Co dalej z bazą namiotową w Regetowie w Beskidzie Niskim?

Pytania i odpowiedzi oraz porady praktyczne, dotyczące szlaków i dojazdów w góry oraz miejsc noclegowych.
Cisy2
Posty: 735
Rejestracja: 2013-12-21, 18:35
Lokalizacja: Świebodzice

Co dalej z bazą namiotową w Regetowie w Beskidzie Niskim?

Postautor: Cisy2 » 2015-10-03, 12:10

Ostatni tydzień września spędziłem w Beskidzie Niskim.

Wróciłem do domu i niemal od razu rzuciłem się do komputera. Aby się czegoś więcej dowiedzieć o... Ale może o szczegółach za chwilę. Wchodzę na stronę warszawskiego Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich, w zakładkę o bazie namiotowej w Regetowie na tej stronie, nawet - co mi się zdarza nad wyraz rzadko - na facebooka, gdzie regetowska baza ma swój profil, wchodzę wreszcie na forum Beskidu Niskiego, jeszcze na kilka innych stron, podstron i blogów.

Natrafiam na dziesiątki fotografii z minionych wakacji, z tegorocznego lipca i sierpnia, ludzie dzielą się wrażeniami, umawiają na spotkania w Regetowie w sezonie przyszłym i kolejnych ("... nie mogę się już doczekać!", "...jeszcze tylko dziesięć miesięcy!", itp.).

I te wszystkie wpisy są dla mnie, po moim poniedziałkowym wieczornym dojściu do regetowskiej bazy jakieś takie nierzeczywiste... Odrealnione..Jakby nikt nic jeszcze nie wiedział o...

Ani "zwykli" turyści, ani gospodarze bazy, ani skupieni w "beskodzkoniskim" forum starzy "beskidzkoniscy" wyjadacze..

W poniedziałek 28 września baza była już od czterech tygodni zamknięta. Wiedziałem - zbliżając się do niej od strony Jaworzyny Konieczniańskiej, Przełęczy Regetowskiej i Regetowa Wyżnego - że zastanę bazę pustą. Funkcjonuje wszak ona jedynie w lipcu i sierpniu i podczas SKPB-owskiego rajdu "Magury" w pierwszych dniach maja. Tymczasem baza była zupełnie inna niż się spodziewałem. Przekraczając strumień po bazowej kładce widziałem obok, w świetle dogorywającej czołówki, jakąś solidniejszą konstrukcję. W chwilę później utopiłem się w błocie, a powinna tam być najzwyklejsza trawa. Następnie zacząłem się zderzać z koparkami, wywrotką, wyrwanymi z ziemi elementami infrastruktury bazy - jej ogrodzeniem, słupami ogłoszeniowymi. Czołówka mi zupełnie zgasła.

Zmieniłem baterie i zacząłem łazić po bazie. Odpuściłem sobie podejście do źródełka, bo tam gdzie pamiętałem, że kiedyś było, pojawił się kolejny mocno zabłocony odcinek. Sprawdzenie, czy źródło jeszcze istnieje, odłożyłem na poranek następnego dnia.

Kolacja, sen...

I obrazki z regetowskiej bazy - jest wtorkowy poranek 29 września 2015 r.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do niedawna wewnątrzbazowa ścieżka w stronę "pryszniców"

Obrazek

Obok dotychczasowej...

Obrazek

nowa "kładka"...

Obrazek

Rano, tuż po siódmej, przyjechali operatorzy sprzętu. Po minucie wiele już wiedziałem. Budowana jest nowa droga z Regetowa do Zdyni. Szeroka na 5,5 metra. Z poboczami. Asfalt. Wytyczona mniej więcej po poziomicy, trawersująca od strony północno-zachodniej, północnej i północno-wschodniej szczyt Rotundy.

Budowniczowie drogi bazy już nie będą ruszali - korzystają nawet z bazowych kibelków (rzeczywiście, na placu budowy nie widać ani jednej tojtojki); źródełko pozostanie - jest plan jego zabezpieczenia (ocembrowanie, ale czy betonem, czy kamieniami, tego mój rozmówca nie wiedział) - chociaż będzie się znajdowało niespełna metr od asfaltu. Droga przetnie - a właściwie już przecięła - północną część bazy, "odcinając" prysznice od całej reszty. Ale - to fakt bezsporny - baza będzie od listopada przyklejona do drogi. A może droga do bazy.

Stąd to moje tytułowe pytanie - co z bazą namiotową warszawskiego SKPB w Regetowie? Ze strony www koła i z bazowego facebooka niczego się nie dowiedziałem. Czy pozostanie na swoim miejscu, czy nastąpią jakieś przenosiny?

Na pewno jednak baza nie będzie już taka jak jeszcze dwadzieścia kilka dni temu!


Chociaż mam nadzieję, że to zdjęcie rozbitego w poniedziałkowo-wtorkową noc mojego namiotu nie będzie zdjęciem historycznym.

Obrazek

A na koniec - znalazłem wśród swoich dawnych fotografii takie oto ujęcie regetowskiej bazy z początku maja 2003 r.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2015-10-03, 12:44 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.

creamcheese
Posty: 497
Rejestracja: 2013-08-26, 12:45

Postautor: creamcheese » 2015-10-03, 15:06

Oj Cisy, cisy,,,potrafisz wqr.vić człowieka w piękny sobotni dzień...łza się zakręciła.
Chyba nesca była w bazie jeszcze kilka miesięcy temu, padła zmęczona i obiecywała sobie, że tam wróci...a będzie miała do czego?? :(

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-10-03, 22:12

Sądzę, że SKPB wiedziało o budowie drogi, byli uprzedzeni. Przecież to nie jest tak, że goście w gminie/powiecie ot tak sobie wymyślili-a, pyknijmy sobie jutro drogę do Zdyni.
Przypuszczam, że bazę przesuną gdzieś dalej, bez sensu by była tuż przy drodze, choćby ze względu bezpieczeństw. Towarzystwo sie upije, zalegnie na drodze i będzie bum.
Ostatnio zmieniony 2015-10-03, 22:12 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-10-04, 22:00

A myslisz ze nie istnieje taka szansa ze oni (ci od bazy) chca tej drogi i sie z niej ciesza? jak dwa lata temu bylismy w Radocynie to wszedzie na slupach wisialy jakies odezwy ze droge do Radocyny powinno sie wyasfaltowac. Nie wiedzialam kto to porozwieszal- pytalismy w schronisku a oni mowili ze to ludzie ludzie zwiazani z baza namiotowa bo im sie auta psuja i pyla na szutrze. Moze teraz taki klimat baz ze dobrze jest widziane jak obok leci autostarada?
Ostatnio zmieniony 2015-10-04, 22:11 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-10-04, 22:44

No byłbym mocno zdziwiony. Fakt, że wygodną drogą łatwiej dowozić do bazy sprzęt, auta mniej ucierpią ale przecież istotą takich baz jest, tak mi się zawsze wydawało (a w nie jednej zaległem) m.in to, że są właśnie trochę z dala od cywilizacji, że mają tworzyć klimat "odludzia", miejsca na uboczu. I nawet gdyby jakakolwiek baza była na totalnym zadupiu, a prowadziłby do niej asfalt, to by sporo straciła ze swojego klimatu, charakteru, nastroju miejsca.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-10-04, 23:13

Piotrek pisze:tak mi się zawsze wydawało


mnie sie tez zawsze wydawalo ze np. w chatkach studenckich lazienka w kafelkach z ciepla woda nie jest najbardziej pozadana rzecza a jednak ostatnio czesto bywa inaczej... :-/
Ostatnio zmieniony 2015-10-04, 23:14 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2015-10-05, 00:28

Piotrek pisze:Fakt, że wygodną drogą łatwiej dowozić do bazy sprzęt

biorąc pod uwagę, że do bazy sprzęt wozi się średnio dwa razy do roku, to rzeczywiście byłoby dziwne, gdyby to chcieli ludzie od bazy... bądź co bądź na stałe tam nie mieszkający, a tylko z dorzutu.

I patrząc na przekrój osób nocujących zazwyczaj w bazach to też jest bez sensu, bo tylko się odstraszy potencjalnych bywalców, a nowych raczej nie przyciągnie, bo mało który dresik z blacharą prześpi się pod namiotem :rol O ile na chatkach zdarzają się ludzie przypadkowi, bo w końcu to jest domek z dachem itp., o tyle bazy były zazwyczaj ostoją turystów starego typu...

Awatar użytkownika
kris_61
Posty: 293
Rejestracja: 2013-08-23, 09:12
Lokalizacja: Bytom

Postautor: kris_61 » 2015-10-05, 13:21

creamcheese pisze:Oj Cisy, cisy,,,potrafisz wqr.vić człowieka w piękny sobotni dzień...łza się zakręciła.
Chyba nesca była w bazie jeszcze kilka miesięcy temu, padła zmęczona i obiecywała sobie, że tam wróci...a będzie miała do czego?? :(


No niestety, tania baza turystyczna z roku na rok coraz bardziej się uszczupla :(
Ostatnio zmieniony 2015-10-05, 13:21 przez kris_61, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2015-10-05, 13:52

Piotrek pisze:Sądzę, że SKPB wiedziało o budowie drogi, byli uprzedzeni. Przecież to nie jest tak, że goście w gminie/powiecie ot tak sobie wymyślili-a, pyknijmy sobie jutro drogę do Zdyni.
Przypuszczam, że bazę przesuną gdzieś dalej, bez sensu by była tuż przy drodze, choćby ze względu bezpieczeństw. Towarzystwo sie upije, zalegnie na drodze i będzie bum.


To nie jest takie proste, kwestia własności gruntu, zezwolenia na budowę bazy na tym gruncie itd.
Mało kto się zgadza, aby na jego prywatnym gruncie powstała baza, Chociaż są i przykłady pozytywne (baza Przysłop Potucki jest na gruncie prywatnym, którego właściciel sam zaproponował aby baza tam powstała).

Kilka lat temu swoją wieloletnia bazę w Hucie Wysowskiej straciło SKPB Rzeszów, bo ziemia była gminna, a tamtejszemu wójtowi się zamarzyło, że w tamtej okolicy zrobi wyciągi narciarskie, a ten plac potrzebny był na parking.
No i nie zezwolił w kolejnym roku na budowę bazy.
Z planów "wyciągowych" na szczęście nic nie wyszło, no ale taniego miejsca noclegu już nie ma.

Rok później rozmawiałam z przedstawicielem SKPB Rzeszów i planowali założyć tą bazę w innym miejscu, miedzy innymi pod uwagę brana była Bieliczna (obok cerkwi) ale jakoś do teraz nic z tego nie wyszło (powodów nie znam) i SKPB Rzeszów ma chatkę w Zyndranowej i bazę w Wisłoczku.