Pudelek pisze:Jednak ma znaczenie. O powołaniach decyduje formalnie trener. O wpuszczeniu na boisku też. W przypadku Nawałki miało to kolosalne skutki, kiedy kretyńsko ustawiał drużynę i dokonywał kretyńskich zmian (zarówno w eliminacjach jak i w finałach). Powoływanie swoich ulubieńców, którzy w ligach prezentują mizerny poziom to też Nawałka. Sam zespół bez trenera nie gra.
Jakieś ma... to napisałem, ale nie najważniejsze i nie decydujące. Jednak o wiele większe znaczenie mają sami piłkarze, ich wyszkolenie itp. rzeczy. Np. reprezentacja Chorwacji, trener bez sukcesów, a doszli do finału MŚ. i to bardziej zasługa piłkarzy niż trenera. Więc ja jednak uważam, że nam żaden trener nie pomoże. Nawet The Special One czy sam Pep Gaurdiola wiele więcej by nie wskórał, bo naprawdę nie ma czym. Można to też porównać do polskiego hokeja. Były eksperymenty z bardzo dobrymi trenerami klasy światowej i pewnego poziomu po prostu nie jesteśmy w stanie przeskoczyć i do elity nam raczej coraz dalej niż bliżej. Właśnie spadliśmy w tym roku dywizję niżej. A trenerami byli Kanadyjczycy z przeszłością w samej NHL. Po prostu brakuje nam codziennej rywalizacji z najlepszymi, wtedy też poziom się podnosi. Żeby Polska grała lepiej to sama ekstraklasa musi w Europie coś znaczyć. Za najlepszych czasów to taka Stal Mielec potrafiła walczyć jak równy z równym z Realem Madryt i wtedy też odnosiliśmy sukcesy na arenie międzynarodowej.
Pudelek pisze:Powoływanie swoich ulubieńców, którzy w ligach prezentują mizerny poziom to też Nawałka. Sam zespół bez trenera nie gra.
To fakt, ale czy powołując innych piłkarzy zaszlibyśmy dużo dalej to też ciężko powiedzieć, może tylko lepsze wrażenie po sobie byśmy zostawili i tyle. Do jakichś większych sukcesów dalej by nam było daleko i pewnego poziomu wg mnie nie jesteśmy w stanie i tak przeskoczyć. No i tu po Brzęczku można spodziewać się tego samego, może nawet Błaszczykowski znów zostanie kapitanem drużyny. Chociaż jak dla mnie to on już powoli powinien myśleć o zakończeniu kariery, ewentualnie pograniu jeszcze w jakimś polskim klubie ze 2-3 lata i koniec.
Poza tym jeszcze kogo tu powoływać. Mamy kilkunastu piłkarzy grających na dobrym poziomie w Europie i jak oni są bez formy to pozostało nam tylko powoływać kogoś z drużyn krajowych, a tu poziom jest jaki jest.