Beskid Śląski - okolice Wisły

Pytania i odpowiedzi oraz porady praktyczne, dotyczące szlaków i dojazdów w góry oraz miejsc noclegowych.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-02-10, 21:20

Piotrek pisze:Zdjęcie pyknąłem 25 stycznia tegoż roku. Nikłe szanse, że od tego dnia do dziś zdążyli ją przemalować :-)


To może ona jest w takim stanie po jakimś remoncie :lol

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-02-11, 00:49

Adrian pisze:Też wolałbym podchodzić niebieskim, najnormalniej jest fajniejszy i nie aż tak stromy
wytłumacz mi proszę na czym polega ta jego fajność :P Bo idąc tam w grudniu stwierdziłem, że "okej, jeszcze tu nie szedłem, ale ogólnie to jest do dupy" :P Fakt, jest trochę mniej stromy, bo czerwony jest krótszy, ale dzięki temu czerwonym wejdziesz szybciej. Nie sądzę, aby opawski bał się stromizmy :D Zwłaszcza, że chciał tam schodzić. Jak dla mnie czy czerwony czy niebieski to jeden pies, na żadnym z nich nie ma nic interesującego, a na czerwonym przy schodzeniu będzie szybciej stacja kolejowa, nie trzeba iść kilka kilometrów wśród osiedla ze smogiem.

w tedy musisz zjechać trochę na dół autobusem, ale tylko jeden przystanek, żeby dostać się do Wisły Głębiec ;)

albo pójść piechotą, całe 45-60 minut. Jeżeli opawski miałby już schodzić ze Stożka do polecam do Kiczorów i potem na przełęczy Łączecko przejść na niebieski, bo akurat szlak na Kubalonkę i w dół można spokojnie pominąć, nic specjalnie ciekawego tam nie ma. Sama Kubalonka to żadna atrakcja, zwłaszcza, że nigdzie w środku nic nawet nie zjesz.

Diabeł tkwi w szczegółach...las lasowi nie równy ;)

pewnie tak, ale tak na moje oko to te same ;)

Dlatego chcę to rozbić na 2 dni z noclegiem na Stożku (chyba że już nie ma miejsc, albo boją się otworzyć),

w styczniu działał Stożek całkowicie normalnie z otwartym bufetem w środku i, prawdopodobnie, nawet udzielał noclegów (bo na piętrze dla nocujących było pełno ludzi), więc teraz na pewno będą przyjmować gości, ale nie pchałbym się tam na pałę, rezerwacja wysoce wskazana.
Ostatnio zmieniony 2021-02-11, 00:51 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-02-11, 05:43

Pudelek pisze:
Adrian pisze:Też wolałbym podchodzić niebieskim, najnormalniej jest fajniejszy i nie aż tak stromy
wytłumacz mi proszę na czym polega ta jego fajność :P Bo idąc tam w grudniu stwierdziłem, że "okej, jeszcze tu nie szedłem, ale ogólnie to jest do dupy" :P Fakt, jest trochę mniej stromy, bo czerwony jest krótszy, ale dzięki temu czerwonym wejdziesz szybciej. Nie sądzę, aby opawski bał się stromizmy :D Zwłaszcza, że chciał tam schodzić. Jak dla mnie czy czerwony czy niebieski to jeden pies, na żadnym z nich nie ma nic interesującego, a na czerwonym przy schodzeniu będzie szybciej stacja kolejowa, nie trzeba iść kilka kilometrów wśród osiedla ze smogiem.

w tedy musisz zjechać trochę na dół autobusem, ale tylko jeden przystanek, żeby dostać się do Wisły Głębiec ;)

albo pójść piechotą, całe 45-60 minut. Jeżeli opawski miałby już schodzić ze Stożka do polecam do Kiczorów i potem na przełęczy Łączecko przejść na niebieski, bo akurat szlak na Kubalonkę i w dół można spokojnie pominąć, nic specjalnie ciekawego tam nie ma. Sama Kubalonka to żadna atrakcja, zwłaszcza, że nigdzie w środku nic nawet nie zjesz.


W zasadzie już zostało wytłumaczone, dochodzi do Chaty i jest mniej stromy, ogólnie przyjemniejszy (według mnie), a chcemy mu doradzić żeby miał przyjemnie i miło, a nie skatować go już na starcie tak, żeby na słowo "Śląski" dostawał gęsiej skurki ;)

Fakt że ze Stożka byłoby łatwiej zejść do stacji, ale zobaczyć Skałki w drodze na Kubalonke, przecież są bardzo ładne, a i szalk prosty , niemeczący ... Tym bardziej jak uda mu się załatwić nocleg, to na luzaku, bo będzie miał czas :)

laynn

Postautor: laynn » 2021-02-11, 07:26

Adrian pisze:nie skatować go już na starcie tak, żeby na słowo "Śląski" dostawał gęsiej skurki

Tia. Chłopak robi rocznie kilka 50tek, łazi nocą itp, i się skatuje wejściem na Czantorię.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2021-02-11, 08:59

Ależ się zrobił spór!

To ja polecam zejść z Czantorii bez szlaku przez rezerwat. Czyli pomiędzy czerwonym a niebieskim. Ten las, o którym wspomina Piotrek to naprawdę kawał porządnego lasu. A brnąć w śniegu po pas, przez dziki rezerwat to najlepsze czego może człowiek doświadczyć. Wtedy nawet w tak małych górach można poczuć ich potęgę i przeżyć niesamowitą przygodę.

Obrazek

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2021-02-11, 09:55

sprocket73 pisze: A brnąć w śniegu po pas, przez dziki rezerwat to najlepsze czego może człowiek doświadczyć. Wtedy nawet w tak małych górach można poczuć ich potęgę i przeżyć niesamowitą przygodę


Zabrzmiało jak zaproszenie na weekend... :D

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-02-11, 10:09

sokół pisze:
sprocket73 pisze: A brnąć w śniegu po pas, przez dziki rezerwat to najlepsze czego może człowiek doświadczyć. Wtedy nawet w tak małych górach można poczuć ich potęgę i przeżyć niesamowitą przygodę


Zabrzmiało jak zaproszenie na weekend... :D


Sprocket, by nas chętnie przeciągnął aż do :zyg
Ostatnio zmieniony 2021-02-11, 10:10 przez Adrian, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-02-11, 10:12

Adrian pisze:Fakt że ze Stożka byłoby łatwiej zejść do stacji, ale zobaczyć Skałki w drodze na Kubalonke

tylko, że skałki są między przełęczą, a Stożkiem, więc idąc od/do stacji jak najbardziej się je zobaczy ;)

A sam odcinek Kubalonka-Łączecko jest bardzo monotonny.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-02-11, 10:26

Pudelek pisze:
Adrian pisze:Fakt że ze Stożka byłoby łatwiej zejść do stacji, ale zobaczyć Skałki w drodze na Kubalonke

tylko, że skałki są między przełęczą, a Stożkiem, więc idąc od/do stacji jak najbardziej się je zobaczy ;)

A sam odcinek Kubalonka-Łączecko jest bardzo monotonny.


A widzisz, tego nie wziąłem pod uwagę ;)

Gór Ski
Posty: 484
Rejestracja: 2018-05-08, 11:14
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Gór Ski » 2021-02-11, 10:29

sprocket73 pisze:Ja bym o przetarcie szlaków był w miarę spokojny. GSB na pewno będzie uczęszczane. Ten niebieski do Wisły Głębce może być mniej, ale skoro na Czyrniec mieliśmy ostatnio przetarty, to okolicami Wisły bym się nie przejmował.


Dokładnie tak teraz tyle osób chodzi po Górach że nawet mniej uczęszczane szlaki są przedeptane a Grzbiet Czantoria - Stożek to megapopularny kierunek , to w tych warunkach można spokojnie pociągnąć dalej na przyslop pod Baranią Górą lub dalej do chatki na Hali Baraniej.

Pudelek pisze:tylko, że skałki są między przełęczą, a Stożkiem, więc idąc od/do stacji jak najbardziej się je zobaczy


Jest przecież też Dorkowa Skała za Kublaonką

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-02-11, 10:33

A przy okazji - ma ktoś zdjęcie tej skałki? Albo przy niej był?

Obrazek

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-02-11, 10:38

Gór Ski pisze:Jest przecież też Dorkowa Skała za Kublaonką

no to już w ogóle nie pokrywa się ze szlakiem wytyczonym przez opawskiego, chyba, że rzeczywiście trochę by nadłożył i zszedł do Głebiec przez szczyt, nie tylko przełęcz. Pytanie czy warto tylko dla tej skały? ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Gór Ski
Posty: 484
Rejestracja: 2018-05-08, 11:14
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Gór Ski » 2021-02-11, 10:51

Pudelek pisze:no to już w ogóle nie pokrywa się ze szlakiem wytyczonym przez opawskiego, chyba, że rzeczywiście trochę by nadłożył i zszedł do Głebiec przez szczyt, nie tylko przełęcz. Pytanie czy warto tylko dla tej skały?


Raczej chodziło mi o odcinek Czantoria Kiczory - Przysłop pod Baranią Górą czerwonym szlakiem i tam nocleg

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-02-11, 11:00

No to jak najbardziej, pytanie czy uda się w jeden dzień zrobić całą trasę z Czantorii na Przysłop... Technicznie jest to na pewno wykonalne, ale to jednak spory odcinek, a nie wiadomo o której opawski dotrze pociągiem (zwłaszcza przy zimie, która znowu zaskoczyła kolejarzy). No i Przysłop to jest obecnie bardzo drogie schronisko.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2021-02-11, 21:19

Piotrek, obaczę Ci te tereny latem.