Góry Bez Granic

Wiolcia pisze:Jaki szlak polecacie na jesienny wypad?

Kolejką na Skrzyczne, schronisko i podziwaimy Babią, Fatrę i Tatry.

Wiolcia pisze:A Śląski? Jaki szlak polecacie na jesienny wypad?

Odcinek Zielony Kopiec - Barania Góra. Stary Groń do przełęczy Salmpolskiej, Czupel, Trzy Kopce Wiślańske - Równica.

Dobromił pisze:Bądź grzeczny, przeproś za ironię, uśmiechaj się.

Oczywiście.

Ps. Patrzaj w Tatrach pod nogi. Bo wdepnąć można w każdym momencie.

Dobromił pisze:

Wiolcia pisze:Jaki szlak polecacie na jesienny wypad?

Kolejką na Skrzyczne, schronisko i podziwaimy Babią, Fatrę i Tatry.

Tyle że nie ma na chwilę obecna krzesła na Skrzyczne bo wycieli

Nie bardzo wiem co na Skrzycznym i w jego okolicy jest do oglądania jesienią. Lasów brak, nawet jak są to świerkowe. To już lepiej z Ostrego przez Murońkę w stronę Baraniej, w dolnych częściach szlaku jest sporo ładnych jesienią lasów.

Nie wiem w sumie o sso chodzi ale na wszelki wypadek wypraszam sobie. Pierwszą zbanowaną będę ja, to ja mam przejść do hostori.
Pogodzę Was, najpiękniej wyglądają Góry Sanocko-Turczańskie, jesienią są cudne
Jak już cierpicie na zły gust i jest to choroba przewlekła, czyli nie doceniacie uroku Karpat WSCHODNICH to polecam Pieniny. Są prawie tak piękne jak Bieszczady

Wiolcia pisze:a paru ekspertów od niego tu jest...

ów "ekspert" był dziś co prawda na Błatniej, ale ja bym jego radom niezbyt wierzył

Piotrek pisze: już lepiej z Ostrego przez Murońkę w stronę Baraniej, w dolnych częściach szlaku jest sporo ładnych jesienią lasów.

Tak muszę się zgodzić na południowych zboczach Ostrego śliczny stary bukowy las wygląda jesienią szałowo, grzyby też gęsto rosną

Ogólnie Śląski to mi się jakiś taki niemrawy wydaje na jesień, a że dawno w nim nie byłam, pytam o te najbardziej widokowe fragmenty.Trochę też ograniczona jestem czasowo, więc jakieś fajne dłuższe pętelki nie wchodzą w grę - np. Murońka zaproponowana przez Piotrka, bo jeszcze tam nie byłam. Chyba skończy się na Skrzycznym z/do Szczyrku, a jakoś niespecjalnie te szlaki lubię... Z Ostrego chyba lepiej, ale za długo.

Z Ostrego bezpośrednio na Skrzyczne? Podobnie jak ze Szczyrku, niecałe 2h, widokowy bardzo szlak choć mozolnie pod górę, ale na pewno ciekawiej niż ze Szczyrku. I raczej mała szansa by kogoś spotkać.

Tylko by pętlę zrobić, trzeba by żółtym schodzić, a to już za dużo nieco. Na ile godzin (normalnym tempem) byś oceniał tę pętlę Ostre-Skrzyczne-Malinowska Skała i powrót żółtym do Ostego?

Ze 4 i pół-5 godzin luźnym tempem, bez pośpiechu. Końcowy odcinek może trochę nużyć ale jeżeli będziesz tam pierwszy raz to może się podobać. Widokowo trasa jest kapitalna.
A jeżeli byś miała więcej czasu to nożna zrobić dłuższą wersję-6 godzin z hakiem. I oczywiście sporo ciekawszą, też ze startem/metą w Ostrym.

Wiolcia - Cieńków. To najlepsze jesienne miejsce w Śląskim. Nie ma nic lepszego.

Poszperaj na gs, powinna być jeszcze moja relacja - szliśmy na Baranią Górę październik 2012

nieźle będzie też w grupie Klimczoka - tam masa buczyny - ale w niższych partiach.

Patrzyłam na Cieńków, pamiętam, że często o nim piszecie, ale jestem ograniczona czasem, koło 15 musimy już być na dole, a nie chcemy się śpieszyć. Padło na Skrzyczne, ale na Cieńków na pewno jeszcze zawitam.

To jak będziesz wchodzić od Szczyrku... To idź zielonym. Jak już miniesz domostwa (po prawej) i droga odbije do lasu na lewo i wyjdzie na taki grzbiecik (20minut od dołu) to się uważnie rozglądaj.

Będzie za moment odbicie - szlak pójdzie skosem w prawo, a szeroka droga skosem w lewo, bez znaków - ku wyraźnej przełęczy. Polecam iść do tej przełęczy do szlaku czerwonego i na przełęczy w prawo. Jeszcze lepiej wyjdzie, jak trafisz w ten rejon w okresie wschodu słońca.
Nadrabiasz kwadrans, ale warto.


Tam będzie czerwono i zółto.

Czas wejścia na szczyt ok 2 - 2 15

Jak już wcześnie wyjdziecie to lećcie na Malinowską Skałę, Kotarz, na Beskidku zejdziecie na przełaj.

Przerabialiśmy tę trasę z Wizionem, byliśmy o 16 w domach. Zdjęcia są w jego picassie - a przynajmniej były.

Zanotuję, choć tym razem chyba pójdziemy od Ostrego mając nadzieję, że zdążymy.
Tych szlaków ze Szczyrku jakoś specjalnie nie lubię, szłam już oboma i jakoś tak średnio mi się widzą, choć to było dawno temu i może zapomniałam, jak tam jest fajnie. Generalnie ja te góry znam, to były moje pierwsze góry, w które łaziłam w młodości, teraz chcę sobie przypomnieć po latach, jak tam jest.