Wi Ślan pisze:Proszę się nie martwić, wystarczy przerzucić się na tryb pozaszlakowy i problem znika automatycznie
No wlasnie tez chyba zalezy gdzie ten bezszlak przebiega. Przy wspomnianej w relacji chatce (czyli poza szlakiem) przez poltora dnia naszego pobytu przewinelo sie chyba 30 osob! Acz napewno byly to osoby mniej przypadkowe niz na wiezy, ale o odludziu, ciszy i totalnym spokoju tez ciezko mowic
Moze po prostu ja ostatnio nabralam jakiejs innej definicji pustki np. po Estonii, gdzie w miejscach gdzie dojezdzasz legalnie autem, gdzie jest teren zagospodarowany pod turystow (chatki, wiaty, kominki), siedzisz 2 dni i spotykasz jedynie wiewiórke i łosia U nas to byloby nie do pomyslenia, nawet w listopadowy wtorek w czasie huraganu
Wi Ślan pisze:(Można jeszcze brać urlopy np w środku tygodnia, ale nie każdy ma ku temu możliwości)
To poki co jest w miare skuteczna metoda. Mam nadzieje ze tez sie nie spopularyzuje jak wszystko...