Schronisko Zamkowskiego

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Schronisko Zamkowskiego

Postautor: sokół » 2019-04-14, 21:17

Ostatnio zmieniony 2019-04-15, 15:04 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.

Vision

Postautor: Vision » 2019-04-25, 19:12

To schronisko bardzo miło wspominam. Wprawdzie noclegi takie sobie, bo przynajmniej ja spałem na poddaszu w sali zbiorowej na materacach, ale to też swój urok miało. Trafiliśmy tam jakoś około 23:00 albo i później i zostaliśmy mega miło przyjęci. Bo w schronisku wiedzieli, że się spóźnimy (wcześniejszy kontakt telefoniczny) i jeszcze czekali na nas z otwartym bufetem i pozwolili zamówić co się chciało. W dodatku nie chcieli pieniędzy od razu, bo już kasę nieczynną mieli, tylko na kartce zapisali co wzięliśmy, a rachunek uregulowaliśmy na drugi dzień rano jak otworzyli bufet. :) Na upartego to mogliśmy się o 6 rano stamtąd zmyć i nocleg wraz z jedzeniem i piwem mieć za darmo. No ale zaczekaliśmy na otwarcie bufetu, jeszcze swoje domówiliśmy i zapłaciliśmy. Obsługa była bardzo miła i sympatyczna.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-05-09, 11:06

Byłem tylko przelotem ale za każdym razem fajnie wspominam. I mają świetną księgarnię górską. Do tego rzeźby zwierzów i miłe wspomnienia szlaków w okolicy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2019-05-09, 11:52

W ofercie m.inn chleb ze smalcem.
Obrazek

Awatar użytkownika
100
Posty: 242
Rejestracja: 2013-10-21, 19:29

Postautor: 100 » 2023-12-26, 22:46

Onegdaj góry przerzuły mnie i wypluły przy ich skromnych progach. Pozostał dług wdzięczności serdecznej ekipie - zaopiekowali się odwodnionym gamoniem, który dokładnie nie wiedział po co poszedł, a góry jak to góry mają szerszy wachlarz wrażeń niż jednostka jest w stanie przyjąć na klatę.

Obecnie przepotwarzają się w potworka (remont jak kondratowa) zbrojąc się w wyścigu schronisk o nowoczesnego klienta - hasztag niewolników wpatrzonych w ekran chipa, nawigującego przez życie, mężczyzn bez jaj i kobiet bez uczuć.


Pobyt oceniam deko lepiej niż w Kondratowej - 7.2/10