Góry Bez Granic

Kolejny zlot zrobimy pod drzewem. W cieniu gałęzi.

Strasznie się sobie sam autopodobam na ławeczce. Wyglądam na takiego sprawnego, jak małpa

sprocket73 pisze:Strasznie się sobie sam autopodobam na ławeczce. Wyglądam na takiego sprawnego, jak małpa

Bo jesteś, jesteś !

Z tego co można było przeczytać i oglądnąć, można wysnuć wniosek,
że obyło się bez większych przygód
Chyba, że coś mi umknęło podczas czytania.

Gdyby następnym razem wziąć na zlot lisa, zamiast Tobiego, to na zdjęciach nie byłoby większej różnicy

Ale kto będzie podnosił lisa?

maurycy pisze:Z tego co można było przeczytać i oglądnąć, można wysnuć wniosek,
że obyło się bez większych przygód
Chyba, że coś mi umknęło podczas czytania.

Pełna kultura, bez przygód.
"nuda panie, nic się nie dzieje, siedzimy ..." 😉

sprocket73 pisze:Ale kto będzie podnosił lisa?

wytresować go i sam się podniesie

sprocket73 pisze:Strasznie się sobie sam autopodobam na ławeczce. Wyglądam na takiego sprawnego, jak małpa

maurycy pisze:Z tego co można było przeczytać i oglądnąć, można wysnuć wniosek,
że obyło się bez większych przygód
Chyba, że coś mi umknęło podczas czytania.

Przygody by były, gdyby u Sprocketa73 nie zwyciężył gen pantoflarza, bo koniecznie chciał zrobić jaskółkę na szczycie ławeczki na Kykuli, ale grzecznie posłuchał Ukochanej i zszedł.

Uuu. Ależ Pantofel!

laynn pisze:Ależ Pantofel!

Nie było wyjścia, Ukochana wpadła w szał

A to rozumiem
każdy żonaty facet to zrozumie

laynn pisze:A to rozumiem
każdy żonaty facet to zrozumie

Ja nie 😎🤣

Poczekamy na opinie Izy

laynn pisze:Poczekamy na opinie Izy

Jeszcze nie wie, ale ignoruje ten temat 😜😆