Powrót pociągów do Kamiennej Góry i Lubawki

[Cisy2]

Paulino, zrobię wywiad wśród moich dziewczyn

Zresztą drugi sweterek też był (jest?) fajny



Równie ciekawe jest zdjęcie, gdyż zrobione nie w Mieroszowie (na co wskazywałaby czerwona oficjalna urzędowa polska tablica Urzędu Celnego), lecz na dworcu w pobliskim czeskim Mezimesti. Od kilkunastu lat oczywiście tej tablicy już nie ma a na podobne zdjęcie (polskiej tablicy urzędowej i austro-węgierskiej tablicy wysokościowej na czeskim dworcu) dotąd się w sieci nie natknąłem.

[Pudelek]

Robiłeś ankietę u znajomych?

nie jestem jakimś maniakiem motoryzacji (właściwie to jednego jestem tylko pewien - współczesne auta są paskudne, dla mnie fajne wozy skończyły się tak około 1990 roku ), ale nie sądzę, żeby znalazło się wśród nich wielu maniaków volkswagenów. W PRL-u czy w latach 90-tych owszem, ale dzisiaj? Przecież ani to ładne ani szpanerskie . Zresztą większość osób z nich chyba kupuje auta pod kątem praktycznym, na takie jakie je stać, a nie z powodu marki.

PS>w tej Chacie Cyborga wygląd jeszcze bym jakoś zniósł, ale jak zobaczyłem cennik... Chyba rzeczywiście musiałbym się zmienić w cyborga, aby tam zawitać!

[laynn]

współczesne auta są paskudne, dla mnie fajne wozy skończyły się tak około 1990 roku

Rozumiem, że takim jeździsz?
Ja na koniec dyskusji, nie na temat, to powiem tak, może te auta z tamtych są ładne, mają duszę, ale przede wszystkim są mniej wygodne, mniej bezpieczne( ja wiem, że takim autem jedzie się wolniej, ale inni, nowszymi autami jeżdżą szybciej, mimo wszystko wolę siedzieć w nowszym aucie), często gęsto się średnio prowadzą (piszę to mając p126p, p125p, mercedesa w124[jedyne wygodne auto]), no i więcej palą od dzisiejszych.
Kolejna sprawa, przy takich autach trzeba dziś więcej grzebać, a ja nie mam garażu, podwórka, a na mechanika nie mam i czasu i kasy.
Ale szacun, za znajomych dobierających auto pod kątem praktycznym, w naszym kraju to niecodzienne zjawisko.

Wracając do pociągów, na fejsie mignęło mi dziś info o kolejnym powrocie w jakieś Sudety, ale nie mogę doszukać się tej informacji.

[Pudelek]

Rozumiem, że takim jeździsz?

a co ma piernik do wiatraka? Napisałem, że to są fajne auta, a nie, że takim jeżdżę. Tak samo znacznie bardziej podoba mi się drewniana chatka czy secesyjna kamienica, niż współczesne klocki, ale to nie znaczy, że mieszkam w zabytku.

Obecne auta są dla mnie nudne i wszystkie wyglądają podobnie. A już od elektroniki która wie lepiej od kierowcy co robić to rzygać mi się chce.

Ale szacun, za znajomych dobierających auto pod kątem praktycznym, w naszym kraju to niecodzienne zjawisko.

tak, nie przypominam sobie aby ktoś kupił auto tylko dla szpanu. Ale oczywiście mogę nie znać wszystkich powodów dla którego je kupili...

[laynn]

a co ma piernik do wiatraka?

Myślałem, że jednak nie myślisz pragmatycznie