Basia Z. pisze:Rower był zapakowany wyjątkowo porządnie w ogromny karton, każda z drobnych części osobno jeszcze przytwierdzona taśmą. Chyba z pół godziny go rozpakowywałam. Ponadto były naklejki "nie rzucać" Nie było szans aby go zmasakrować.
Ale to chyba głownie zależy od sprzedającego.
Zamówiony rower przyszedł. Mocno opakowany - 15min. rozbrajania kartonów i strechu.
Potem było 2,5h składania , bo był mocno zdemontowany. Hamulce hydrauliczne mi zajęły trochę czasu...
Rower okazał się poza paroma micro odpryskami powłoki lakierniczej, sprzętem prawie nowym:)
W czasie 15km testu chodził jak przysłowiowy szwajcarski zegarek
Po wycieczce żona wjechała do garażu i ...automatycznie włączyły się lampy. Rower ma czujnik zmierzchu
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
nigdy się z czymś takim nie spotkałem.