sokół pisze:Pytanie, czy faktycznie byliby chętni, żeby się tam wybrać, większą kupą.
wygląda na to, że czas na pytanie zasadnicze: kto byłby chętny.
(tylko nie wiem, czy w tym wątku? czy może w dziale zaproszeń? czy gdzieś indziej? czy jednak tu? ilość pytajników dowodzi prawdy moich słów o tym, że nie wiem)
Najpierw: kto zainteresowany, a później: gdzie - bo w tym przypadku to bardziej o samo spotkanie idzie (jak rozumiem) a gdzie, to na drugim planie.
Ja bym miała problem się oprzeć pokusie. Co prawda będę jeszcze walczyć ze sobą, ale marne szanse, więc pewnie bym się skusiła.