Chatka Pod Potrójną "Pieszczołap"

Śląski, Żywiecki, Mały
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Chatka Pod Potrójną "Pieszczołap"

Postautor: Piotrek » 2019-04-14, 22:16

Ostatnio zmieniony 2019-04-15, 20:13 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2019-04-19, 22:38

"Pieszczołap"??? Pierwsze słyszę taką nazwę!
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39
Kontakt:

Postautor: darkheush » 2019-04-20, 06:56

Pudelek pisze:Pierwsze słyszę taką nazwę!

Nazwa jeszcze z czasów gdy chatka była własnością AE w Katowicach.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2019-04-20, 10:10

Domyślam się. Tyle, że co najmniej od 15 lat jest nieużywana. Więc może wprowadzać w błąd. Nie znajdziesz jej ani na ich stronach ani na mapach.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2503
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2019-04-23, 16:00

Na mapach nie, ale wśród grona "starych chatkowiczów" funkcjonuje cały czas. Po prostu Chatka Pod Potrójną. Napiszcie recenzję, bo ja mogłabym całą książkę o chatce napisać :D

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2019-04-24, 10:54

To ja napiszę krytycznie: największym problemem chatki jest jest właściciel. Z powodu swojego skąpstwa odeszło z niej już wielu chatkowych, bo uniemożliwiał przeprowadzenie jakichkolwiek remontów. W pewnym momencie było nawet realne ryzyko, że runie zimą dach. Gdy swojego czasu chatkowy zainstalował w środku kaloryfery, to usłyszał, że dla "studentów to Wersalu tutaj nie będzie"...

A obecnie w cenniku życzą sobie za nocleg 30 złotych. To chyba najdroższa tego typu chatka w Polsce.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2503
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2019-04-24, 20:18

Ja się pod tym podpisuję. Skąpstwo i stawianie na pierwszym planie gości "Stodółkowych", czyli swoich znajomych, którzy za noclegi nie płacą doprowadziło do upadku. Swego czasu pomagałam tam na obsłudze, bywałam też nawet co weekend, nie chcę chatki oczerniać, ani obsługi, ani szefa, ale chatka sprzed 10-20 lat to było to. Dziś nie chce mi się tam już zaglądać. Przykre. Ale co chatkowe, niech na chatce zostanie.

Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39
Kontakt:

Postautor: darkheush » 2021-11-28, 18:52

Wiadomości przekazane przez znajomego. W chatce chatkowi przestali udostępniać ogólną kuchnię turystom. Patrzą na to bardzo niechętnie. Sprzedają własne posiłki, można sobie kupić. Dla turystów został wydzielony kącik pod schodami, z palnikiem i butlą, gdzie ponoć fatalnie się gotuje. Dodatkowo w kuchni pojawiły się dwie wersalki, na któych prawdopodobnie śpią chatkowi. Cena noclegu 35 zł bez dostępu do kuchni.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-11-28, 20:21

Już to pisałem w styczniu ;) Co prawda nam kuchnię odostępniali, ale to po znajomości. Jedzenie mają tanie (zupa grzybowa kosztowała 5 złotych), ale przecież kuchnia to było serce chatki. Jak dla mnie - krok w tył.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1980
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2021-11-29, 08:41

W chatce bywałem często za czasów studenckich - Pieszczołap to nazwa Akademickiego Klubu Turystycznego AE Katowice, w którym zresztą coś tam działałem.
Później sporadycznie, ostatni raz to chyba jeszcze w okolicy czasów chatkowania Leszka.

Paranoja z tą kuchnią. Całe wieczory się tam siedziało, jadło, piło, gadało...

LuCiFeR
Posty: 2
Rejestracja: 2023-03-19, 20:28

Postautor: LuCiFeR » 2023-03-19, 20:34

Chatka byla de facto Ekonomika, ale spotykali sie tam wszyscy. Nawet dyzury sie mialo, jak "Jasiu" nie mogl. Tak, cos takiego tez sie zdarzalo. Oj, piekne to czasy byly.
Impreza na dachu chatki, piwo (75 pasowalo do plecaka na stelarzach plus 2 portery dla "Babci") kobiety i spiew.

No to po naszemu "hej"

LuCiF

LuCiFeR
Posty: 2
Rejestracja: 2023-03-19, 20:28

Postautor: LuCiFeR » 2023-03-19, 20:38

Prezes pisze:Paranoja z tą kuchnią. Całe wieczory się tam siedziało, jadło, piło, gadało...


Spalo tez. Niejednokrotnie niezamierzenie. A jak sie obudziles, to przynajmniej byl garnuszek z herbata. No i okiennice nie byly zamkniete, jak sie to czasami na pieterku zdarzalo.....
Ostatnio zmieniony 2023-03-19, 20:38 przez LuCiFeR, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2023-03-20, 10:42

LuCiFeR pisze:Impreza na dachu chatki,


A ja myslalam, ze takie imprezy to tylko w karkonoskiej AKT bywaly! :lol
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39
Kontakt:

Postautor: darkheush » 2023-03-20, 11:56

LuCiFeR pisze:2 portery dla "Babci"

Piszesz o Babce Mikołajkowej? To dorzuć jeszcze parę paczek "popularnych" dla Dziadka :D

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-10-25, 21:11

Chatka to już tylko cień własnej siebie. Nocleg 50 złotych, ale nie wiadomo za co! Brak dostępu do kuchni, nie ma nawet polowej kuchenki. Nic swojego nie przygotujesz! To ma być chatka?
"Możecie nabrać wrzątku. A nie, my wam go podamy!"
Posiłki możesz kupić u nich. Ale nie po tym, jak zabuliłem najpierw pięć dych za nie wiadomo za co. Za drewno nie, bo kominek był zimny, palili tylko w kuchni dla siebie. Wody pod prysznicem brak dla turystów, dla obsługi jest. Łaskawie zostawili kibel w środku, ale chcą reaktywować te zewnętrzne.
Może za prąd? No tak, w kuchni przez całą noc grało radio i świeciło się światło, więc to na pewno jakieś wydatki.

Podsumowując: pieprzę taką chatkę, gdzie cena jest za normalne obiekty, a tu nawet nie ma standardu studenckiego :!
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!