Strona 1 z 1

Morskie oko

: 2023-04-03, 10:38
autor: ruppi
Morskie Oko
Temat rzeka, asfalt przeklinany chyba przez wszystkich zanim dotrze się do celu
Czy lubicie to miejsce? Czy kończycie tutaj swoją wycieczkę, a może ruszacie dalej? sam coraz częściej wybieram jeziora [...link reklamowy usunięty...]

Re: Morskie oko

: 2023-04-03, 19:49
autor: Adrian
ruppi pisze:Morskie Oko
Temat rzeka, asfalt przeklinany chyba przez wszystkich zanim dotrze się do celu
Czy lubicie to miejsce? Czy kończycie tutaj swoją wycieczkę, a może ruszacie dalej?


Chyba nigdy nie byłem tam, tylko z wizytą w schronisku, mam daleko, to nie mogę sobie pozwolić na taką rozpustę ;)
Więc tylko jako przystanek ...

: 2023-04-03, 19:55
autor: Sebastian
Omijam jak tylko mogę, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym. Jest w górach tyle pięknych miejsc, do których nie ciągnie stonka. Dla mnie Morskie Oko mogłoby nie istnieć - to miejsce stracone w sensie turystycznym. Rzekłem.

: 2023-04-03, 20:20
autor: Piotrek
A ja byłem MOku asfalcikiem :). Wycieczka szkolna miała to w programie, logiki żadnej w takim przejściu nie było, więc w drodze powrotnej zwagarowaliśmy z kumplami. Przez Doline Pięciu Stawów wracając :)
Ale wydało się ..... :rol i uwagi wpadły do dziennika, i rozmowy poważne z wychowawczynią, i oczywiście skarga do rodziców.
Warto było :)

: 2023-04-03, 20:21
autor: Sebastian
A kiedyś autobusy jeździły aż na Włosienicę. Ech, to były czasy...

: 2023-04-03, 21:16
autor: sokół
Miałem niestety okazję jechac takim autobusem, a to znaczy, że ... nie znaczy to nic dobrego.

Tak jeszcze dodam, ze fajnie, ze w końcu zdecydowałeś się coś u nas napisać, po 2 i pół roku obecności tutaj, niemniej musze się przyznać, ze temat mocno mnie zaskoczył. :o-o

: 2023-04-04, 07:35
autor: Dobromił
Dobry wieczór.

Dobry debiut (po trzech latach i kilku dniach od wstąpienia w te szeregi ) jest ważny.

Tak jak ważny jest temat istnienia tzw Morskiego Oka.

Szanowny Przedpiśco ruppi - bywałem parę razy w okolicach jeziora Rybi Staw i Schroniska PTTK nad Morskim Okiem. W różnych celach. Zdarzyło mi się tam zakończyć ciężką wycieczkę. I wrócić tego samego dnia za pomocą nóg własnych. Bywało, że złożyłem tam do snu moją umęczoną głowę. I w starym i w nowym schronisku. Czy to na podłodze czy to eleganckim łożu. Były też dni gdy człek ruszył w bój. Na np Mnicha , Cubrynę, Czarnego i parę innych osobników w okolicy. Oczywiście znasz je ? Chodziłem też po skutym lodem Rybim Stawem i Czarnym Stawie.

Tak więc Morskie Oko nie jedną ma twarz.

Bardzo Ci dziękuję za zapoczątkowanie tego bardzo interesującego tematu. Mam nadzieję na szeroki oddźwięk społeczny i mądre wypowiedzi.

P.s. Na Włosienicę autobusem nie przyjechałem. Przyjechałem autem prywatnym.