Tatry - 13.08 - 17.08 (Czerwone wierchy, czarny staw...)

Propozycje, zaproszenia i organizacja wspólnych wycieczek i wyjazdów w góry i nie tylko.
grafiti31
Posty: 2
Rejestracja: 2014-07-24, 19:53

Tatry - 13.08 - 17.08 (Czerwone wierchy, czarny staw...)

Postautor: grafiti31 » 2014-07-24, 21:04

Witam wszystkich tatromaniaków.
Dziś do zaoferowania mam dobrą zabawę i piękne widoki.
Chciałbym zaprosić was na wycieczkę organizowaną na długi wekkend, nie jest to kosztowna wycieczka a myślę że wrażenia przyniesione do domu będą tego warte.
Zapraszam tych co po górach chodzą już jakiś czas jak i początkujących którzy dopiero zaczynają swoją przygodę wyprawami górskimi po naszych pięknych Tatrach.

Poziom wycieczki oceniam na średni.
Przedział już zapisanej ekipy to : 22-26lat

Jeżeli byłbyś zainteresowany dołączeniem się do nas odwiedź: Więcej o wycieczce tutaj
Pozdrawiam, po powrocie pojawi się relacja którą także wam postaram się udostępnić :)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-25, 07:12

Co propozycja "wyprawy" to weselsza :)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Jaszczur
Posty: 57
Rejestracja: 2014-07-22, 13:55
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Jaszczur » 2014-07-25, 09:58

Nie chcę być typowym narzekającym malkontentem, ale czy osoba początkująca da sobie radę z trasami planowanymi na dzień 2 i 3 (w opcji rozszerzonej o Szpiglasową)?
Awatar użytkownika
Tatrzański urwis
Posty: 1405
Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
Lokalizacja: Małopolska

Postautor: Tatrzański urwis » 2014-07-25, 10:14

Dobromił pisze:Co propozycja "wyprawy" to weselsza :)
Wszak chodzi o dobrą zabawę Łukaszu :D
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-07-25, 10:17

Jaszczur pisze:Nie chcę być typowym narzekającym malkontentem, ale czy osoba początkująca da sobie radę z trasami planowanymi na dzień 2 i 3 (w opcji rozszerzonej o Szpiglasową)?

Prosta odpowiedź - NIE. Zwłaszcza skoro dzień 3 następuje po dniu 2 (12h w trasie).
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2014-07-25, 10:25

Ale tutaj nie zahaczają o Szpiglasową, tylko o "Odejście na Szpiglasową" czyli punkt skrętu na ceprostradę :P

Nie zmienia to faktu, że po dwóch 12-godzinnych trasach pewnie byłabym tak wyrypana, że w czwarty dzień na Szpiglasa już bym mogła nie dojść :P
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-07-25, 10:26

Z plecakami na plecach. No cóż, przechodziłem kilka razy z tobołami przez przełęcze tatrzańskie. Jednak kilka kilogramów na plecach robi zdecydowaną róznicę.

Zastanawia mnie jeszcze, czy kolega ma rezerwację w Murowańcu i w Moku.... Bo może się okazać, że będzie musiał doliczyć kilka godzin do tras na zejście do Zakopca.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2014-07-25, 10:28

W Moku to jeszcze nie jest problem, bo gleba się zawsze znajdzie (choćby na zewnątrz - sprawdzone doświadczalnie :P), ale z Murowańcem byłoby już ciężej ;)
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-07-25, 10:31

nes_ska pisze:W Moku to jeszcze nie jest problem, bo gleba się zawsze znajdzie (choćby na zewnątrz - sprawdzone doświadczalnie

Np. gleba na wodzie :)
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-25, 10:32

Dla mnie najbardziej "pocieszne" w tego typu ogłoszeniach jest sam fakt "organizowania" komuś "wycieczki zorganizowanej" po najzwyklejszych szlakach. Szlakach w większości najbardziej popularnych w Tatrach Polskich. Albo ktoś ma przerost ego i wydajemu się, że ludzie potrzebują jego pomocy albo ( jak się zapisze ) ktoś jest tak ograniczony, że inny musi go prowadzić za rączkę po szlakach. W grupie masowej. Rozumiem jak ktoś bierze jednego, dwóch mniej doświadczonych znajomych i normalnie, "prywatnie" idą w góry. Ale po kiego uja ta "zorganizowana wycieczka". Dla mnie to taki sam przerost formy nad treścią jak masowe sprzątanie szlaków w Tatrach. Przed sezonem.

I jeszcze jedno - dla "organizatora" jest to pierwszy post na tym Forum. Podejrzewam, że nikt chłopiny nie zna. Ki uj wie czy chłopina w ogóle kiedyś w Tatrach bywał :) Dodam do tego prostacki styl pisowni ( tak - wnerwia mnie jak ktoś komuś coś proponuje, roztacza piękne wizje a nie potrafi używać dużych liter ) i jestem pewny ;) , że tłumy się zapiszą :)
Ostatnio zmieniony 2014-07-25, 10:37 przez Dobromił, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 565
Rejestracja: 2013-11-12, 13:18

Postautor: Tomasz » 2014-07-25, 10:36

I z tego samego powodu skończ z organizowaniem wycieczek po szlakach dla urzędników skarbowych :D
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-25, 10:39

Tomasz pisze:I z tego samego powodu skończ z organizowaniem wycieczek po szlakach dla urzędników skarbowych :D


Panie - tuś Pan lekko przesadził. U nas jest pełna świadomość czynów, słów, uczynków. Wiemy gdzie byliśmy, gdzie piliśmy, wiemy na czym stoimy. A i później wiemy gdzie leżymy.
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-07-25, 11:09

Dobromił pisze:Dla mnie najbardziej "pocieszne" w tego typu ogłoszeniach jest sam fakt "organizowania" komuś "wycieczki zorganizowanej" po najzwyklejszych szlakach. Szlakach w większości najbardziej popularnych w Tatrach Polskich. Albo ktoś ma przerost ego i wydajemu się, że ludzie potrzebują jego pomocy albo ( jak się zapisze ) ktoś jest tak ograniczony, że inny musi go prowadzić za rączkę po szlakach. W grupie masowej. Rozumiem jak ktoś bierze jednego, dwóch mniej doświadczonych znajomych i normalnie, "prywatnie" idą w góry. Ale po kiego uja ta "zorganizowana wycieczka". Dla mnie to taki sam przerost formy nad treścią jak masowe sprzątanie szlaków w Tatrach. Przed sezonem.


Mi się zdarza normalnie legalnie prowadzać wycieczki zorganizowane po górach (czasem nawet grupy 40-osobowe), więc jak widać zapotrzebowanie na tego typu usługi jakieś jest.

Średnio prowadzę w góry do 10 wycieczek rocznie, mój mąż trochę więcej, przypuszczam, że przewodnicy z Zakopanego, mieszkający na miejscu mają ich znacznie więcej (nie mam na myśli wycieczek do Doliny Kościeliskiej, tylko w góry)

Zresztą zarówno Iva jak i Urwis brali udział (co opisywali) w takich wycieczkach.

Ale przy tym wszytko gdybym sama - jako uczestnik miała wybierać to wybrałabym jednak wycieczkę organizowaną przez biuro podroży, z uprawnionym przewodnikiem (mimo wszelkich wad opisywanych przez Was), bo wiedziałabym ze przynajmniej trasa jest obmyślona z sensem.

Ciekawe czy ta osoba ogłaszająca się bierze jakąkolwiek odpowiedzialność za uczestników ?

Bo ja lubię jasne sytuacje - albo wycieczka z przewodnikiem, gdzie on dba o całość grupy, wyznacza "zamek", idzie z najwolniejszym z uczestników i w razie wypadku wzywa pomocy, albo dogadujemy się co do wspólnego dojazdu samochodem i rozliczamy jego koszty, a potem każdy bierze za siebie odpowiedzialność, bo jest dorosły.
Wszelkie sytuacje "pośrednie" są dla mnie jakoś tak nie do końca jasne.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2481
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2014-07-25, 11:12

Na Halę Stoły, to chyba też wycieczka się nie uda... http://tpn.pl/zwiedzaj
Organizatorze, musisz chyba jeszcze trochę posprawdzać ;)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-25, 11:17

Basia Z. pisze:Ciekawe czy ta osoba ogłaszająca się bierze jakąkolwiek odpowiedzialność za uczestników ?

Bo ja lubię jasne sytuacje - albo wycieczka z przewodnikiem, gdzie on dba o całość grupy, wyznacza "zamek", idzie z najwolniejszym z uczestników i w razie wypadku wzywa pomocy, albo dogadujemy się co do wspólnego dojazdu samochodem i rozliczamy jego koszty, a potem każdy bierze za siebie odpowiedzialność, bo jest dorosły.
Wszelkie sytuacje "pośrednie" są dla mnie jakoś tak nie do końca jasne.


W tym rzecz Basiu. Jestem na 99 % przekonany, że te osoby to osoby bez jakichkolwiek uprawnień. Ot - rzucę w net ogłoszenie i jazda. Niech wycieczki masowe będą prowadzone przez fachowcow. Opłaconych, sprawdzonych, itd. W dalszej części mego postu napisałem, że o tej osobie nic praktycznie nie wiemy.

Malgo Klapković pisze:Organizatorze, musisz chyba jeszcze trochę posprawdzać


O właśnie :) Tu widać "wysoki" poziom przygotowania do "wycieczki zorganizowanej" :)
Ostatnio zmieniony 2014-07-25, 11:18 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości