Propozycja Spotkania Forumowego - 26-27 sierpnia 2017 BABIA
: 2017-06-19, 10:33
Witajcie!
Już kiedyś wspominałem, że chętnie bym powtórzył coś, CO KIEDYŚ MIAŁO MIEJSCE
Tak więc - kto się nie boi wrażeń i spania pod chmurką (ewentualnie we wiacie) - niech się zgłasza. Mile widziana dyskusja na temat terminu. Do ustalenia.
Miejsce oczywiście też nie musi być takie same.
Ponieważ część zdjeć z tamtego wyjazdu zniknęła, najważniejszą część wyprawy można zobaczyć w ujęciach Forse tutaj.
26-27 sierpnia
Około dziewiątej rano zbieramy się w Zawoi Centrum, zaznaczyłem parking, ale jest też obok stacji Lotos. Tyle, ze mniejszy.
Zaznaczyłem też pobliski przystanek. Tam wsiadamy do busa 9,15. Może i są inne linie, ale rozkładu nie znalazłem.
Jedziemy do Zawoi Policzne (Malgo możesz tam od razu się pojawić - wtedy masz bliżej na zejście z Babiej, tam też parking jest, sam widziałem.)
Od dziesiątej kursuje kolejka. Jako cywilizowani i prawdziwi turyści - będziemy z niej korzystać. Cena to 12 złotych polskich.
Stamtąd mamy godzinę na Cyl Hali Śmietanowej. Dwadzieścia lat temu to był najpiękniejszy punkt widokowy na Babią. Jak jest teraz, nie mam pojęcia.
Potem zejście na Krowiarki, jakieś 1h 30 minut - więc tam zakładam, że będziemy w okolicach godziny 13.
Płajem górnym na Szczawiny - 1h 30 minut. W schronisku jakiś obiad by się zdał, bo czemu by nie.
Tak więc zakładając godzinę spędzoną w schronisku - powinniśmy około 15,30 wyruszyć na Akademicką Perć.
I około 17 osiągnąć szczyt Babiej Góry.
teraz Malgo masz 1.5 godziny na Krowiarki lub 2 do Policznego. My sobie zostaniemy na górze i będziemy okładać cepra kamieniami po głowie (sam to kazał napisać, żeby było więcej chętnych)
zachód przed 20
po zachodzie idziemy się drzemąć (pogoda - szczyt lub wiata) niepogoda - Markowe szczawiny - albo w kuchni turystycznej, albo pod schronem, albo na podłodze (25 zł) chyba, ze ktos chce rezerwowac pokoje to proszę bardzo)
rano wschód (albo z miejsca, albo wymarsz w nocy z markowych
wschód jest jakoś piąta trzydzieści ale wiadomo, ze wszystko zaczyna sie nieco wcześniej.
po wschodzie idziemy przez Małą Babią w kierunku Mędralowej i dalej w kierunku Jałowca.
Ponieważ juz nie będziemy w parku narodowym, to można gdzies tam później trzepnąc jakieś ognisko i jakieś kiełbaski - tylko trzeba o tym pomysleć wcześniej i zabrac jakieś fanty do pieczenia i podpałkę. Drzewa do lasu nosić nie będziemy.
gdzies za jałowcem jest schronisko opaczne (prywatne, nie wiem, czego sie spodziewac, ale obiad chyba mozna zjeść, jakby ognicho nie wypaliło) i potem jest odbicie szlakiem zielonym, sprowadzające do aut.
tą trasę przechodzilismy w 2013, spokojna, przyjema i widokowa
Już kiedyś wspominałem, że chętnie bym powtórzył coś, CO KIEDYŚ MIAŁO MIEJSCE
Tak więc - kto się nie boi wrażeń i spania pod chmurką (ewentualnie we wiacie) - niech się zgłasza. Mile widziana dyskusja na temat terminu. Do ustalenia.
Miejsce oczywiście też nie musi być takie same.
Ponieważ część zdjeć z tamtego wyjazdu zniknęła, najważniejszą część wyprawy można zobaczyć w ujęciach Forse tutaj.
26-27 sierpnia
Około dziewiątej rano zbieramy się w Zawoi Centrum, zaznaczyłem parking, ale jest też obok stacji Lotos. Tyle, ze mniejszy.
Zaznaczyłem też pobliski przystanek. Tam wsiadamy do busa 9,15. Może i są inne linie, ale rozkładu nie znalazłem.
Jedziemy do Zawoi Policzne (Malgo możesz tam od razu się pojawić - wtedy masz bliżej na zejście z Babiej, tam też parking jest, sam widziałem.)
Od dziesiątej kursuje kolejka. Jako cywilizowani i prawdziwi turyści - będziemy z niej korzystać. Cena to 12 złotych polskich.
Stamtąd mamy godzinę na Cyl Hali Śmietanowej. Dwadzieścia lat temu to był najpiękniejszy punkt widokowy na Babią. Jak jest teraz, nie mam pojęcia.
Potem zejście na Krowiarki, jakieś 1h 30 minut - więc tam zakładam, że będziemy w okolicach godziny 13.
Płajem górnym na Szczawiny - 1h 30 minut. W schronisku jakiś obiad by się zdał, bo czemu by nie.
Tak więc zakładając godzinę spędzoną w schronisku - powinniśmy około 15,30 wyruszyć na Akademicką Perć.
I około 17 osiągnąć szczyt Babiej Góry.
teraz Malgo masz 1.5 godziny na Krowiarki lub 2 do Policznego. My sobie zostaniemy na górze i będziemy okładać cepra kamieniami po głowie (sam to kazał napisać, żeby było więcej chętnych)
zachód przed 20
po zachodzie idziemy się drzemąć (pogoda - szczyt lub wiata) niepogoda - Markowe szczawiny - albo w kuchni turystycznej, albo pod schronem, albo na podłodze (25 zł) chyba, ze ktos chce rezerwowac pokoje to proszę bardzo)
rano wschód (albo z miejsca, albo wymarsz w nocy z markowych
wschód jest jakoś piąta trzydzieści ale wiadomo, ze wszystko zaczyna sie nieco wcześniej.
po wschodzie idziemy przez Małą Babią w kierunku Mędralowej i dalej w kierunku Jałowca.
Ponieważ juz nie będziemy w parku narodowym, to można gdzies tam później trzepnąc jakieś ognisko i jakieś kiełbaski - tylko trzeba o tym pomysleć wcześniej i zabrac jakieś fanty do pieczenia i podpałkę. Drzewa do lasu nosić nie będziemy.
gdzies za jałowcem jest schronisko opaczne (prywatne, nie wiem, czego sie spodziewac, ale obiad chyba mozna zjeść, jakby ognicho nie wypaliło) i potem jest odbicie szlakiem zielonym, sprowadzające do aut.
tą trasę przechodzilismy w 2013, spokojna, przyjema i widokowa