Góry Bez Granic

Jako, że jesień już na całego i ( prawdziwi ) bace zwolnili kwatery - czas na nas

Startujemy już w ten weekend czyli 18/19 pażdziernika. Sezon bacówkowy zaczynamy w pewnej słynnej bacówce w rejonie Baraniej Góry.
O takiej, wyposażonej nawet w kominek



Oj będzie się działo
Dwaj bace niskopienni maurycy i kamykus ręczą za to.
W planach mamy pichcenie czegoś pysznego z kociołka ( najprawdopodobniej grochówki ) i nocne rozmowy przy .. świecach
Wyjazd moim autem koło 15/16 tej z Bielska- Białej. Powrót po południu w niedzielę, po zaliczeniu pętelki z Baranią Górą, Magurką Radziechowską i czymś tam jeszcze po drodze.
Może ktoś dołączy do nas, chociażby już w trakcie bacówkowania.

Oferta brzmi kusząco, tylko co będziecie bacówkować?

ceper pisze:Oferta brzmi kusząco, tylko co będziecie bacówkować?

Pewnie browara,więc nie dla wszystkich ta impra.

ceper pisze:Oferta brzmi kusząco, tylko co będziecie bacówkować?

Co kto lubi
Ale najpierw grochówka z kociołka. W razie opadów, w środku na piecu też można coś upichnić.
Bacówka jest wyposażona w jeden z lepszych piecyków, o ile nie najlepszy w kategorii szałas w górach

Niestety kamykus rozchorował się w ostatniej chwili. Nastąpiła szybka zmiana planów. Dostałem zaproszenia od dwóch ekip działających w pobliżu " naszej " bacówki
Niejaki Mario z ekipą -

przebił ofertę i wylądowałem obok Ale o tym napiszę ( może ) w innej relacji.
A trasa i pogoda trafiła nam się przednia

Kurde jak widziałem jaka jest pogoda w Niedzielę to aż mnie skręcało że muszę siedzieć w domu, ale mówi się trudno.

Lipiec, może 1-2? Ktoś chętny?

Lipiec, może 1-2? Ktoś chętny?

Oj to jeszcze szmat czasu do tego terminu

Kurka Listopad. Jakoś mi się przejęzyczyło

Zerknij na PW
A tak wracając do tematu , to w niedzielę przechodziłem może jakieś 500 m od '' naszej bacówki ''.
I żal mnie w dooope ściskał, że tak się marnuje

EDIT :

właśnie prowadzimy z kamykusem zakulisowe rozmowy co do następnego wypadu. Jak ktoś jest chętny - zapraszamy, chociaż termin troszkę koliduje z najbliższym świętem.

Szału nie będzie, alkohol, paskudne żarcie i głupie rozmowy o niczym i o cyckach. Jak ktoś w klimacie, to szczególnie zapraszam

kamykus pisze:Szału nie będzie, alkohol, paskudne żarcie i głupie rozmowy o niczym i o cyckach. Jak ktoś w klimacie, to szczególnie zapraszam

Ah tam
To jest właśnie to, co tygryski lubią najbardziej

Szału nie będzie, alkohol, paskudne żarcie i głupie rozmowy o niczym i o cyckach. Jak ktoś w klimacie, to szczególnie zapraszam

Akurat o cyckach mnie nie kreci Ale pozostale podpunkty wskazuja na to ze warto sie bedzie kiedys z wami wybrac!

Ee nie ściemniaj buba! ;P

Buba ciekawe tematy dla pań też się znajdą
Już za kilka dni wybieramy się tam z kamykusem. Tym razem na pewno. Nie będzie falstartu.
Nastąpiła tylko zmiana głównej potrawy. Zamiast grochówki będą duszonki a la kamykus .
Reszta atrakcji bez zmian

maurycy pisze:Buba ciekawe tematy dla pań też się znajdą
Już za kilka dni wybieramy się tam z kamykusem. Tym razem na pewno. Nie będzie falstartu.
Nastąpiła tylko zmiana głównej potrawy. Zamiast grochówki będą duszonki a la kamykus .
Reszta atrakcji bez zmian

Za kilka dni - to znaczy kiedy ?
Niespodziewanie się okazało, że mam wolny weekend 14-16.11.