Shroniska w Beskidzie Śląskim

Pytania i odpowiedzi oraz porady praktyczne, dotyczące szlaków i dojazdów w góry oraz miejsc noclegowych.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-09-11, 18:14

Pudelku, nie zapominaj, jakim celom służą obiekty turystyczne i "nieturystyczne" chatki. Upłynęło 5 miesięcy od dysputy na ich temat, więc może trzeba przypomnieć ich atuty: ja nie zachodzę do chatek (nie mieści mi się w nich brzuszek), zaś chętnie mnie przyjmą /odwiędzę/ Skrzyczne i podobne obiekty.
Jak widzisz, każdy standard obiektu ma swoją klientelę - obaj musielibyśmy się "zmuszać", by zamiennie je polubić. Pod Potrójną, Hala Górowa, teraz Bereśnik - zmiany idą w dobrym kierunku, jest szansa, że X zlot będzie już w miejscu czystym i schludnym ...

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-09-11, 18:19

ceper pisze:Pudelku, nie zapominaj, jakim celom służą obiekty turystyczne


trzaskaniem kasy na frajerach :D

ceper pisze:Pod Potrójną, Hala Górowa, teraz Bereśnik - zmiany idą w dobrym kierunku, jest szansa, że X zlot będzie już w miejscu czystym i schludnym ...

X zlotu zapewne nie będzie, a gdyby nawet, to nie sądzę, aby ktoś poza Tobą poszedł w czyste i schludne miejsce - no, chyba, że tu jacyś inni arystokraci, co im się Wersalu zachciewa :D
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-09-11, 19:57

Pudelku, jako doświadczony frajer twierdzę, że gdybyś nie pił i nie palił, to stać by Cię było na porsche :)
Wiem, że lubisz PRL i ubóstwiasz ubóstwo, chociażby jego namiastkę w postaci kolejek do prysznica i WC (z własnym papierem toaletowym), rozwalone wyra, itp. Mi podobnie się kojarzy PRL, ale wyjeżdżam, by odpocząć, chociaż nierzadko wybrałbym biczowanie zamiast męk Tantala w cudownych chatach. Oczekuję normalności, na Wersal mnie nie stać. Wszyscy patrzą tylko na cenę browarów, ale na nich świat się nie kończy. A może powinny być w jednym obiekcie oba standardy?

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-09-11, 21:55

ceper pisze:że gdybyś nie pił i nie palił, to stać by Cię było na porsche


a jakbym nie jadł i nie jeździł w góry, to na drugie... tylko po co kupować/płacić za coś, co nie jest tego warte?

ceper pisze:Wiem, że lubisz PRL

pomyliłeś mnie z Bubą. Nie demonizuję PRL-u, bo niektóre rozwiązania miał lepsze niż dziś, ale bynajmniej nie pałam sympatią do tego ustroju i nie tęsknię za nim (trudno by mi było tęsknić za czymś, co pamiętam słabo)

ceper pisze:i WC (z własnym papierem toaletowym)

wolę nosić ze sobą papier, niż później w panice np. ściągać fuseklę do wytarcia :D

ceper pisze:Wszyscy patrzą tylko na cenę browarów

cena browara jest testem - czy właściciel przybytku traktuje klientów jak osłów do wyruchania czy ma do nich choć odrobinę szacunku. Jeśli mam zostać wyruchany to bynajmniej nie chcę aby to robił jakiś dzierżawca schroniska...

Poza tym - nie tylko. Podałeś cenę 55-65 zł za nocleg (i to nawet w grupówce) - to śmiech na sali i obraza zdrowego rozsądku. Nawet gdyby tam córka gospodarza (o ile ją ma - słyszałem tylko o synu) robiła loda na dobranoc, to bym tyle nie zapłacił za nocleg w tym czymś...

A może powinny być w jednym obiekcie oba standardy?

wiele schronisk ma apartament lub pokój wyższej półki i normalne, tańsze. Kiedyś na Wierchomli np. nocujący mieli zniżki na browara - doceniano to, że się zatrzymali na noc. Ale to kiedyś - potem PTTK Artura pogoniło...
Ostatnio zmieniony 2014-09-11, 21:57 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-09-11, 22:57

Pudelek pisze:Podałeś cenę 55-65 zł za nocleg (i to nawet w grupówce)
Jest popyt, to i takie ceny. Większość nocujących ma zniżki PTTK lub KGP (30%), więc nie jest to rozbój. A mogli wstawić do pokoju jeszcze minimum 6 łóżek :)
Pudelek pisze:Kiedyś na Wierchomli np. nocujący mieli zniżki na browara - doceniano to, że się zatrzymali na noc.
W Chatce Górzystów w Izerach niedawno odmówili wielu osobom wiktu, bo mieli tylko dla osób nocujących. Jeśli nadal oferują "szarą, pożal się boże" jajecznicę, to z noclegiem stanowią wspaniałą promocję do kwadratu.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-09-11, 23:03

ceper pisze:W Chatce Górzystów w Izerach niedawno odmówili wielu osobom wiktu, bo mieli tylko dla osób nocujących.


Chatka Górzystów to doskonały przykład jak można od zera przejść do bohatera, po czym z powrotem do zera. Co ciekawe, oni odmawiają wiktu, nie dlatego, że nie mają, tylko dlatego że nie chcą. Stwierdzili, że za dużo ludzi tam chodzi i to im się już nie podoba (mimo, że kiedyś radośnie klaskali na to uszami).

ceper pisze:Większość nocujących ma zniżki PTTK lub KGP

to chyba jakaś wymiana pokoleniowa, bo za czasów kiedy ja miałem zniżki, to żaden szanujący się piechur nie dałby tyle za nocleg nawet po zniżce...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-09-12, 07:53

Co do schroniska na Skrzycznem - pod względem komfortu nie jest tam wcale taki luksus na jaki wskazywałyby ceny. Pokoje mają z łóżkami piętrowymi, co w przypadku akurat tej grupy z którą tam byłam ( sporo osób z niepełnosprawnością ruchową lub niewidomych ) było sporym problemem. A sanitariaty są średnie. Czysto, ale żadne tam super-luksusy.

Teraz, w czasie przejścia z grupą Czechów i Słowaków przez Beskidy "testowaliśmy" kilka schronisk i pensjonatów.
I mogę z całą pewnością powiedzieć, że cena nijak się ma do jakości miejsca noclegowego.
Najwięcej zapłaciliśmy za nocleg w Węgierskiej Górce, gdzie w domkach campingowych nie było wody, a do toalety trzeba było iść dobre 150 m do budynku.

Natomiast bardzo pozytywnie oceniam schronisko na Magurce i schronisko na Hali Boraczej, a także pensjonat w którym spaliśmy w Zwardoniu. Zwłaszcza ten ostatni. Ceny wszędzie były zbliżone (około 30-45 zł za sam nocleg), aczkolwiek dokładnie nie podam ich, bo ja nie płaciłam.

Na jedzenie narzekać nie mogliśmy, wszędzie było bardzo smaczne.

Ja osobiście mogę nocować wszędzie - począwszy od bacówki zimą, a skończywszy na czterogwiazdkowym hotelu - i w ciągu ostatniego roku zdarzało się mi nocować i tu i tu :)

Ale uważam że cena powinna być adekwatna do jakości, bo sama cena o niczym nie świadczy.
Ostatnio zmieniony 2014-09-12, 08:00 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-09-12, 08:51

Nie gloryfikuję tego schroniska, ale nie można mu odmówić czystości i schludności, co widać na poniższym zdjęciu (drzwi prowadzą do węzła sanitarnego: WC, prysznic, umywalka). Czas na wady prezentowanego pokoju:
- układ pokoju: nikt nie pomyślał, bo tv można oglądać tylko z jednego łóżka (wykluczam możliwość podziwiania tv z 1m); kompromis: tv można było umieścić nad pierwszym łóżkiem,
- wieszak stojący zajmuje zbyt wiele miejsca i jest do (...); bardziej praktyczny byłby wieszak naścienny z półką lub szafa; brak otwartych półek nad łóżkami.
Obrazek
Edit: Skrzyczne - pokój
Ostatnio zmieniony 2014-09-12, 09:19 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-09-12, 09:08

My na Skrzycznem spaliśmy w pokojach zbiorowych.
Jednak ta ekipa nie jest specjalnie majętna, bo ludzie często utrzymują się z renty, a z realizacji swoich planów i marzeń nie chcą rezygnować.
Tak wiec organizatorzy zawsze starali się o rezerwację miejsc możliwie najtańszych.

TV w pokojach, obojętnie czy schroniskowych czy hotelowych to jest wg mnie rzecz absolutnie zbędna. O ile rozumiem, że w hotelu *** lub **** to jest jakiś tam standard (z którego i tak nie korzystam) - to w schroniskach uważam za zupełnie niepotrzebne.
Natomiast cenię sobie Wi-Fi, co zresztą powoli staje się standardem.

Ostatnio smartfona mam ze sobą zawsze i często przydaje się aby sprawdzić godziny odjazdów, pogodę itd. Natomiast na wycieczki autokarowe z turystami, kiedy planowany był nocleg w hotelu jeździłam z laptopem.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-09-12, 09:15

te zdjęcie z Górzystów jest z parteru? jeśli tak, to kiedyś to była kuchnia dla turystów...

oni ten obiekt faktycznie wypicowali, a potem się dziwili, że zamiast, jak dotychczas, plecakowców, to się zwalają rodziny z dziećmi, które do tej pory spały w pensjonatach. No i obsługa się zmieniła - już nie było kumplostwa jak kiedyś...

Basia Z. pisze:Natomiast cenię sobie Wi-Fi, co zresztą powoli staje się standardem.

a ja wręcz przeciwnie - mam serdecznie dość, jak wszędzie na wstępie wyskakują do mnie z hasłem na WI-FI... nie po to jadę w góry, urlop itp. żeby siedzieć na kompie. To jest dla mnie zwyczajnie chore... W ogóle nie mam żadnego smartfona, więc coś takiego jak internet pod ręką dla mnie nie istnieje :) godziny odjazdów mogę sobie sprawdzić w domu, prognozy leję, bo i tak szansa na to, że się sprawdzą, jest niska. To już wolę TV - bo czasem jest np. mecz i chciałbym sobie obejrzeć wieczorem przy piwku. Kiedyś oglądałem na Rysiance skoki Małysza w jadalni - to była impreza :D
Ostatnio zmieniony 2014-09-12, 09:18 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-09-12, 09:33

Pudelek pisze:te zdjęcie z Górzystów jest z parteru
Nie, to Skrzyczne; na parapecie soki jabłkowe na nocne suszenie. Faktycznie tv zbędne, bo nie włączałem go (przyszedłem o zachodzie słońca, posiłek w bufecie, wyszedłem o wschodzie słońca), plecak minimum, bo samochód zostawiłem przy Zimniku: WiFi w schronisku chyba nie było, ale jeśli mam zasięg w telefonie, to i internet.

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-09-12, 09:49

Pudelek pisze:a ja wręcz przeciwnie - mam serdecznie dość, jak wszędzie na wstępie wyskakują do mnie z hasłem na WI-FI... nie po to jadę w góry, urlop itp. żeby siedzieć na kompie. To jest dla mnie zwyczajnie chore... W ogóle nie mam żadnego smartfona, więc coś takiego jak internet pod ręką dla mnie nie istnieje :) godziny odjazdów mogę sobie sprawdzić w domu, prognozy leję, bo i tak szansa na to, że się sprawdzą, jest niska. To już wolę TV - bo czasem jest np. mecz i chciałbym sobie obejrzeć wieczorem przy piwku. Kiedyś oglądałem na Rysiance skoki Małysza w jadalni - to była impreza :D


Jak jadę z turystami "służbowo" to czasem bywa to bardzo pomocne.
Bo ja sobie sprawdzam wszelkie połączenia, pogodę itd. przed wyjazdem - ale turysta zazwyczaj nie.

A pilot / przewodnik musi być jednocześnie pełną informacją turystyczną.

Ostatnio np. dwie osoby około godz. 16 na Boraczej pytały mnie jak dojechać do Pragi (czeskiej) aby być tam przed północą. Przy zastosowaniu podwózki samochodem do Czadcy okazało się to całkowicie możliwe.
Ostatnio zmieniony 2014-09-12, 09:50 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kris_61
Posty: 293
Rejestracja: 2013-08-23, 09:12
Lokalizacja: Bytom

Postautor: kris_61 » 2014-09-13, 13:06

mirek pisze:Przykro mi ale nie pomogę nic, widziałem tą bacówkę z daleka ale nie wizytowałem.Po prostu mam tak blisko w B,Śląski że nie nocowałem w tej okolicy prócz Telesforówki na Trzech Kopcach Wiślańskich.Po prostu telefon i blink.


Dzięki:) Zaczęło padać i trzeba by było schodzić na dół :) Zapewne przeprowadzę tam jeszcze rekonesans ;)

Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 3818
Rejestracja: 2013-07-10, 09:43
Lokalizacja: wodzisław śląski

Postautor: Mirek » 2014-09-13, 17:23

Za mojej ostatniej bytności tam tego bacówkowskaza albo jeszcze nie było albo przeoczyłem,a trochę wody w Olzie przepłynęło od tego czasu. :DD
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.

creamcheese
Posty: 497
Rejestracja: 2013-08-26, 12:45

Postautor: creamcheese » 2014-11-30, 17:44

Czy Światowid to jeszcze istnieje i czy można tam nocować? Jeśli nie to czy w okolicy przełęczy Beskidek jest gdzie przekimać czy trzeba ciągnąc do Soszowa?