Góry Bez Granic

Schronisko PTTK Andrzejówka

Drewniany obiekt schroniska u podnóża Waligóry najwyższego szczytu Gór Kamiennych na Przełęczy Trzech Dolin powstał w 1933 r. z inicjatywy wałbrzyskiego aptekarza Andreasa Bocka, to od jego imienia obiekt przyjął nazwę Andreasbaude (pol. Andrzejówka). W 1936 r. przez 2 tygodnie w schronisku przebywała królowa holenderska Wilhelmina z księżną Julianną. W czasie II wojny naziści przejęli obiekt i przekazały go Hitlerjugend na miejsce odpoczynku i szkolenia, a w 1945 r. Wermachtowi na siedzibę ochrony przeciwlotniczej. Po II wojnie obiekt przejmuje PTT, działa tu dom kolonijny, od końca lat 60. XX wokół "Andrzejówki" zaczęły powstawać wyciągi narciarskie, dziś jest ich tu kilka. Do schroniska dojeżdża autobus miejski z Wałbrzycha. Można dojechać także swoim samochodem.





Strona schroniska: http://andrzejowka.com.pl

W schronisku gościłem dwa razy, raz również spałem podczas przejścia GSS. Ogólne wrażenia dobre.
Na plus, bardzo ładny drewniany wystrój sali, jedzenie dobre
Na minus możliwość dojazdu do schroniska autem i autobusem miejskim co generuje tłumy, szczególnie zimą gdy działają wyciągi narciarskie, kolejki do bufetu są bardzo duże. Wieczorem jednak robi się spokojnie.
W części noclegowej warunki schroniskowe dobre, w łazience ciepła woda, są nawet suszarki do włosów.

Od 1 kwietnia schronisko "Andrzejówka" ma nowego dzierżawcę, to ten sam, który od nie dawna prowadzi też schronisko"Harcówka" PTTK w Wałbrzychu.

Nowy gospodarz ma sporo planów na obiekt, remont i organizacje imprez biegowych i pieszych. Więcej na stronie: RADIO WROCŁAW

Pożyjemy, zobaczymy Do poprzednich warunków w tym schronisku nie miałem zastrzeżeń.

Zdjęć nie widać z pierwszego postu.

Mirek pisze:Wie ktoś czy jeszcze kursują autobusy pod Andrzejówkę?

Kursują. Linia autobusowa nr 12. Rozkład jest w sieci. Korzystałem w zeszły piatek.