Krzys- dzieki wielkie za polecenie Republiki Sciborskiej- niesamowite miejsce! Polaczenie psich zaprzegow, lodow dalekiej polnocy, Indian, Eskimosow, bulwiastych drzew i korzeni, chaty lesnych ludzi z powiesci Rodziewiczowny, puszczanskiego harcerstwa, wspomnien z wypraw na Bialorus i atmosfery podgranicznych zapadlych wsi... Bardzo milo zapadl mi w pamiec krotki pobyt w tym miejscu. I niewykluczone ze jeszcze kiedys tam zajrze! Najchetniej to wprosilabym sie na jakas bialoruska wyprawe sladem ksiazek o dawnym polskim Polesiu. (zeby jeszcze koles ekologiczny bimber pedzil
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
ale coz- idealow nie ma i raju na ziemi
Co dziwne - ani raz nie spotkalismy sie ze straza graniczna..
![:o-o](./images/smilies/icon_eek.gif)
Od Starej Pasłeki po Użbale... A wbijalismy kilkakrotnie w miejsca gdzie przypuszczalam ze skonczy sie najdelikatniej pouczeniem i przyjacielska rozmowa..
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Czyzby wszyscy pilnowali poludnia przed uchodzcami?
Do sluz w Bajorach niestety nie dotarlismy. Widzielismy chyba tylko te najbardziej znane w Lesniewie. Zostanie wiec na nastepny raz.. Bo jak zwykle udalo sie zrealizowac niecala polowe zaplanowanych wycieczek.. Ale to juz widac taka u nas tradycja.
Relacja niebawem- jak ogarne sie z kilkoma tysiacami zdjec
Jeszcze raz dzieki za wszelkie porady odnosnie tych ciekawych terenow!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..