Góry Bez Granic

Ooo, sinole się pojawiły.

Piękny kolor na obramówce Czarnego Stawu

Idźcie sobie na Grzebień. Warto.

Wyjazd urlopowy w tym roku, zgodnie z tradycją rodzinną od paru lat - na płaskie.
Bazą był Kórnik, małe miasteczko (pod Poznaniem) nad jeziorem, z długim rynkiem, pięknym zamkiem i ciekawym arboterum.
Prawie cały wyjazd zdominowały kwestie historyczne czyli:

Ostrów Lednicki z pozostałościami grodu Piastów w X wieku, na wyspie, na którą dopływa się małym promem.









Niedaleko jest też całkiem spory Wielkopolski Park Etnograficzny







...z knajpą. Nieczynną niestety.




Pałac w Rogalinie. Robi wrażenie, tak jak i otaczający ogród i park z wiekowymi dębami.












Rozlewiska Warty w okolicy Rogalina ze słynnymi dębami








Biskupin. No trzeba było podjechać, bo z całej ekipy tylko córa była kiedyś na wycieczce szkolnej. A miejsce warte zobaczenia (choć Ostrów Lednicki jednak dla mnie ciekawszy).










Gniezno. Jakoś po drodze było.








Kórnik. Tak ogólnie
























Zamek i arboterum w Kórniku.


















I jeszcze się Poznań trafił. Ładne miasto, trzeba przyznać.









Ponoć grobowce Mieszka I i Bolesława Chrobrego.





Wielkopolski Park Narodowy. No fajny las, jak kogoś kręcą takie rzeczy (mnie jak najbardziej) to się doceni i podziwia. Ogólnie jednak szału nie ma patrząc pod kątem wycieczkowym. Po prostu się leśną drogą .... idzie i idzie.







To tak w minimalnym skrócie. Jak kogoś bardziej takie klimaty interesują, to na https://zuziawdrodze.blogspot.com/ wstawiam właśnie poszczególne wycieczki. Będzie ich łącznie 11.

A gdzie cię to wywiało!?

Alpy... choć tylko polskie...

Coś na smaka.

Wery nice