Góry Bez Granic

Hejka
potrzebuję Waszej porady co można zwiedzić z dzieckiem, przemieszczając się za pomocą komunikacji miejskiej z Międzybrodzia Bialskiego? Dziewczynka ma 5 lat, ale w górach jeszcze nigdy nie była także pierwsze wycieczki muszą być naprawdę lajtowe, żeby dziecka nie znosić na rękach Także żadne 2-godzinne podejścia raczej nie wchodzą w grę. Ja sama wpadłam tylko na pomysł z górą Żar (oczywiście kolejką) oraz zwiedzenie parku żywieckiego + browaru. Co jeszcze?

Tak - browar z 5-letnim dzieckiem to istotnie zacny pomysł, niech się młodzież od maleńkości wprawia

W Parku Żywieckim koniecznie Park Miniatur.

W sumie niezbyt daleko - trzeba tylko dojechać do Kęt a z Kęt do Inwałdu jest ogromny kompleks rozrywkowy - Park Miniatur, Park Dinozaurów i inne.

http://www.parkminiatur.com/

http://www.dinolandia.pl/

Z Kęt do Inwałdu na pewno są liczne busy na trasie Bielsko-Kraków ale to lepiej objaśnią miejscowi mieszkańcy Nie znam połączeń do Kęt.

Jedna uwaga - można tam wydać mnóstwo pieniędzy.

Jakby się jednak młodzież dała skusić na pieszą wycieczkę w góry to podjechać czymś (stopem ? - bo autobusy tam nie kursują) na przełęcz Przegibek i stamtąd podejść 30 minut do schroniska na Magurce. Dalej można przejść po płaskim na Czupel (obok jaskini, o której koledzy pisali) i na dół z Czupla do Międzybrodzia.

Nie należy się obawiać marudzenia, tylko trzeba cały czas, bez przerwy z dzieckiem gadać.

Wydaje mi się, że muzeum będzie ciekawe też dla takiej małej dziewczynki Mi się tam podobało
Widziałam właśnie Magurkę i te 50 minut podejścia, byłoby to fajne, tylko jak tam dotrzeć, jeśli nie ma autobusów
Dzięki Basia!

Na przełęcz kiedyś chyba z Bielska coś jeździło, a nawet do samego Międzybrodzie B. Jak juz tam będziesz-w MB- to zerknij na jakiś przystanek na rozkład. Żywieckie MZK przez przełęcz niestety nie jeździe.

Myślę, że spodoba się rejs statkiem po Jeziorze Żywieckim, trwa godzinę, jest ładnie widokowo a dla dziewczynki to z pewnością będzie atrakcja. Statki kursują przy zaporze w Tresnej (z Międzybrodzia B dojazd autobusami nr 16 i 17 w kierunku Żywca).

Żar mówiłaś, też frajda, nie umęczy się bo kolejką a ze szczytu można podejść na pobliską Kiczerę, spacerowo ze 20-30 min. Widoki świetne.

Malgo proponuje wypad do Parku Miniatur w Inwałdzie koło Andrychowa ( to rzut beretem od Międzybrodzia i prawie w górach tzn. zaraz obok Leskowca w Beskidzie Małym ).
Tutaj masz link

http://www.parkminiatur.com/

Dla takiego dzieciaka świetna sprawa, bo oprócz miniaturowych budowli z całego świata masz tam mnóstwo róznych innych atrakcji dla dzieciaków a za płotem masz Dinozaur Park

http://www.dinolandia.pl

W razie czego pisz na PW

EDIT :
Sorki nie przeczytałem postu Basi, który traktuje o tym samym. Ale też polecam te dwie atrakcje - sprawdzone osobiście

Na przełęcz kiedyś chyba z Bielska coś jeździło, a nawet do samego Międzybrodzie B. Jak juz tam będziesz-w MB- to zerknij na jakiś przystanek na rozkład. Żywieckie MZK przez przełęcz niestety nie jeździe.

Nic nie jedzie na Przegibek. Możesz jechać z Bialskiego autobusem PKS w kierunku Międzybrodzie Ponikiew na ostatni przystanek, stamtąd jest fajny skrót przez lasy, wzdłuż drogi asfaltowej, mniej więcej 30 minut na Przegibek.

Do Kęt łatwo nie będzie. Autobusy z Żywca nie jeżdżą, te na Kraków. Ponoć jest już jakieś połącznie busami. Zwyczajnie, jeździ się PKs z Międzybrodzia na Bielsko, wysiada w Kobiernicach na rondzie i stamtąd łapiesz do pobliskich Kęt PKS/MZK/bus.

Jeśli planujesz Bielsko, to też jest co robić z dzieciakiem, mogę podsunąć klika opcji terenowych.

Tomasz, jeżeli do Bielska-Białej łatwiej dojechać, to pewnie, że chętnie zbiorę "opcje terenowe", tylko proszę o takie nadające się dla 5-letniego dziecka.

To jeżeli z Bielska, to już podaję parę celów spacerowych. Autobusem z Międzybrodzia jazda zajmie ok. 40 minut.

Jedziesz do końca, na dworzec PKS. Stamtąd kilka opcji autobusami MZK (przystanki tuż obok PKSu, zapytaj autochtonów).

Autobus nr 8 z ul. Warszawskiej i nim do końca: lajtowa wycieczka na Dębowiec, ok 15 minut, fajne widoki na Bielsko i Bmały, można też iść na Szyndzielnie, nietrudno albo wjechać kolejką gondolową i zajrzeć do schroniska, jak siły starczą wejść na Klimczok (widok na Tatry) a pod szczytem najbardziej kiczowaty samoróbny obiekt jakiegoś zapaleńca.

Autobus nr 16 z ul. Warszawskiej i nim do końca latowy spacer, wokół jeziora Wielka Łąka (ścieżka prowadzi wzdłuż ogrodzenia siatkowego), na zaporze fajna kawiarnia Krzywy Domek.



Autobus nr 24 z ul. Piastowskiej (300m od dworca) i nim do końca, fajny teren rekreacyjny Błonia i stąd można na Kozią Górkę (schronisko) z jakąś godzinkę z hakiem.

Zwiedzanie samego Bielska też jest fajne, jak szukasz dobrej cukierni to Ciachomania (aut.nr 11 z dworca z Warszawskiej) w Straconce.

Rozkład jazdy PKS:
http://www.pks-bielsko.pl/viewpage.php?page_id=11
MZK z dworca:

nr 8 http://mzkb-b.internetdsl.pl/p_271_8_m.htm
nr 16 http://mzkb-b.internetdsl.pl/p_271_16_m.htm
nr 24 http://mzkb-b.internetdsl.pl/p_273_24_m.htm

Jak masz inne szczegółowe pytania, pisaj :)

Dziękuję bardzo, planów wycieczkowych już się zrodziło całkiem sporo, siostra się ucieszy Niestety ja jestem tylko animatorem tej rozrywki, tylko takim zdalnym

A to szkoda, szkoda. Proszę, animator online, co za czasy :D

Tomasz pisze:animator online, co za czasy

Ano, takie czasy Ale takie planowanie wycieczek też mi sprawia przyjemność, a trudno, żebym siostrze nie wymyśliła jakichś fajnych tras.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc

Tomasz pisze:Autobus nr 8 z ul. Warszawskiej i nim do końca: lajtowa wycieczka na Dębowiec, ok 15 minut, fajne widoki na Bielsko i Bmały, można też iść na Szyndzielnie, nietrudno albo wjechać kolejką gondolową i zajrzeć do schroniska, jak siły starczą wejść na Klimczok (widok na Tatry) a pod szczytem najbardziej kiczowaty samoróbny obiekt jakiegoś zapaleńca.

Chwila, chwila....

Dębowiec to plac zabaw i tor saneczkowy, taki lajtowy, ceny bardzo konkurencyjne, warto zajrzeć.

Zapomniałeś dodać, że w tej okolicy jest Kozia Górka z placem zabaw przed schroniskiem, nie jest to jakaś wymagająca tura od Bystrej czy od Cygańskiego Lasu (chyba jedynka tam jeździ, w każdym razie jeździła dwadzieścia lat temu, jak z niej korzystałem)

Tez Malgo nie masz się co martwić, że pięciolatka nie będzie po górach chciała chodzić. Wszystko zależy od podejścia rodziców.

Tras jest od zajeb... w okolicy na takie małe nogi. tylko trzeba wiedzieć, gdzie jest baza wypadowa. To Międzybrodzie jest ostateczne? Czy Bielsko jednak?

czy od Cygańskiego Lasu (chyba jedynka tam jeździ, w każdym razie jeździła dwadzieścia lat temu, jak z niej korzystałem)

Jeżdzi. Toż to moje okolice od dziecka, kiedyś ładnie zwane Parkiem Ludowym.

I "czerwony kapturek"

I "czerwony kapturek" :D

Zapach piwa z piwiarnii czuć było od przystanku :D