Góry Bez Granic

Witam,
W ten weekend zamierzam się wybrać z dziewczyną w góry, w Beskid Śląski.
Co polecacie na początek? To jest wypad na 1 dzień, także jakiś krótki i prosty szlak, dlatego że dopiero zaczynam przygodę z górami
Czy zima to dobra pora na chodzenie po górach? W weekend ma być podobno temperatura na plusie, więc czy dobrze się będzie chodziło w roztopach?


Dziękuję za odpowiedź.

Raczej nie. Najlepiej chodzi się po ubitym śniegu.
Gdzie? Miasta typu Wisła, Szczyt to pewnie zakorkowane. Może Szyndzielnia, Klimczok.

Ocieplenie ma być spore +10 stopni. Będzie się wszystko bardzo topić.
Jest to pogoda dla koneserów

Jak mimo wszystko chcecie gdzieś iść, to proponuję na Baranią Górę.

Jak pierwszy raz to wyjedź kolejką z Ustronia na Stokłosicę, potem prawie po płaskim masz na szczyt W.Czantorii gdzie jest wieża widokowa, a dalej możesz zejść do Ustronia niebieskim.
Albo wyjedź na Skrzyczne kolejką ze Szczyrku, idź na Malinowską Skałę, potem Malinów i zejście do Szczyrku pod Solisko.
Proste trasy.
Kłopot jedynie w tym, że teraz jest lekkie ocieplenie i na szlakach może być paskudny glut. W tym sensie, że ubita gruba warstwa śniegu, po którym się fajnie chodziło w mroźne dni teraz może być bardzo męcząca.
Jak będzie nie fajnie na szlaku, to zawsze możesz wrócić i kolejką zjechać z powrotem.

A zima do chodzenia po górach jest zajebista. Jak jest dużo śniegu i minusowa temperatura to bajka

Coś lekkiego na początek, czyli np. kolejką na Szyndzielnię - schronisko - Klimczok - schronisko i albo powrót tą samą drogą albo zejście do Szczyrku.