buba pisze:Ale pewnie wiekszosc powie ze ogolnodostepne, uczelniane i niedrogie chatki to bylo samo komunistyczne zło....
vertigo to jeszcze nie większość
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
a tak poważnie, to przejście na prywatną działalność nie zawsze musi oznaczać pogorszenia, a czasem to jedyne wyjście przed likwidacją. Np. uczelniane chatki niejako z urzędu muszą mieć w regulaminie prohibicję (bo to teren zamiejscowy szkoły), a prywatnie nie
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)