Góry Bez Granic

Schronisko PTTK na Śnieżniku im. Zbigniewa Fastnachta

W 1806 r. na środku hali pod Śnieżnikiem powstała zagroda pasterska zwana „Szwajcarką”, gdyż jako gospodarza osadzono tam Szwajcara. Była to duża farma mleczna, hodowano krowy i owce. Wyodrębniono w niej również część dla wędrowców oraz mały bufet. Rosnąca popularność doprowadziła w 1871 r. do rozbudowy obiektu w obecnym kształcie. Po II wojnie obiekt przejął PTTK, a prowadzeniem schroniska zajął się zasłużony działacz Zbigniew Fastnacht. Do 2001 r. w obiekcie nie było stałego prądu (prąd zapewniał tylko kręcący się podczas wiatru wiatrak) dziś prąd produkuje mała elektrownia wodna.





Strona schroniska: http://www.schroniskonasniezniku.eu

Trudno napisać coś pozytywnego bo miejsce tak oblegane, że trudno się dziwić zmęczonej i warczącej obsłudze ...kolejki do bufetu ogromne, kolejki do kibla nie mniejsze. Nocleg w sali wieloosobowej (10 lub 12) z wielkimi dwoma psami w przejściu nie należał do luksusowych

Odwiedziłem schronisko kilkukrotnie. Minusem niestety są tłumy, i często brakuje miejsc przy stolikach. Ceny dość wysokie, potrawy, które do tej pory tam zamawiałem dobre Nie wiem jak reszta.
W schronisku spałem podczas przejścia GSS, pokoje po remoncie, ciepłe (grzało ogrzewanie), łóżka piętrowe, niektóre pokoje bywają ciasne. Dużym plusem jest suszarnia ubrań znajdująca się na parterze. Woda w łazience ciepła.
Na minus także szybkie zamykanie bufetu i sali, przez co nie można dłużej wieczorem posiedzieć przy piwku.

Obiekt położony ponad lasem, na hali oferuje widoki w kierunku zachodnim (zachody słońca)