Stopień zagrożenia lawinowego.

Pytania i odpowiedzi oraz porady praktyczne, dotyczące szlaków i dojazdów w góry oraz miejsc noclegowych.
suesoi
Posty: 23
Rejestracja: 2014-03-24, 15:54

Stopień zagrożenia lawinowego.

Postautor: suesoi » 2014-04-22, 12:38

Witam, w jakich miesiącach najczęściej są duże zagrożenia lawin ? Czy pod koniec maja , jest duże prawdopodobieństwo , sporego zagrożenia lawinowego ?
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Re: Stopień zagrożenia lawinowego.

Postautor: Basia Z. » 2014-04-22, 12:53

suesoi pisze:Witam, w jakich miesiącach najczęściej są duże zagrożenia lawin ? Czy pod koniec maja , jest duże prawdopodobieństwo , sporego zagrożenia lawinowego ?
Pozdrawiam.


Zależy w jakich górach.

Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-04-22, 12:56

Basia Z. pisze:Zależy w jakich górach

:D
in omnia paratus...

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-04-22, 12:56

suesoi pisze: w jakich miesiącach najczęściej są duże zagrożenia lawin


W miesiącach zimowych.

suesoi pisze:Czy pod koniec maja , jest duże prawdopodobieństwo , sporego zagrożenia lawinowego


zakładam, że cały czas chodzi Ci o tatry...

Pojęcie względne. Zależy, jak będzie z pokrywą śnieżną. Czasem w maju już prawie nic nie ma w zachodnich, w wysokich śnieg jeszcze trzyma. Czasem i w lato walnie śniegiem i masz niewesoło.
To takie pytanie z cyklu - podaj mi numery totka. Jest możliwe, że będzie nawet czwórka, o ile nawali jeszcze śniegu, a tego nie jest w stanie nikt przewidzieć (to tak nieco Twoje kolejne pytanie wyprzedzając)

suesoi pisze:Pozdrawiam


Ja również.


ps... tak maks tydzień przed wyjazdem będzie można mniej więcej przewidzieć warunki śnieżne. Ale to musisz podać dokładnie, jakie szlaki Cię interesują, bo w zasadzie każdy trzebaby rozpatrzyć indywidualnie.
Ostatnio zmieniony 2014-04-22, 12:57 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.

suesoi
Posty: 23
Rejestracja: 2014-03-24, 15:54

Postautor: suesoi » 2014-04-22, 13:16

mam nadzieje, że śniegiem już nie sypnie a wszystko będzie się powoli roztapiać do maja.
Szlaki, to z Zachodnich - Wołowiec; z wysokich - Kozi wierch i Rysy jeżeli dało by radę , no i ogólnie pochodzić po dolinach i tam gdzie się da. W tatrach będę tydzień, więc chciałbym to dobrze wykorzystać. No i mam nadzieję , że bez raków i czekanów będzie szło się obyć na tych szlakach.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-04-22, 13:19

suesoi pisze:i Rysy


suesoi pisze:No i mam nadzieję , że bez raków i czekanów będzie szło się obyć na tych szlakach.


Nie będzie się szło obyć.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-04-22, 13:23

Wołowiec pewnie będzie OK, Kozi wierch od strony Pięciu stawów też powinien być dla Ciebie, ale Rysy pod koniec maja, to sobie odpuść, bo z tego co wnioskuję z Twoich dotychczasowych postów, to tymi rakami i czekanem to jeszcze możesz sobie biedy napytać. Sądzę tak, bo zadajesz pytania sugerujące, że nie masz zielonego pojęcia, co Cię czeka, a samo posiadanie raków i czekana to jeszcze zbyt mało, by gwarantowało Ci jakieś zabezpieczenie.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-04-22, 13:24

sokół pisze:a samo posiadanie raków i czekana to jeszcze zbyt mało, by gwarantowało Ci jakieś zabezpieczenie.


Co najwyżej zagwaruntuje Ci podarte portki. Piszę to z doświadczeń własnych.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2014-04-22, 13:29

29 maja 1993 roku byłem na Rysach bez raków i czekana - żyję do dziś, ciągle wspominam :)

suesoi
Posty: 23
Rejestracja: 2014-03-24, 15:54

Postautor: suesoi » 2014-04-22, 13:30

to tymi rakami i czekanem to jeszcze możesz sobie biedy napytać.

Dlatego chcę się wybrać na szlaki, na których obędę się bez nich :). Mam bardzo niskie doświadczenie, o ile można to nazwać doświadczeniem. Ale jakoś trzeba je zdobyć, dlatego pytam, bo chcę żeby wszystko się odbyło bezproblemowo. "Kto pyta nie błądzi" , i szybko nie ginie. ;)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-04-22, 13:32

sprocket73 pisze:29 maja 1993 roku byłem na Rysach bez raków i czekana - żyję do dziś, ciągle wspominam :)


Maj majowi nierówny. Kto wie czy w tym roku człek pójdzie Grzędą czy jeszcze Rysą.

P.s. Ja tego dnia świętowałem ostatni, dzień wcześniejszy, egzamin maturalny. W Międzybrodziu Żywieckim. Żyję chociaż nie wiem czemu.
Ostatnio zmieniony 2014-04-22, 13:34 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 565
Rejestracja: 2013-11-12, 13:18

Postautor: Tomasz » 2014-04-22, 13:50

W maju lubi być rysa na Rysach zawalona śniegiem, to najgorsze warunki na wchodzenie nią, owszem wcześnie rano jeszcze trzyma po nocy śnieg stabilnie, później w miarę upływu czasu, śnieg się nagrzewa, zaczyna płynąć, dostaję "ciężaru" i schodząc, warunki są diametralnie inne, i częstotliwość wypadków rośnie.
Krótko: jak rysa będzie w sporym śniegu, kup piwo(a), nad brzeg Moka i korzystaj z życia.
Ostatnio zmieniony 2014-04-22, 13:50 przez Tomasz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39
Kontakt:

Postautor: darkheush » 2014-04-22, 16:46

Prawda jest taka, że można się kopać w czerwcu w metrowym śniegu. Po Świstówce. Jaki ja byłem wtedy głupi...