ceper pisze:Zaliczyłem glebę (wykładzina dywanowa,
Brawo Ty, połowa łóżek na górze była wolna, w tym od połowy nocy moje, bo poszłam spać na taras
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
laynn pisze:Aj tam, ja spałem na twardej ziemi i nie narzekam
A Ci mówiłam, gdzie wolne wyra pierdoło
![:D](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
ceper pisze:vidraru rześko wstała
...bo spała może 2 godziny...
A ogólnie nie dziękujcie za organizację. To było parę telefonów do ludzi, których znamy od lat, ogarnięcie szlaków, które przemierzamy od lat a pisanie w sprawach organizacyjnych i nieorganizacyjnych to tylko przyjemność. Całą "robotę" zrobiliście Wy, Zlotowicze swoją obecnością, sympatią, bezpośredniością, wspaniałą atmosferą. Jeszcze dwa słowa ode mnie.
Cześć. „Bardzo” to jest zbyt małe słowo, żeby opisać, jak ten Zlot był dla mnie wspaniały. Dziękuję Wam wszystkim, Za frekwencję, za chęć, za integrację… Dziękuję za przywitanie, było dla mnie powalające i wzruszające. Dziękuję za towarzystwo i dziękuję za rozmowy. Nocą, świtem, wieczorem. Bardzo mnie podniosły na duchu i w ogóle cały Zlot – czyli Wy dodaliście mi wiary w siebie i w to, że moje pasje czy działania mają jakiś sens i ktoś to zauważa. Jedno wielkie, piękne DZIĘKUJĘ dla Was wszystkich
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Wspaniale było Was poznać osobiście i miałam wrażenie, że znamy się sto lat a nie widzieliśmy z 50, mimo, że znałam raptem 3 osoby wcześniej. Działajmy tak dalej, spotykajmy się, jesteście wspaniali Chimalajowcy
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)