jakoś inaczej to zinterpretowałam, ale ja nie siedzę w tych przepisach i się nie znam. Myślałam, że tylko tranzyt dozwolony dla wszystkich.

Ale ja jestem zaszczepiony.

sokół pisze:Ale ja jestem zaszczepiony.

To problemów prawnych zero, przekraczałem granicę kilkanaście razy w tamtym roku na szlakach górskich, czasem przypałowo, nie oficjalnym przejściem przez drogę, tylko lasem obok przy budynku straży i nikt się nigdy nie przyczepił.

Wiolcia pisze:Serio? Dziś przeglądałam te przepisy na jakiejś stronie i jakoś inaczej to zinterpretowałam,

te przepisy obowiązują od dawna. Różne rzeczy się zmieniały, ale wstęp na 24 godziny dla każdego to jest chyba już od lata... Obecnie Czesi do dłuższego pobytu wymagają 3. dawki, ale po pierwsze nikt tego nie sprawdza, po drugie - w przypadku takich wycieczek to nie obowiązuje.

sokół pisze:Ale ja jestem zaszczepiony.

wydawało mi się, że wypowiadałeś się jako anty Ale jeśli jesteś, to w ogóle nie ma żadnego problemu. Jeździsz jak przed pandemią.

czasem przypałowo nie oficjalnym przejściem przez drogę

jesteśmy w Schengen, nie ma żadnych oficjalnych i nieoficjalnych przejść. Jeśli po drugiej stronie nie mamy rezerwatu albo czegoś, to przekracza się tak jak zawsze - w dowolnym miejscu.

Dobromił pisze:

Sebastian pisze:Dobromił napisał to, co ja pomyślałem już wcześniej, ale nie chciałem tego pisać przez grzeczność.

Czyli ja jestem cham.

Zgadzam się.

Wyszło raczej na to, że czytasz w myślach Admina, to już wyższy level Dobromile

Pudelek pisze:

Mirek pisze:.Pudelek przypomnij mi o jaką knajpę kaman?

o tą, o której ciągle pisałeś - w Kolibiskach...

Dobromił pisze:A czy ktoś pisze o jakimś usuwaniu ?

sokół stracił poczucie humoru

Oficjalnie hospoda pana Edka jest tak otwarta,

https://www.hajenkakolibiska.cz/moznost ... cerstveni/

Jak naprawdę to nie wiem, pisałem do Tomtura ale się nie odezwał.

sokół pisze:A jak to teraz wygląda z przekraczaniem granicy? Bo to też mnie ciekawi... może mi ktoś objaśnić w skrócie?

Humoru nie straciłem, o nie, nie

Czesi zniesli obostrzenia covidove https://podroze.radiozet.pl/News/Czechy ... d-9-lutego

Kiełbasę wezmę, na wschód słońca też bym się pisał oby tylko pogoda dopisała a wędrować w sobotę będę prawdopodobnie z sokołem z Goleszowa przez Tuł i Czantorię, niedziela pozostaje kwestią otwartą Teoretycznie w Beskidach mogę zostać nawet dłużej, praktycznie pewnie nie będzie mi się chciało.

Dodam jeszcze w kwesti przekraczania granic, że od piątku zniosiona zostaje kwarantanna ze strony Polski dla krajów EU, czyli przejazd do Czech nie wiąże się już z żadnym ryzykiem.