Pozdrowienia ze szlaków

[bton1]

Pozdrowienia z Sokolicy od całej rodziny

[opawski1]

Pozdrawiam z Bieszczad. W czteroosobowej grupie dziś zakończyliśmy drugi etap Głównego Szlaku Beskidzkiego! Dziś wędrowaliśmy przez Połoninę Caryńską i Wetlińską. Przed znajomymi jeszcze 15 dni wędrówki i ok. 450 km. Ja kończę za 2 dni w Komańczy

[darkheush]

Pozdrowienia z Biesów i Czadów. Trójka do wspólnej KGP padła dziś o 13:20. Teraz wino nieskomplikowane z trójnogim misiem, a jutro teleport na Balnicę. Pozdrawiamy. B&D.

[Dobromił]

Pozdrawiamy.

Dziękuję.

Jak zdrówko o poranku ?

[ceper]

Czuję się również pozdrowiony.
Dareczku daj znać, gdzie będziecie w weekend. Ty możesz stroić fochy, ale Basiek to mi rękę chyba poda na zgodę, nie? Zapytaj. Może nawet wyjaśnimy nieporozumienia z przeszłości. Nie będę używał zdań podrzędnie/nadrzędnie/równorzędnie złożonych, których interpretacja może być różna, zaś zrozumienie przyprawiać o ból głowy, zwłaszcza gdy dnia poprzedniego jeden z nas da sobie nieźle w palnik.

[darkheush]

Ja nie wiem gdzie będę w piątek a ty mi mówisz o całym weekendzie. Z resztą. Nie chcę sobie psuć wyjazdu.

[darkheush]

Pozdrawiamy z Komańczy. Póki co nas nic nie zezarło.

[Mirek]

A jak się ma zarost?

[sokół]

Pozdrawiamy z Komańczy. Póki co nas nic nie zezarło

Uważajcie podczas korzystania z busów...

[darkheush]

Jakich kuźwa busów? Na kciuk się przemieszczamy. Za friko. Jeszcze by nam ktoś nie pożyczył na bilet

[sokół]

To uważaj, komu wystawiasz kciuk. Żeby Ci zdjęcia w stopie nie trzasnęli.

[ceper]

Primo: powiedziałem cicho, ale ucho złego było w odległości 20 cm, więc mu echo jeszcze grało.
Secundo: powiedziałem z uśmiechem, ale ci dwaj mają tak wyrafinowane poczucie humoru, że szkoda gadać.
Tertio: dobry zwyczaj nie pożyczaj i tej wersji będę się trzymał.

[ceper]

To uważaj, komu wystawiasz kciuk. Żeby Ci zdjęcia w stopie nie trzasnęli.

Przecież widziałeś błysk lampy będąc na przodzie busa - byłeś wtedy jeszcze uśmiechnięty.
Na tyle busa były gorsze warunki do jazdy i ciasno? Jak usiedliście, to od razu zrobiło się luźniej.

[sokół]

Kuźwa przeżywasz ten wyjazd jak mrówka okres. Dałeś dupy, a teraz lamentujesz. Nie masz tam jakiejś kapliczki do sfotografowania w poblizu?

[ceper]

To uważaj, komu wystawiasz kciuk. Żeby Ci zdjęcia w stopie nie trzasnęli.

Nie masz tam jakiejś kapliczki do sfotografowania w poblizu?

Widziałem 2 smutnych facetów jakbym (już pisałem co). Pomyślałem sobie, że zrobię im zdjęcie, pewnie się ucieszą....
Kapliczka była zadowolona.