Strona 2 z 3

: 2019-05-21, 17:56
autor: kristoff73
Odnośnie magazynu npm - od kilku lat jestem wiernym czytelnikiem, z reguły 11 numerów na 12 w roku. Dlaczego? Ponieważ Tatry mnie nie interesują, to znaczy - nie wybieram się tam. Najnowszy numer - widzę okładkę i napis: "wakacje 2019 - Tatry". Jednak na okładce jest też wymienionych sporo innych tematów jak np. Beskid Niski, Denali, Beskid Mały, Sudety, więc nawet się nie zastanawiałem. Po wstępnym przejrzeniu zdziwiłem się, że jakoś mało tatrzański ten numer... Po uważniejszym - jest tylko jeden, świetny, artykuł o szlaku szarlotek! Wszedłem na stronę npm-u i teraz widzę różnicę, na niektórych numerach jest ostrzeżenie: "cały numer o Tatrach" :-) I tych faktycznie nie mam.

: 2019-05-22, 13:04
autor: Dobromił
Kilka razy wspomniałeś o Tatrach. Skąd takie ilości ? :)

: 2019-05-22, 14:48
autor: vidraru
NPM był dobry za czasów Piotra Pustelnika, Wojtka Wierby, Tomka Dygały, Basi Zygmańskiej, całej "ekipy Pustelnika". Potem się wszystko zrobiło jakieś dziwne. Teraz szczerze mówiąc nie wiem, nie zaglądam, aczkolwiek z ciężkim sercem podczas przeprowadzki pozbyłam się starych numerów.

: 2019-05-22, 21:25
autor: TNT'omek
Mam stare roczniki N.P.M., chyba ze... 3 :) I chętnie oddam w dobre ręce :)

: 2019-11-18, 09:39
autor: kristoff73
Już za moment wszystkie nr-y n.p.m. będą stare - właśnie ukazuje się ostatni numer... :(
Cieszmy się tym, co jest. Jeszcze nie wszyscy chodzą z twarzą w smartfonie, nie wszyscy śmigają na "stójnodze" (w Katowicach to już plaga), jeszcze można w sklepach być obsłużonym przez człowieka.... Itp, itd...
Nie chciałbym się dziś urodzić. Ani nawet 20 lat temu :nie

: 2019-11-18, 13:28
autor: telefon 110
kristof73 pisze:Nie chciałbym się dziś urodzić. Ani nawet 20 lat temu :nie



Kiedy byś chciał się urodzić ?


I w ogóle skąd te łzy po "npm" ?

Widocznie wydawca uznał że przynosi straty.

: 2019-11-18, 19:39
autor: kristoff73
Kiedy byś chciał się urodzić ?


W 1973 :-)

I w ogóle skąd te łzy po "npm" ?


Może nie łzy, ale żal... I nie tyle za samym "n.p.m.", co za ogólną tendencją. Nigdy nie czytałem więcej niż przez ostatnie 2-3 lata - wydawnictw papierowych! Dopóki są, dopóki można... To samo z płytami CD...

: 2019-11-18, 19:46
autor: Dobromił
telefon 110 pisze:
kristof73 pisze:Nie chciałbym się dziś urodzić. Ani nawet 20 lat temu :nie



Kiedy byś chciał się urodzić ?


I w ogóle skąd te łzy po "npm" ?

Widocznie wydawca uznał że przynosi straty.


Dlaczego usunełeś poprzedni wpis, o 1 maja ?

A co do NPM - lubiłem tę gazetę. Była od turystycznego Sasa do lasa, kilku stałych, dobrych piszących, dobry humor Bazylczuka. Szkoda tej gazety. Człowiek nie jest stworzony tylko do Facebooka, portali, forum, itd.

: 2019-11-18, 19:51
autor: kristoff73
Szkoda, że niektóre gazety nie informują wcześniej, że zakończą działalność - jak np. Playboy - ostatnie numery pewnie lepiej by się sprzedały...

: 2019-11-18, 21:42
autor: Prezes
kristof73 pisze:Cieszmy się tym, co jest. Jeszcze nie wszyscy chodzą z twarzą w smartfonie, nie wszyscy śmigają na "stójnodze" (w Katowicach to już plaga), jeszcze można w sklepach być obsłużonym przez człowieka.... Itp, itd...

Nie chciałbym się dziś urodzić. Ani nawet 20 lat temu

Naszego świata już nie ma, Krzysztofie. No, może jeszcze gdzieś bardzo daleko stąd, jeśli ktoś zdecyduje się na samotność i izolację. Czasem się zastanawiam.
Możemy go sobie znaleźć gdzieś na chwilę tu i tam - cieszmy się, że jeszcze się da. Tylko dzieciaków szkoda.

: 2019-11-19, 11:44
autor: dakOta
Prezes pisze:Naszego świata już nie ma, Krzysztofie.


Jest. Ja swój w sobie przechowuję.

Prezes pisze:Tylko dzieciaków szkoda.


One mają swój. Jak nasi rodzice mają/mieli swój, różny od naszego.

Ale fakt - czasem w duszy mi krzyczy "CHCĘ DO ŚREDNIOWIECZA!" Ale to wtedy, gdy jakieś durne przepisy mnie dobijają. Albo czekanie na zielone światło na przejściu dla pieszych - po 100 (sic!!) sekund.

: 2019-11-19, 12:30
autor: laynn
dakOta pisze:Jest. Ja swój w sobie przechowuję.

Bardzo fajnie powiedziane.
dakOta pisze:Jak nasi rodzice maję/mieli swój, różny od naszego.

No właśnie.
Wczoraj musiałem być na badaniu dna oka, więc nie mogłem pojechać samochodem. I dzięki znienawidzonemu smartfonowi 5minut przed odjazdem pociągu kupiłem przez telefon bilet.
Kiedyś, za Waszych czasów ;) musiałbym w kasie stać i pociąg by mi uciekł...więc nie wszystko jest takie złe, tylko trzeba z tego odpowiednio korzystać.

Ps w pociągu czytałem npm :)

: 2019-11-19, 13:26
autor: kristoff73
musiałbym w kasie stać i pociąg by mi uciekł


Na niektórych stacjach można kupić w automacie. Można też u konduktora, choć bywa, że doliczają. Na pewno kontrola biletu "telefonicznego" trwa wyraźnie dłużej niż papierowego.

dzięki znienawidzonemu smartfonowi 5minut przed odjazdem pociągu kupiłem przez telefon bilet


To masz słuszny powód, by go choć trochę polubić :-)

: 2019-11-19, 17:18
autor: laynn
W Zabrzu automat zepsuty, a konduktor dolicza 5 zł, akurat chłopak obok kupował i się konduktor pytał czemu nie w kasie bo on musi doliczyć (a cały bilet mnie kosztował 9, to praktycznie połowa ceny mojego biletu).
A czas sprawdzania...nie zwalnia pociągu, więc średnio ten argument do mnie przemawia.

: 2019-11-19, 21:58
autor: kristoff73
A czas sprawdzania...nie zwalnia pociągu, więc średnio ten argument do mnie przemawia.


To nie miał być argument, raczej ciekawostka. Zawsze mam bilet przygotowany, lubię, gdy konduktor szybko przechodzi dalej i mogę wrócić do czytania, a czasami przede mną trwa odczytywanie biletu z telefonu - pod odpowiednim kątem :-)

Kiedyś, za Waszych czasów


Kiedyś, za naszych czasów, były takie bilety:

https://www.google.pl/search?q=bilety+k ... HAPIHtC_YM:

A ze szczególnym rozrzewnieniem wspominam patefon Bambino :-)