A przecież chodzimy dużo dłużej... I mamy takie wybrane zdjęcia, których normalnie byśmy nie pokazali, bo zrobione są albo budką telefoniczną.... albo my wyglądamy na tych zdjęciach jak po praniu mózgu... Ale czasem z takimi zdjęciami wiąże się fajne wspomnienie, fajna anegdota... a czasem nic się nie wiąże, tylko inni się pośmieją...
ten temat to próba takiego cofnięcia się w czasie, od nas samych zależy, o ile i jak głęboko we wspomnienia...
Postaram się zacząć, w miarę krótko, żeby nie przynudzać. Będę wspominać jakieś takie wyprawy, osoby, z którymi chodziłem...
Może się przyłączycie, może nie, nie wiem...
Zaczynam więc...
Zacznę od Żyrafa. W sumie niewiele pamiętam. Byliśmy razem dwa razy w Beskidach, tak na spontana. Za każdym razem było świetnie. Raz złoiliśmy Błatnią i Klimczok, a Żyraf kupował worki na śmieci, żeby ochonić plecak przed deszczem. Plecak miał suchy, reszta była mokra.
Drugi raz poszliśmy na Skrzyczne i zaraz zeszliśmy, bo byłem wtedy dość świeżo po zerwaniu więzadeł i kolano mi uciekło. Ogólnie zabawa była przednia i teraz strasznie żałuję, bo nawet nie pamiętam, jak Żyraf miał na imię. Wiem, że był z Katowic i że zamierzał być Jurajskim Ratownikiem. Kontakty się zawieruszyły, szkoda cholernie. Był z niego świetny kompan.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/76/cea5866fd452fda5.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/76/9277958bc089fcc4.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/76/aacf96e6cee45ecd.jpg)
Pamiętam, że na Skrzycznem pojawił się pierwszy śnieg i w dół zjeżdżaliśmy na dupach, przy czym Żyraf robił to pierwszy raz w życiu i cieszył się jak małe dziecko.
Oglądałem archiwum zdjęć z płytek i znalazłem takie cudo...
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/76/fbdd243d4e40a281.jpg)
To zachód słońca na Chlebie. Na pewno jest tam Beskid, na pewno Tomtur. I taki Stasiu z Hawierzowa. Fajna ekipa. Szczególie mi tu brakuje Beskida. Zawsze lubiłem go czytać i oglądać. Dzień wczesniej spaliśmy zresztą w Chacie pod Suchym... to były trudne czasy dla Sokoła, co zresztą można zobaczyć na załączoym obrazku... Na Potrójnej mi dokuczaliście, że miałem łososiowe skarpety... Kiedyś było gorzej.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/76/892564e746859f03.jpg)
Oprócz mnie na zdjęciu jest Gosia3ek, czyli obecnie żona Beskida, no i Mieciur. Mieciur był na zlocie na Starych Wierchach. Zniknęli oboje, szkoda....
To wtedy właśnie, po tym ognisku, wraz z Beskidem wspinaliśmy się na czworaka po poziomej trawie... A na drugi dzień z rana ratowaliśmy się kapustową poliewką.
Dobra... zauważyłem też, że mam kilka bardzo podobnych zdjęć z tamtych lat... To znaczy z przełomu 2005-2009, tak się składa...
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/76/74ede617bb2e9ab3.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/76/e0ef3d46f2c40160.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/76/f4f21759d7c1167e.jpg)
Ideałem turysty też nigdy nie byłem, więc nieraz zdarzało mi się niechcąco zapozować do zdjęcia, które normalnie uchodziłoby za nieprzyzwoite, no ale w Klubie Chimalajowym to się nie patrzy na przyzwoitość.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/76/7a97af470a0d2653.jpg)
Ludzie robią też głupie rzeczy, jak mają nałóg.
Jak wszystko jest cacy, to jest...
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/76/d870950f1ba4cd48.jpg)
Gorzej, jak na szlaku braknie i trzeba improwizować.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/76/1543d7042d44fcb8.jpg)
Z Beskidów to tyle, bo mam też wcielenie taternickie, i to nie byle jakie, wszak trzynożny taternik nie jest spotykany codziennie... To fatalne zdjęcie mi zrobiła jakaś wredna jędza wiele lat temu i żeby ją cos trafiło - to tak przy okazji, jak już wrzucam, to z życzeniami.
Zejście z gerlacha, jedna z gorszych rzeczy w górach, jaka mnie spotkała... nie podobało mi się jak ch.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/76/cbb4376e64dda46e.jpg)
Są też zdjecia z historiami smutnymi... Tu na MSW z śp. Jankiem Tyborem. Guz mózgu.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/76/8f2d54beac8a044f.jpg)
W Tatrach zdarzało mi się także być gwałcicielem. Miałem nawet szanse u takiej fajnej laski swego czasu, ale niestety, albo i stety w sumie, coś się pokręciło, moze to, że to ona w sumie to zdjęcie zrobiła i bała się mojej drugiej natury? No ale kij z laskami, laski "wszystko komplikują" i nie ma co się szczypać. No a ja byłem na Rysach. Nie dlatego, że chciałem. Dlatego, że ona chciała. A ja niby byłem ten doświadczony, co grupę wprowadzi... Wnioski? laski wszystko komplikują i są naiwne.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/77/36ade3c2dc8bfa60.jpg)
W końcu jedna się zdecydowała, ale dość szybko zaczęła sie zastanawiać, dlaczego.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/76/cdb800f7dce7543a.jpg)
Na razie z mojej strony tyle, chociaż nie wykluczam, że jeszcze czegoś nie dorzucę... wszak płytek jeszcze moc. I tyle historii nigdy nie opowiedzianych...