Strona 2 z 4

: 2015-12-02, 18:37
autor: nes_ska
Oj... Klimatu się można przyczepić, skoro już ktoś jest tak drobiazgowy, ale ma w miarę dobrą lokalizację, smaczne jedzenie. W pokojach jest ciepło. Jako miejsce noclegowe się nadaje. Nie cudujmy ;) Chyba że coś innego jeszcze im nie pasowało? Robala znaleźli pod materacem? :P Poza tym klimat tworzą też ludzie. Jak się trafi na fajnych współnocujących, to jest bardzo sympatycznie ;)

: 2015-12-02, 18:55
autor: ceper
Bacówka pod Bereśnikiem nie jest miejscem odpowiednim dla miejscowych. Pokoje i węzeł sanitarny w piwnicy nie jest najwyższych lotów, ale spało mi się wygodnie i było CZYSTO (wszędzie można było chodzić boso), czego nie uświadczysz w większości schronisk. Przy barze kilkoro dzieci bawiło się na podłodze - to dowodzi, że pomimo śnieżnej aury na zewnątrz, gospodarze wyjątkowo dbają o porządek. Jeśli tak jest w KRLD, to mogę tam emigrować.
Cyrla zaskoczyła mnie uprzejmością gospodarzy i wyjątkową kuchnią, nie miałem tego odczucia na Jaworzynie Krynickiej /nocowałem/ czy Hali Łabowskiej.

: 2015-12-02, 19:04
autor: Pudelek
nes_ska pisze:Oj...

niektórzy szybko zmieniają zdanie :lol

Chyba że coś innego jeszcze im nie pasowało?

owszem. Np. była żona dawnego dzierżawcy. Najwyraźniej jej obecny urok osobisty dotarł i w Bieszczady.

: 2015-12-02, 19:05
autor: Malgo Klapković
ceper pisze:Cyrla zaskoczyła mnie uprzejmością gospodarzy i wyjątkową kuchnią,

Tym bardziej cieszę się, że udało mi się tam zarezerwować nocleg, początek stycznia to chyba oblegany termin, ale w Piwnicznej podobno posucha, podobno nie ma prognoz najazdu turystów (nie dzwonią, nie rezerwują), w związku z tym... trudno nam znaleźć nocleg na jedną noc :D bo się pewnie nie opłaca chałupiny grzać albo sprzątać pokoju i dać pościeli...
Ja osobiście Bereśnik bardzo lubię, co prawda prysznic i toaleta to kompletna pomyłka, ale atmosfera w schronisku jest świetna i pamiętam, że podczas majowego wyjazdu (gdy nic nie było widać dalej niż na 20m) siedzieliśmy sobie tam sami, grała muzyczka (którą sobie sami włączaliśmy), paliły się światełka, nikomu nic nie przeszkadzało - było super! Bardzo liczę, że jakimś cudem uda nam się zawitać do Wierchomli, może chociaż kolejką na Jaworzynę Krynicką i z buta udałoby się jakoś? Nie wiem... ale plany są zacne :)

: 2015-12-02, 19:10
autor: nes_ska
Ja nie kwestionuję jej uroku osobistego. Po prostu dla mnie to nie jest jedynym wyznacznikiem. Jeśli jadę w góry i potrzebuję po prostu się wygodnie przespać przed trasą następnego dnia, to mam w nosie cały klimat.

Nie zmieniam szybko zdania. Wtedy we wrześniu byłam rozczarowana, czemu dawałam upust. Nigdy nie powiedziałam, że nie pojawię się już w tym miejscu. Zresztą przecież już tam byłam. Wprawdzie zleciałam ze schodów i wracałam do domu na jednej nodze, ale było smaczne jedzenie, cudny widok na Tatry i wygodne posłanie, a przy okazji mili towarzysze :P ... którzy przecież byli powodem mojego upadku, gdyż zagapienie się na nich spowodowało tę nieszczęsną glebę z góry na dół ;d

Owszem, są miejsca, w które wracam chętniej i te, w które wracam mniej chętnie, ale bez przesady.

Nie wiem w jaki sposób w słowie "Oj..." wyczuwasz zmianę zdania, ale trafny cytat, muszę przyznać ;P ;P

Na Hali Łabowskiej kuchnia nie jest wykwintna, ale jest kominek, och! Ach! ;p

: 2015-12-02, 19:13
autor: nes_ska
Malgo Klapković pisze:Bardzo liczę, że jakimś cudem uda nam się zawitać do Wierchomli, może chociaż kolejką na Jaworzynę Krynicką i z buta udałoby się jakoś? Nie wiem... ale plany są zacne :)


Hm.... No dałoby się. Przecież ja tak robiłam w tym roku. Nocowałam wprawdzie na Łabowskiej, ale zahaczałam o Wierchomlę ( 07-08032015-weekend-pod-znakiem-siodemki-vt2114.htm?highlight=%B3abowska ).

: 2015-12-02, 19:13
autor: Pudelek
jeśli dzierżawca jest burakiem/chamem/północnym Koreańczykiem to dla mnie jest to wyznacznik, bo nie mam ochoty zostawiać mu pieniędzy. Ale fakt, ludzie mają różne wyznaczniki.

: 2015-12-02, 19:15
autor: nes_ska
Pudelek pisze:Ale fakt, ludzie mają różne wyznaczniki.


Owszem. Żarcie mnie zaślepia ;P

: 2015-12-02, 22:09
autor: Vision
Nie wiem czy ktoś polecał, ale korzystając z okazji, wydaje mi się, że warto też wspomnieć o polecanym przez vertigo, Domu Rekolekcyjnym Redemptorystów w Łomnicy Zdroju. Znał się na schroniskach i miejscach noclegowych jak mało kto, do dzisiaj prowadzi w konkursie schroniska, więc to byle jaki obiekt być nie może.

http://lomnica.strefa.pl/index.html

Spał, ktoś? Jak wrażenia?

: 2015-12-02, 22:34
autor: nes_ska
Tam nie spałam, ale jeden dom rekolekcyjny mam już zaliczony :-o i nie było źle :P

: 2015-12-02, 22:34
autor: buba
ceper pisze:Przy barze kilkoro dzieci bawiło się na podłodze - to dowodzi, że pomimo śnieżnej aury na zewnątrz, gospodarze wyjątkowo dbają o porządek


to jeszcze nic nie dowodzi - dzieci potrafia sie bawic wszedzie np. w krowim placku :D

Obrazek

Pudelek pisze:Np. była żona dawnego dzierżawcy


to sugeruje ze moga byc zmiany na lepsze! chyba ze owa zona tam pozostala?

nes_ska pisze:Robala znaleźli pod materacem? :P


robala spod materaca latwiej unieszkodliwic niz niemila obsluge...

Pudelek pisze:PS-ciekawy zapis w regulaminie:
Cytat:
Chata nie jest miejscem kultu religijnego.

:D


znaczy ze inne chatki sa? :o-o :lol

albo kiedys jakas pielgrzymka/oaza im zrobila rozpierdziel na chacie i maja uraz? :lol

: 2015-12-02, 22:37
autor: Vision
nes_ska pisze:Tam nie spałam


A na Ciebie właśnie liczyłem, że może chociaż Ty. ;)

: 2015-12-02, 22:40
autor: nes_ska
Ja wiem, że my z vertigo jesteśmy ziomkami, można by rzec, że prawie z jednego podwórka, ale doświadczenia życiowe mamy zupełnie rozbieżne :-o Swoją drogą nie widziałam tego przybytku, a przeszłam całą Łomnicę wzdłuż;)

: 2015-12-02, 23:16
autor: Pudelek
buba pisze:chyba ze owa zona tam pozostala?

no właśnie

aczkolwiek przecież zmiany na lepsze mogą być zawsze :)

buba pisze:znaczy ze inne chatki sa?

najwyraźniej tak. Regulamin pisze, że nie przyjmuje harcerzy, oazowiczów, pielgrzymek i tym podobnym, więc ewidentnie nie chcą jakiś modlitw w swoich progach :D

To już jest jakiś powód, aby tam zajrzeć ;)

buba pisze:to jeszcze nic nie dowodzi

mogło też być tak, że dzieci przy barze były już tak nawalone, że bawiły się na podłodze :D

: 2015-12-02, 23:18
autor: buba
Pudelek pisze:To już jest jakiś powód, aby tam zajrzeć ;)


Z takimi to szlag wie... Jak ekipa wspolnie zaspiewa znana ze zlotow piesn to jeszcze zostanie to uznane za hymn jakiejs sekty i co wtedy? :lol