Góry Bez Granic

Pudelek pisze:doborowe towarzystwo

Przez kurtuazję nie zaprzeczę, bo ... nie wiem, kto był poza 4 osobami. Byli miejscowi z Andrychowa?

Vlado pisze:Czasami zdarza mi się ugryźć w język, na przykład gdy odpisuję na Twoje trollowate wrzutki.

Przestań się hamować, bo to zdrowiu szkodzi. Chcesz mieć wrzody na żołądku?

TNT'omek pisze:Ani nastrojów

To już objawy andropauzy - gdybym był złośliwy, to napisałbym "menopauzy"
Mija doba i poza kilkoma fotkami nes_ski nic. Oczekuję poprawy

TNT'omek pisze:Kto nie dojechał niech żałuje. My tylko chwilkę żałowaliśmy, że nie dojechaliście )

Wyjąłeś mi to z ust
Edit:
Pozdrowienia dla nieobecnych . Z naciskiem na tych, mieszkających najbliżej . To nasz nie pierwszy zlot w tym rejonie, a Was znowu nie było..

Vlado pisze:Idziemy wreszcie na to ognisko!

zbieraliście się wyjątkowo długo!

TNT'omek pisze:My tylko chwilkę żałowaliśmy, że nie dojechaliście

raczej niepotrzebnie, z maratonem zumby i tak byśmy nie wygrali

Pudelek pisze:raczej niepotrzebnie, z maratonem zumby i tak byśmy nie wygrali

Pudel, czuję, że jesteś złośliwy w stosunku do mnie

Basia Z. pisze:

Pudelek pisze:raczej niepotrzebnie, z maratonem zumby i tak byśmy nie wygrali

Pudel, czuję, że jesteś złośliwy w stosunku do mnie

Wątpie! Ty Basiu potrafiłaś usprawiedliwić się z klasą

maurycy, na mieszkających najbliżej, czyli na miejscu, w języku polskim mówi sie "miejscowi"
Było, minęło i tak nikt nie napisze, jak naprawdę było

Dziwne bywają reakcje osób na moje pozdrowienie "cieszę się, że cię widzę" lub życzenia w stylu "by nowy rok dostarczył nie mniej radości niż lata ubiegłe". Są ludzie i ludziska

ceper pisze:maurycy, na mieszkających najbliżej, czyli na miejscu, w języku polskim mówi sie "miejscowi"
Było, minęło i tak nikt nie napisze, jak naprawdę było

Bynajmniej nie chodzi mi o grupę Andrychów
Napisze, napisze, ale najpierw trzeba ocenzurować fotki

Szanowny Dobromile, druhu mój. Nie widzę na forum bardziej charyzmatycznej osoby, która swym talentem organizacyjnym byłaby w stanie to ogarnąć, czyli zrobić w końcu prawdziwy zlot forumowiczów GBG (nie mam tu na myśli kolejnego zlotu żywych trupów), o którym nie musi być głośno w eterze, ale pojawi się kilka zdjęć z uśmiechami a'la banan na twarzy, których nie trzeba będzie potem usuwać. Oczywiście wskazany obiekt na miarę obecnych czasów, by nie wystraszyć cywilizowanych osób, oraz z szerszą gamą napitków do nabycia na miejscu /w końcu wyjeżdża się wydać dutki/. Nie ukrywam, że na śniadanie wskazany byłby szwedzki stół, bo niektórzy (np. ja) nie wiedzą, na co by mieli ochotę na śniadanie - dopiero widok dań powoduje, że wybiera się dania/potrawy/ X i Y, kierując się przy tym kwintesencją smaku a nie uczuciem głodu
Piotrek Ci pomoże i nim stopnieją śniegi będzie kupa śmiechu i zabawy, bo przybywający na zlot maski smutasów zostawią w domu. Grunt to poczucie humoru - vivat Dobromile

ceper pisze:/w końcu wyjeżdża się wydać dutki/

Rozumiem ceper ze ciazy ci portfel, nie masz zbyt duzo czasu i pomyslu jak sprawe rozwiazac wiec ty stawiasz nocleg, napitki i szwedzki stol dla wszystkich zlotowiczow? dobrze zrozumialam?

Dobromił organizuje, ceper finansuje- brzmi dobrze! ja moge robic za fotografa na imprezie! potrzeba jeszcze aktorow ale z tym moze byc najgorzej.. Chyba ze ceper zaproponuje jakies dobre gaże

buba pisze:

ceper pisze:/w końcu wyjeżdża się wydać dutki/

Rozumiem ceper ze ciazy ci portfel, nie masz zbyt duzo czasu i pomyslu jak sprawe rozwiazac wiec ty stawiasz nocleg, napitki i szwedzki stol dla wszystkich zlotowiczow? dobrze zrozumialam?

Dobromił organizuje, ceper finansuje- brzmi dobrze! ja moge robic za fotografa na imprezie! potrzeba jeszcze aktorow ale z tym moze byc najgorzej.. Chyba ze ceper zaproponuje jakies dobre gaże

I oczywiście Dobromił powinien wybrać odpowiedni obiekt, znam parę hoteli położonych w górach, mogę podpowiedzieć.

Z tak prężnym sponsorem to pobijemy rekord frekwencji. No, ja będę. Dojazd we własnym zakresie czy będzie jakiś czarter?

sokół pisze:Z tak prężnym sponsorem to pobijemy rekord frekwencji. No, ja będę.

No ja tez! a mozna zabrac blizsza i dalsza rodzine, przyjaciol i znajomych?

Całe forum dostało oficjalne zaproszenie od sponsora. Co ważne bez limitu kwotowego .

U mnie teraz bieda, bo brakuje mi kasy na podatki. Gdyby uczestnicy zrzucili się chociaż na VAT-7 za styczeń 2016, to obiecuję zasponsorować zlot na poziomie cepra
sokole, Ciebie (+2) mogę zabrać po drodze bryczką z rączymi konikami - pamiętam, że zdechły Ci koniki w Hondzie, gdy przeszedłeś na siano (sorry - na wegetarianizm)

bubo, z dalszą rodziną i znajomymi dobrze się wychodzi tylko na zdjęciu, wiem z doświadczenia. Przecież nie zostawiłabyś Toperza z Kabakiem! Nie wiem tylko, jak Ci spasuja gwiazdki, bo lubisz głównie te na niebie?
laynn, jakoś i z tym dałbym radę/ma się ten gest/, ale czy Wy podołacie zadaniu na wstępie?
I co? Nie wymiękajcie...

To ja Ci zasponsoruję wyjazd w beskidy, tylko wychyl rzić zza monitora, zobaczymy, czyś taki kozak w mokrym śniegu. Podejmujesz rękawice?