Góry Bez Granic

[glow=darkred]MAŁE "CO NIECO" Z ZAKAMARKÓW TATRZAŃSKICH[/glow]

Na początek cztery topo-opisówki, oczywiście temat będę w przyszłości kontynuować, do czego i Was zapraszam. Opisujcie na podstawie swoich zdjęć i zdobyczy tatrzańskich, to co Was interesuje: górki, granie, turniczki, grzebienie, rzęchy czy kamyczki. Mile widziane wszystkie rzadko spotykane ujęcia i opisy, co by sobie "coś niecoś" do móżdżka przyswoić

Widoczek z górnego piętra Doliny Czarnej Jaworowej:

Papirusowe Turnie z zachodniej ściany Czarnego Szcztytu:

Widoczek na Kołowy Szczyt z okolic Czarnego Grzebienia

Śnieżne Turnie z górnego piętra Doliny Czarnej Jaworowej


* Opisy na podstawie Paryskiego, nie żebym była taka mądra heh

Paula pisze:to co Was interesuje:

Poproszę opis górnej części Krakowa.

Paula pisze:nie żebym była taka mądra heh

Nikt Cię o to nie podejrzewa.

Dobromił pisze:Nikt Cię o to nie podejrzewa.

Ach Ty, komplementy to Ty umiesz prawić!

laynn pisze:Ach Ty, komplementy to Ty umiesz prawić!

Spoko Laynn, ten typ już tak ma, że zaczepiactwo ma we krwi, dożarty jest bo jeszcze mu się nie udało mnie z równowagi wyprowadzić heh

Dobromilny, a Ty bierz się w takim razie do roboty i Kraków opisuj, bo odnoszę wrażenie że w tym waszym urzędzie to bąki zbijasz, a coś pożytecznego dla luda byś zrobił jak już po tym Krakowie ciągle latasz

Paula pisze:dożarty jest bo jeszcze mu się nie udało mnie z równowagi wyprowadzić heh

Bo Ty jesteś jak osioł.

Paula pisze:Spoko Laynn, ten typ już tak ma

Wim. I wiedziałem, że Ty też wiesz

Dobromił pisze:

Paula pisze:dożarty jest bo jeszcze mu się nie udało mnie z równowagi wyprowadzić heh

Bo Ty jesteś jak osioł.

W symbolice chrześcijańskiej osioł symbolizuje pokorę i skromność. Jest też ucieleśnieniem upartości. Zatem nie mogę się nie zgodzić

Laynn, wszystko jasne - Czort w ludzkiej skórze

Paula pisze:Czort w ludzkiej skórze

Zaraz czort - tylko miejscowy - definicję już kiedyś podawałem

Ja to kompletnie jestem antytalent jeżeli chodzi o rozpoznawanie szczytów . Te podstawowe to jeszcze jakoś ale ogólnie mizera u mnie z tym.
Może to też kwestia tego, że nie zdarza mi się usiąść z mapą i śledzić co widać.

Piotrek pisze:Ja to kompletnie jestem antytalent jeżeli chodzi o rozpoznawanie szczytów . Te podstawowe to jeszcze jakoś ale ogólnie mizera u mnie z tym.

Ale to jest nie do ogarnięcia, bo w Tatrach nazwano każdy większy klamor;)

A jakiż byłby zamęt, gdyby ktoś podpierniczył jeden lub dwa.