Veterný vrch i Magura Spiska po raz pierwszy

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3482
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Veterný vrch i Magura Spiska po raz pierwszy

Postautor: Wiolcia » 2019-05-12, 17:59

Deszczowa aura dzisiejszej niedzieli skłoniła mnie do skończenia relacji, którą zaczęłam jeszcze w tamtym roku. Oczywiście znów jestem po tyłach i w maju serwuję Wam relację jesienną, ale ze mną tak zawsze... To, że ostatnio mało tu piszę, nie znaczy, że gdzieś tam nie staram się wyskoczyć w wolnym czasie. Tylko potem tego czasu dramatycznie brakuje na pisanie i większą aktywność na forum.
I już nawet nie mogę powiedzieć: "Byle do wiosny" ;). Teraz to już byle do wakacji.
A co do relacji: po raz pierwszy wyskoczyliśmy na drugą stronę Pienin, czyli w Magurę Spiską. Przejrzystość tego dnia była niezbyt dobra, do tego mój aparat już wtedy dogorywał (teraz, mam nadzieję, odszedł na zasłużoną emeryturę), ale mimo wszystko bardzo nam się podobało. To niezła propozycja dla tych, którzy Pieniny już znają i chcieliby liznąć czegoś innego w pobliżu.
Tym razem część pierwsza. Bo druga część, już w polskich Pieninach, też miała miejsce. Może do końca roku z relacją się wyrobię ;)

Obrazek

Link do reaktywowanej strony: http://www.kuzniapodrozy.pl/veterny-vrch-magura-spiska/
Ostatnio zmieniony 2019-05-12, 17:59 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12330
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-05-12, 18:02

Vieterny Vrch mam w planach! W lipcu! Pięknie, że wrzuciłaś to akurat teraz. Będę za niedługo wałkować do upadłego te rejony.
laynn

Postautor: laynn » 2019-05-12, 18:18

Ta jesień była tak niesamowita w kolory, że warto ją wspominać. Tym bardziej nowymi relacjami, tym bardziej z tak pięknych miejsc.
Przy okazji przypomniałaś mi jak w baaardzo dawnych czasach, ze znajomymi przyjechaliśmy do Sromowców w październiku. Trochę mało pamiętam tę pierwszą wizytę w Pieninach, no bo to było prawie 20lat temu, ale i z tego, że dość dobrze dbaliśmy o nóżki ;)
Vision

Postautor: Vision » 2019-05-12, 18:22

Świetna ta trasa, taka króciutka, a tyle pięknych widoków oferuje. :)

Ale niedźwiedź też mnie rozwalił, faktycznie prześmieszny... :D
włodarz
Posty: 2717
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2019-05-12, 18:39

Wiolcia pisze:To, że ostatnio mało tu piszę, nie znaczy, że gdzieś tam nie staram się wyskoczyć w wolnym czasie. Tylko potem tego czasu dramatycznie brakuje na pisanie i większą aktywność na forum.


Wiolcia, za dużo czasu poświęcasz pracy. Opanuj się. :-)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5760
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-05-12, 20:52

Pieniny - to je ono! :)
Nie byłem. Chciałbym być. Ładnie tam jest.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3482
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2019-05-12, 21:13

sokół pisze:Vieterny Vrch mam w planach! W lipcu! Pięknie, że wrzuciłaś to akurat teraz. Będę za niedługo wałkować do upadłego te rejony.

Już zazdroszczę. Fajne kółko można zrobić, kontynuując marszrutę z Przełęczy Korbalowej na Wysoką i Wysoki Wierch. Zejście do Lesnickégo sedla i dalej do Wielkiego Lipnika. Piękna całodniowa trasa.

laynn pisze:Ta jesień była tak niesamowita w kolory, że warto ją wspominać. Tym bardziej nowymi relacjami, tym bardziej z tak pięknych miejsc.
Przy okazji przypomniałaś mi jak w baaardzo dawnych czasach, ze znajomymi przyjechaliśmy do Sromowców w październiku. Trochę mało pamiętam tę pierwszą wizytę w Pieninach, no bo to było prawie 20lat temu, ale i z tego, że dość dobrze dbaliśmy o nóżki ;)

A dbałeś o równowagę, by raz na jedną, raz na drugą nóżkę było?

Vision pisze:Świetna ta trasa, taka króciutka, a tyle pięknych widoków oferuje. :)

Warto ją wydłużyć, jak pisałam wyżej.

włodarz pisze:
Wiolcia pisze:To, że ostatnio mało tu piszę, nie znaczy, że gdzieś tam nie staram się wyskoczyć w wolnym czasie. Tylko potem tego czasu dramatycznie brakuje na pisanie i większą aktywność na forum.


Wiolcia, za dużo czasu poświęcasz pracy. Opanuj się. :-)

No cóż, niekiedy nie ma wyjścia, jak po latach zaczyna się wszystko od nowa... Ale wezmę sobie do serca tę życzliwą poradę ;).

sprocket73 pisze:Pieniny - to je ono! :)
Nie byłem. Chciałbym być. Ładnie tam jest.

Ale co, że w Pieninach nie byłeś? Serio??? Czy tylko na Veternym vrchu?
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12330
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-05-12, 21:15

Wiolcia pisze:Piękna całodniowa trasa.


Z kundlem to wejście i zejście najkrótszą trasa może być całodniowe... :o-o
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3482
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2019-05-12, 21:17

sokół pisze:
Wiolcia pisze:Piękna całodniowa trasa.


Z kundlem to wejście i zejście najkrótszą trasa może być całodniowe... :o-o

Aa, zapomniałam... To na barana wziąć, Julka już chyba nie potrzebuje? ;)
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12330
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-05-12, 21:23

Julka nie, no skąd, ale weź tu nieś prawie 30 kilo... :D
Nie no, moze nie będzie źle, a tereny już mam upatrzone od jakiegoś czasu, jak masz coś jeszcze z okolic godnego polecenia to śmiało zapodawaj.
laynn

Postautor: laynn » 2019-05-12, 21:31

Wiolcia pisze:A dbałeś o równowagę

Nie pamiętam ;)
Nie no było ok. Weszliśmy na Trzy Korony, więc tragedii nie było. Też było tak pięknie kolorowo.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5760
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-05-12, 21:53

Wiolcia pisze:Czy tylko na Veternym vrchu?

W Pieninach (Małych) byłem oczywiście, po słowackiej stronie też... ale na Veternym już nie.
Awatar użytkownika
dakOta
Posty: 1040
Rejestracja: 2014-01-01, 02:24
Lokalizacja: Kraków

Postautor: dakOta » 2019-05-13, 09:55

Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3482
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2019-05-13, 19:20

sprocket73 pisze:
Wiolcia pisze:Czy tylko na Veternym vrchu?

W Pieninach (Małych) byłem oczywiście, po słowackiej stronie też... ale na Veternym już nie.

Noo, bo już się o Ciebie bałam...

Przejrzystość pewnie lepsza była? Szliście od Wielkiego Lipnika czy Wyżnych Rużbachów?
Awatar użytkownika
dakOta
Posty: 1040
Rejestracja: 2014-01-01, 02:24
Lokalizacja: Kraków

Postautor: dakOta » 2019-05-13, 21:49

Akurat od Stranianskiego sedla. Druga grupa zdaje się, że z Velkego Lipnika.
Jako stała bywalczyni Małych Pienin z zadziwieniem patrzyłam na nie od drugiej strony.
A z Veternego tośmy dojrzeli chyba nawet Lackową.

Zeszliśmy do Wyżnich Rużbachów (zaleta posiadania autokarów do dyspozycji).
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Adrian, Sebastian i 213 gości