Góry Bez Granic

Z uwagi na to, że nigdy jeszcze nie byłem na wspomnianych w temacie szczytach , chcę Was poprosić o radę jaką drogę wybrać, by było jak najłatwiej dotrzeć na szczyt, zarazem żeby trasa była w miarę widokowa. Problem polega na tym, iż w poniedziałek w Czechach jest dzień roboczy i wyruszam z dwoma dziewczynami, które nie są wprwione w górskich wędrówkach. Fajnie by było, gdyby jeszcze spotkać na trasie jakiś schron lub barek
Dzięki z góry za sugestie😀😀😀

A macie autko?I w grę wchodzi pętelka?

Mirek pisze:A macie autko?I w grę wchodzi pętelka?

Dokładnie Mirku. Właśnie chodzi o typową pętelkę😀

Velky Polom tu radziłbym auto zaparkować przy stacji kolejowej (radzę zwracać uwagę na zakazy parkowania,ichnia drogówka jest nietolerancyjna w stosunku do łamiących przepisy
)i czerwonym kierować się na chatę Skalka i Severka,tam już blisko na V,Polom.Polecam wizytę w górskim hotelu Zuzana, gdzie gospodaruje pan Petr honorowy członek plemienia Irokezów i wielbiciele Dzikiego Zachody będą zachwyceni.Nie wiem czy Kamenna Chata jest czynna,jest tam też hotel Tetrev,na szczycie jest wieża widokowa.Wracać możecie kilkoma wariantami, żółtym do Horni Lomna gdzie złapiecie autobus do Bocianovic .Można też auto zostawić w Dolni Lomna i niebieskim na Severkę i V,Polom ,wracać można żółtym przez Murzinkov Vrch do Horni Lomna.Generalnie szlaki w Czeskich Beskidach są świetnie oznakowane.Macie mapę tych okolic?można skorzystać ze stronki MAPY.CZ.

Niedawno wybrałem się na LH najkrótszym wariantem. Można zaparkować przy parku linowym Opičárna i stamtąd bez szczególnego wysiłku przespacerować się na szczyt. Widokowo od połowy trasy.

cezaryol pisze:Niedawno wybrałem się na LH najkrótszym wariantem. Można zaparkować przy parku linowym Opičárna i stamtąd bez szczególnego wysiłku przespacerować się na szczyt. Widokowo od połowy trasy.

Dzięki, wczoraj odwiedziłem Filipkę. Auto zostawiliśmy pod dworcem kolejowym i poszliśmy żótym szlakiem do chaty Filipka i wróciliśmy innym żótym wokół doliny Kostek.
Bardzo dobre jedzenie i piwo, a po za tym niedrogie😀😀😀

A co kuszaliście na Filipce?I skąd startowaliście, Bystrica czy Navsi?

Mirek pisze:A co kuszaliście na Filipce?I skąd startowaliście, Bystrica czy Navsi?

Oczywiście lany Radegast i wyśmity żur ala kapuśniak. Pierwszy raz jadłem taki specyfik że swojskim chlebem z kominkiem. Wyborne 😍😋
Zostawiliśmy mobil na parkingu w Nawsi obok dworca. Bardzo tu zadbane koleje i dworzec bus też. Potem jak pisałem żótym szlakiem na Filipkę. Potem pod Stożek i powrót do Nawsi.
Czysto przyjemnie i ludzie z poczuciem humoru Na Filipkę dużo taniej i przyjemniej niż w polskich schronach.
Polecam 😀😀😀

Teraz szykuje się na Lysą Hore

To to wiem,byłem tam kilkanaście razy.Przy następnej wizycie polecam popróbować Nakladany Hermelin lub Balkansky Syr lub Utopence.To ostatnie to specyfik dla smakoszy, ma tyle zwolenników i przeciwników jak kofola.A co do dworców kolejowych i czeskiego kolejnictwa to nasze koleje im do pięt nie dorastają.

kris_61 pisze:Dzięki, wczoraj odwiedziłem

Jakieś zdjęcia?

laynn pisze:

kris_61 pisze:Dzięki, wczoraj odwiedziłem

Jakieś zdjęcia?

No i o to zapomniałem zapytać.

Ma foty w aparacie, ale od jakiegoś czasu komputer się popsuł, ( nie idzie zainstalować systemu) pewnie zanim nazbieram na nowy sporo czasu minie

Chyba, że znajdę jakiś system na próbę, może da się zainstalować? Do końca nie wiem , czy to wina twardziela czy systemu?
Obiecuje, że jak coś się da naprawić, to wciepnę relację😆