CHATA NA KOŃCU ŚWIATA W STARYM ŁUPKOWIE

Pytania i odpowiedzi oraz porady praktyczne, dotyczące szlaków i dojazdów w góry oraz miejsc noclegowych.
Awatar użytkownika
Tomek36
Posty: 8
Rejestracja: 2019-02-05, 12:56
Lokalizacja: Gliwice

CHATA NA KOŃCU ŚWIATA W STARYM ŁUPKOWIE

Postautor: Tomek36 » 2019-02-06, 13:29

Schronisko działa nieprzerwanie od 1982 r. Obecnie gospodarzami są Karolina i Marcin.
Czynne jest cały rok :-) Przyciąga niewątpliwe ludzi niebanalnych. Stałym rezydentem jest też kotka Lucinda :D Mieszka na pianinie od 10 lat :D fot. Tomasz Ziober

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2019-02-06, 13:35 przez Tomek36, łącznie zmieniany 2 razy.
Bieszczady miejsce kultowe......

Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2503
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2019-02-06, 15:16

Wspaniałe zdjęcia! Magia!

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-02-06, 15:54

Oj, pojawił się tajemniczy gość, który robi niezwykłe, klimatyczne zdjęcia! Pięknie!

Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2019-02-06, 16:37

Jędrzej przy garach! :D Bójka i Furia. Pyza z Marcinem. Jeeeeeeej. Kocham tę chatę :) Ale jak już mówiłam "za płotem" u Ali jest mi równie dobrze :) Na szczęście da się to pogodzić.

Zdjęcia piękne. Czuć klimat chaty!
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

laynn

Postautor: laynn » 2019-02-06, 17:20

Moja koleżanka kolejne wakacje tam spędzała, mnie też ciągnie :)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2019-02-06, 21:01

Ciekawe wspomnienie z tej chatki mam takie, że gość wieczorem polewał przy stole a na drugi dzień doliczył to do rachunku za nocleg :D
Ale to było lata temu, z pewnością inny gospodarz niż obecni.
Ogólnie jednak miło wspominam. Nawet jedno zdjęcie mi się uchowało.

Obrazek

Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2019-02-07, 22:06

No Witaj Tomku ...Jesteś trzeci z tego forum który mnie widział w świecie rzeczywistym...pamiętasz nasze spotkanie ???
Ostatnio zmieniony 2019-02-07, 22:06 przez trotyl, łącznie zmieniany 1 raz.
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli

gar
Posty: 842
Rejestracja: 2016-01-06, 20:46
Lokalizacja: Orzegów

Postautor: gar » 2019-02-07, 22:53

Hamak jeszcze funkcjonuje ?

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-02-07, 23:14

Obrazek

To chyba moje ulubione! Patrze sie na nie, patrze... i jakby mnie wciagalo do srodka! jakbym tam byla, dziwne wrazenie...



sokół pisze:Oj, pojawił się tajemniczy gość, który robi niezwykłe, klimatyczne zdjęcia! Pięknie!


Czekaj jak zacznie wrzucac z bieszczadzkich wypalow! :P To dopiero bedzie klimat! :D

Piotrek pisze:Ciekawe wspomnienie z tej chatki mam takie, że gość wieczorem polewał przy stole a na drugi dzień doliczył to do rachunku za nocleg :D


Nie bylo to przypadkiem kolo roku 2003? Nie byl to przypadkiem Jankes? Bo pamietam podobne akcje z jego udzialem...
Ostatnio zmieniony 2019-02-07, 23:19 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2019-02-08, 07:09

Roku nie pamiętam ale tak, to był chyba gość o ksywie Janeks :)
Spotkaliśmy go w bazie namiotowej, bodajże Rabe to było. Lało jak cholera, mówił żeby wpaść do Łupkowa no i doszliśmy tam na końcu wypadu.