Strona 3 z 7

: 2013-07-28, 21:24
autor: Vision
W sumie u mnie tak naprawdę jedzenie nie jest jakimś wyznacznikiem klasy schroniska, bylem mógł własną kuchenkę używać...

: 2013-07-28, 22:06
autor: Malgo Klapković
Vision pisze:W sumie u mnie tak naprawdę jedzenie nie jest jakimś wyznacznikiem klasy schroniska, bylem mógł własną kuchenkę używać...

Otóż to! Tak jak w swojej pierwszej wypowiedzi napisałam, dla mnie ważna jest ciepła woda i żebym nie przemarzła w nocy ;)

: 2013-07-29, 07:15
autor: Dobromił
sokół pisze:Malgo, a kto normalny żywi się w schroniskach?


Np ja.

: 2013-07-29, 07:31
autor: Mirek
Dobromił pisze:
sokół pisze:Malgo, a kto normalny żywi się w schroniskach?


Np ja.
I ja,czyli my jesteśmy nienormalni?

: 2013-07-29, 08:13
autor: tatromaniak
To ja chyba jestem normalny w przeciwieństwie do mojego przedmówcy bo nie jadam w schroniskach zakupionych tam / wątpliwej jakości produktów /a jedynie interesuje mnie tam toaleta i woda bo resztę noszę z sobą.

Gdybym chciał się w nich żywić i piwkować to przy mojej ilości wypraw w góry musiałbym mieć nie oświatową a górniczą emeryturę :)

: 2013-07-29, 09:02
autor: sokół
tatromaniak pisze:Gdybym chciał się w nich żywić i piwkować to przy mojej ilości wypraw w góry musiałbym mieć nie oświatową a górniczą emeryturę


:rol Wtedy dopiero byś narzekał...

: 2013-07-29, 09:22
autor: tatromaniak
sokół pisze:
tatromaniak pisze:Gdybym chciał się w nich żywić i piwkować to przy mojej ilości wypraw w góry musiałbym mieć nie oświatową a górniczą emeryturę


:rol Wtedy dopiero byś narzekał...


I dlatego póki co nie narzekam bo mi starcza w zupełności na realizację swoich zamierzeń wg powiedzenia: " tak krawiec kraje jak......."

: 2013-07-29, 11:52
autor: Mirek
Wspominam smak jajecznicy ze schroniska na Hali Lipowskiej,7 zyla i ledwo ją zjadłem.A apetyt mam niezły.

: 2013-07-29, 12:32
autor: sokół
A czy Tobie się kiedyś w ogóle coś podobało? :rol

: 2013-07-29, 12:50
autor: Mirek
Podobało,np deptanie w śniegu po jaja. :ryb I pamiętam jak smakował chleb ze smalcem w Lepiarzówce.

: 2013-07-31, 18:09
autor: Tępy dyszel
Mi z kolei, jedzenie w schronisku na Hali Lipowskiej smakowało. Szczególnie pierogi z mięsem. Podobnie na Turbaczu - placek po zbójnicku czy coś takiego (nazwy już dokładnie nie pamiętam).

: 2013-07-31, 23:17
autor: darkheush
vertigo pisze:Odradzałbym za to jedzenie na Starych Wierchach

To może przejedź się teraz, po zmianie warty.

: 2013-07-31, 23:28
autor: kris75
darkheush pisze:
vertigo pisze:Odradzałbym za to jedzenie na Starych Wierchach

To może przejedź się teraz, po zmianie warty.


Darek np placki ziemniaczane z gulaszem z kozła :usm

: 2013-08-01, 07:30
autor: Dobromił
Tępy Dyszel pisze:Szczególnie pierogi z mięsem


Potwierdzam. Długo się czeka, długo się, długo smak się pamięta. W temacie kulinarnym Lipowska jest bardzi dobra.

: 2013-08-01, 14:27
autor: laynn
Dla mnie na Boraczej mają świetne żarcie. Wspomniane pierogi czy schabowy.
Co do kolorów tęczy- są potrawy, których się nie powinno jeść poza domem, jak wspomniany bigos, robiony, przeważnie z wszelakich resztek mięsnych. Efekty takiego "gotowania" łatwo się domyślić.
Co do odgrzewania swojego jedzenia, pamiętam jak dwa lata temu w Roztoce podgrzano nam nasz bigos. Dlatego mnie nie dziwi miejsce Roztoki w tym rankingu.