Mamy rok 2021. To nie przypadek, że o tym wspominam.
Co cztery lata odbywa się bowiem najbardziej zwariowana impreza na tym skromnym forum.
Pierwsza edycja była w 2013 roku.
Zjawiło się pięciu śmiałków. Był mecz piłki noznej, widmo brockenu, tajemnicze światła w nocy i piękny wschód.
Cztery lata później, na skutek nieco gorszych prognoz pogodowych, na starcie pojawiło się jedynie trzech, z czego jeden wydupił na plac Visiona.
Zostało ich dwóch. Trzeci (nie ten z placu Visiona) dotarł z orszakiem drugiego dnia.
Było duszno, żarły nas owady, w nocy przyszła burza, ale wróciliśmy cali i zdrowi, mimo, że wschód nie był zbyt spektakularny.
A kto by się zainteresował trzecią edycją i na własnej skórze przekonał, jak będzie w tym roku?
