Spotkajmy się gdzieś na szlaku

[sprocket73]

Wygląda na to, że celujemy w najbardziej deszczowe okno pogodowe

[laynn]

Jest ewentualnie opcja na przyszłą niedzielę przełożyć.
Cco Wy na to?

[sprocket73]

nam pasuje 27.11

[laynn]

Ok a reszcie?

[sokół]

Odpadam 27.

[bton1]

27 odpadam na 100%..

[laynn]

To ja w tę sobotę tak czy siak wyruszam. Więc według wcześniejszych ustaleń.

[sokół]

Ja też. Dupcyć deszcze. Nieważne w jaką pogodę, ważne z kim.

[sprocket73]

Najwyżej Ukochana wymięknie...
ale ja będę
zrobimy se męskie łażenie... no chyba że będzie jeszcze Ceper

[laynn]

[ceper]

zrobimy se męskie łażenie... no chyba że będzie jeszcze Ceper

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, ale kusi mnie urozmaicić męskie łażenie (cokolwiek to znaczy).
Na Leskowcu byłaby szansa zawrócić niektórych ze złej drogi, czuję swą misję...

[sokół]

A może czujesz zapachy spod pachy? Przyjedź. Będzie wesoło.

Aż szkoda że sam nie wierzę w to że on to mógłby zrobić.. Ale może w końcu Leskowiec nie będzie mi się źle kojarzyć

[darkheush]

Wygląda na to, że będę się kręcił po okolicy więc może, może...

[ceper]

sprocket, przewidziałeś dość dobrze pogodę (tylko 1cm deszczu w sobotę), czyli naleje się Wam tam, no wiecie gdzie... I to na stojąco.
Na taką pogodę psa bym nie posłał, aż takim sadystą nie jestem.
Ponieważ wybieram się jutro na Ślůnsk tak czy owak (służba nie drużba), grecką butelczynę miałem spakowaną na męskie łażenie, to może dotrzymam chociaż towarzystwa Ukochanej, by nie martwiła się o los dzielnych górołazów.

Pojadę przez zieloną Dąbrowę, Jaworzno i powrót przez Bytom - to będzie męski przejazd.

[sokół]

Sa też prognozy które pokazują że może jedynie troszkę ewentualnie pokropic więc nie powinno być źle.

Ale jakoś się nie zdziwiłem że ceper wymiekl.