ale jakoś pisarzem nigdy nie byłem dobrym.
Ale napewno rewelacyjnie idzie ci poezja spiewana! Duzo byl dala aby uslyszec owe utwory wraz z melodia! Szkoda ze tak rzadko spotyka sie ludzi ktorzy ida i spiewaja! To takie fajne!
Nie lubie Tatr ale twoje wakacyjne przygody zawsze z checia czytam. Fajnie bylo w tym roku, jakos nie widac nawet tej zlej pogody! A czemu to ostatni raz? Juz wszystko przeszliscie co zescie chcieli, znudzilo sie czy zaswitaly w glowach nowe, ciekawsze plany?