Przedzimie... Gdzie się wybrać?

Malgo Klapković · Postautor: **Malgo Klapković** » 2013-10-27, 19:35

Siemka
zbliża się czas, kiedy w górach tzw. regla dolnego drzewa nie mają już liści i zostają same suche badyle. Dzień krótki, więc wysoko też raczej się nie wywędruje. Co polecacie na ten czas? Jakie pasma, jakie góry?

nes_ska · Postautor: **nes_ska** » 2013-10-27, 19:37

Ooo, zacny temat. Ja chciałabym uderzyć w przyszły weekend chyba, bo inaczej będzie mi strasznie źle. i też się zastanawiam

darkheush · Postautor: **darkheush** » 2013-10-27, 19:41

Malgo Klapković pisze:Co polecacie na ten czas? Jakie pasma, jakie góry?

Każde. Byle nie zapomnieć czołówki. Choć nie. W Tatry już się przed wczesnoletnim zejściem śniegów na pewno nie wybiorę.

Malgo Klapković · Postautor: **Malgo Klapković** » 2013-10-27, 19:44

Darek, nie pomagasz

Wydaje mi się, że na Tatry, to dzień za krótki, raptem 9h, no może to nie jest bardzo mało, ale na moje tempo, to jednak nie za wiele dnia, hmmm może coś w stylu Babiej Góry

Dzięcioł313 · Postautor: **Dzięcioł313** » 2013-10-27, 19:49

Babia to dobry pomysł. Ja polecam też Gorce, zarówno teraz jak i w zimie.

darkheush · Postautor: **darkheush** » 2013-10-27, 19:51

Malgo nie pomogę kolejny raz. Babiej nie będę nikomu polecał, ponieważ ta Franca Jej Wysokość potrafi być tak cholernie kapryśną, że z przyjemnego spaceru przez Bronę urządzi walkę o życie.

Wybierasz się na nocleg??? Jedź choćby na Luboń Wielki. Fajne podejście z Rabki Zarytego Percią Borkowskiego. I rano nie trzeba wychodzić za bardzo z wyra, aby podziwiać wschód słońca. Okna z pokoju wychodzą na wszystkie 4 strony świata. Przy odrobinie szczęścia Tatry widać, ale to już się trzeba wybrać na 20 minutowy spacerek. Wygląda to jakoś tak.

Obrazek

Malgo Klapković · Postautor: **Malgo Klapković** » 2013-10-27, 20:02

Prawda jest taka, że szukam pomysłu na weekend 9-11 listopada i nawet rozmyślałam nad Gorcami, może by mnie przyjęli na Starych Wierchach

Zastanawiałam się też nad Bereśnikiem.

Dzięcioł313 · Postautor: **Dzięcioł313** » 2013-10-27, 20:05

Babiej nie będę nikomu polecał, ponieważ ta Franca Jej Wysokość potrafi być tak cholernie kapryśną, że z przyjemnego spaceru przez Bronę urządzi walkę o życie.

To fakt, Królową niekiedy trudno przewidzieć ale trochę zdrowego rozsądku i będzie ok.

Gorce jak najbardziej, nie wiem jak będzie z miejscem noclegowym na Wierchcach w tym terminie,w razie czego na Turbacz niedaleko

darkheush · Postautor: **darkheush** » 2013-10-27, 20:06

Dzięcioł313 pisze:trochę zdrowego rozsądku i będzie ok.

Z Jej strony??? Marne szanse

Dzięcioł313 · Postautor: **Dzięcioł313** » 2013-10-27, 20:10

Z Jej strony??? Marne szanse

Nie znam, nie wnikam

darkheush · Postautor: **darkheush** » 2013-10-27, 20:13

Dzięcioł313 pisze:nie wiem jak będzie z miejscem noclegowym na Wierchcach

Myślę, że Malgo ma ułatwione zadanie jeśli chodzi o rezerwację na SW. Jak powie, że jest uczestniczką niedawnego Zlotu KCh, to kierowniki na bank nie będą miały miejsc wolnych

Malgo Klapković · Postautor: **Malgo Klapković** » 2013-10-27, 20:16

A myślałam, że jednak będę miała jakieś fory u Berniego

Bacówka pod Bereśnikiem też pewnie będzie wypchana po brzegi.

darkheush · Postautor: **darkheush** » 2013-10-27, 20:18

Przez ten długi weekend może być w ogóle problem z noclegami. Ja prawdopodobnie pochatkuję u siebie w Beskidzie Małym. Wszystko wskazuje na to, że w towarzystwie pewnej zlotowiczki (i nie tylko) .

nes_ska · Postautor: **nes_ska** » 2013-10-27, 20:21

Cholerka, tylko ja wtedy mam zajęcia na uczelni? :zly

Dlatego próbuję wykombinować coś na nadchodzący weekend.

Basia Z. · Postautor: **Basia Z.** » 2013-10-27, 21:37

Na Luboniu Wielkim będę na kolejnym "zlocie" (innego forum) 23-24 listopada. Mam w planie dojście przez Szczebel i przełęcz Glisne, ale tylko wtedy jak będzie dobra pogoda.

Jeśli chodzi o listopad. Dobre są każde góry typu beskidzkiego

, w listopadzie często bywa inwersyjna pogoda, morza mgieł i wspaniałe widoki. W tym roku trochę takiego typu pogody było już w październiku, mieliśmy przedsmak.