ee, ja chyba nie potrzebuję, w każdym razie od kilku lat mapy i tym podobnych nie zabieram, nawet WHP wyciągam z dużą rezerwą po kilku mało przyjemnych zdziwieniach
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
, mam natomiast odręczne rysunki i uwagi znajomych i swoje notatki... a potem i tak rzeźbę swój wariant, bo ścieżka zarosła, bo sąsiednia przełęczka kusi bardziej, bo zwyczajnie się boję
Te szlaki to raczej dla porządnych turystów