Piwo...

[marekw]

Czajnika nie próbowałem podłączać,na razie tylko telefon i córy helikopter.

[Homunculus]

Browarki i góry to niezła mieszanka wybuchowa jak już to tylko jedno.
Dobre piwko i fajna reklama.

https://www.youtube.com/watch?v=vHURiTjidrI

[bton1]

Piaseczyńskie Polskie Żyto. Wspaniałe.

[marekw]

vidraru pisze:Marek wie co dobre
Dostałem cztery,będę każdego próbował co pół roku.Podobno im dłużej leżą tym lepsze.

[vidraru]

Naprawdę? Myślałam, że to wino ma leżakować a nie browar

[marekw]

Pod warunkiem,że jest to piwo mocne,z dużą ilością alkoholu i najlepiej ciemne.Dobrze do tego nadają się portery bałtyckie,inne również.

[laynn]

hmm porter...pychota

[ceper]

Ostatnio porter piłem w Neapolu do pizzy. Obiekt otrzymał od nas ocenę 5 gwiazdek, bo było wyjątkowo smacznie.

[Vision]

U mnie dzisiaj sponsorem wieczoru został taki oto trunek z Biedronki, jedyne 3,29 za litrową butelkę. W sumie w góry, zajebista sprawa taka butelka. Lekka, pijesz kiedy chcesz, zakręcasz i idziesz dalej i nie przeszkadza.

[laynn]

A jak w smaku?

[Vision]

Ciężko powiedzieć, bo mam wrażenie, że za tą cenę jest to cud, miód i orzeszki. Ale od lat wyznawałem zasadę, że piwo to tylko ze szkła. Przez 10 lat nie pijałem raczej piwa, ani z puszki, ani z takich butelek. Zdarzyło mi się to może z 5 razy przez ten okres, tylko w górach. Od nie dawna zacząłem i mam wrażenie, że to jakaś moja chora ideologia była. No powiem, że nie jest takie złe, kiedyś dawno temu pijałem piwo typu Grunwald 1410, czy Mega Watt z Leader Price i było czuć straszną siarą, tutaj nic nie czuć i jak dla mnie da się to wypić. Ostatnio tez pijałem jakieś pseudo niemieckie piwa Karsquell ze sklepu Aldi i w porównaniu do tego Kustosza to takie trochę siki, to jak dla mnie lepsze.

No i ciężko tu być obiektywnym, bo to też kwestia gustu. Znam sporo osób co za cholerę nie będzie smakowało, żadne piwo jakieś rzemieślnicze z lokalnego browaru, bo już są przyzwyczajeni do koncerniaków. Nawet próbowałem parę osób przekonać do takich piw, ale się nie udało. Po prostu dla nich Lech, Tyskie czy Żubr to najlepsze piwo i nic z tym nie zrobisz.

[laynn]

Po protu dla nich Lech, Tyskie czy Żubr to najlepsze piwo i nic z tym nie zrobisz.

Ło matko...ja ledwo takie piwo dopijam.
Kelta lubię w takich butelkach.

[Vision]

Kelta lubię w takich butelkach.

Kelta chyba raz piłem na Słowacji właśnie z takich butelek, ale mi bardziej podszedł Smadny Mnich też z takich butelek, tyle, że tam te butelki były chyba jeszcze większe, bo 1,5 litra.

I tutaj pytanie, "to może jeszcze po jednym?", zmienia trochę znacznie.

[laynn]

bo 1,5 litra.

I tutaj pytanie, "to może jeszcze po jednym?", zmienia trochę znacznie

[Vision]

Ło matko...ja ledwo takie piwo dopijam.

A to to, to wydaje mi się, że tak z jedzeniem. Jedni uwielbiają kaszankę, inni mogą nią zwymiotować. I to rozumiem, sam w dzieciństwie ją nie na widziałem i powodowała u mnie na prawdę odruch wymiotny, dzisiaj zajadam bez problemu. To samo miałem z wątróbką, dzisiaj to dla mnie jedne z lepszych dań.