Piwo...

Pudelek · Postautor: **Pudelek** » 2019-06-13, 18:56

laynn pisze:Ta "zwykła" IPA to ta z zieloną etykietą?

tak, tylko trochę się pomyliłem, bo to jest "double" :lol

telefon 110 · Postautor: **telefon 110** » 2019-06-14, 14:13

Pytanie.
Czy ktoś potrafi rozpoznać po etykiecie jakie piwo spożywał ów nieszczęsny ksiądz ?
http://bydgoszcz.naszemiasto.pl/artykul ... id,tm.html

Chciałbym kupić to samo (chociaż nie jestem księdzem) by ocenić gusta.

Postautor: **Adrian** » 2019-06-14, 19:08

telefon 110 pisze:Pytanie.
Czy ktoś potrafi rozpoznać po etykiecie jakie piwo spożywał ów nieszczęsny ksiądz ?
http://bydgoszcz.naszemiasto.pl/artykul ... id,tm.html

Chciałbym kupić to samo (chociaż nie jestem księdzem) by ocenić gusta.

Piwo mszalne

marekw · Postautor: **marekw** » 2019-06-29, 19:13

Po wycieczce.

W smaku słodycz karmelowa,lekko czuć kawę.Piwko delikatne,prosto z lodówki dobrze smakuje.Na zdrowie

laynn · Postautor: **laynn** » 2019-06-29, 21:23

Na zdrowie!:
Obrazek

kristoff73 · Postautor: **kristoff73** » 2019-06-30, 16:47

Niezły zestaw! Podobne piwa, a może i te same plus kilka innych czeskich i polskich, były w ofercie w Delikatesach Centrum w Stroniu Śląskim, skąd właśnie wróciłem. Jednak Polomarket był lepszy, bo miał piwa z Pinty i to lekkie, bo na takie się przerzuciłem - doszedłem do wniosku, że jeśli ma mi się udać wrócić do wagi należnej, a nie chcę całkowicie rezygnować z piwa, to powinienem skreślić takie style jak: porter, barley wine, RIS, imperialne IPA i, ogólnie, wszystko, co ma więcej niż 6% alk. i 15blg. Takie piwa, jakie wypiłem w Stroniu - Hazy Morning (klasyk!) i Król Lata (leciutki, idealny na upały), idealnie wpisują się w nową "taktykę".
I jeszcze jedno - chyba najpiękniejsze okoliczności picia piwa to, oprócz degustacji na szczycie górskim, konsumpcja po zejściu z tego szczytu w klimatycznym browarze restauracyjnym. Było mi to dane w browarze Kamienica!

laynn · Postautor: **laynn** » 2019-06-30, 18:22

O wiele lepiej smakuje piwo w schronisku na górze, po całodniowej wędrówce. Choć w Hajstrze też mi smakowało piwo wybornie, mimo, że po wędrówce trzeba było do niego (schroniska) zejść.

vidraru · Postautor: **vidraru** » 2019-06-30, 23:32

My z Gałganem raczyliśmy się takim wynalazkiem w sobotę. Bardzo smaczne, lekko chmielowe, taka delikatna IPA, piwo regionalne.

marekw · Postautor: **marekw** » 2019-07-05, 17:26

Dziś takie

Vision · Postautor: **Vision** » 2019-07-06, 23:35

Ja sobie dzisiaj zorganizowałem wieczorny festiwal piwny. Najpierw padły dwa Książęce: Złote Pszeniczne i Weizen, ale to już znam. Teraz poszło coś czego nie znam:

Smak całkiem dobry, nawet bardzo mi podchodzi, tylko zapach jakoś taki nie w moim stylu, nie że mnie odrzuca, ale jakiś przyjemny nie jest, ale ważne że smakuje. :usm

Na drugą u mnie nowość poszło coś takiego:

Dla mnie gorsze niż to pierwsze, tragedii nie ma, ale jednak, nie do końca mi podeszło. Chociaż na stronie oceń piwo, jest wyżej ocenione niż te poprzednie, ale to pewnie jest właśnie ta kwestia gustu, chociaż tu bardziej smaku.

Kolejna dla mnie nowość, to Pan tu nie stał, ale tutaj zdecydowanie bym stwierdził, że nie warto przepłacać i lepiej wybrać jakieś Książęce czy Żywiec jak kto woli, bo nic specjalnego tu nie ma, a cena trochę wyższa...

Ostatnie dzisiejszego wieczoru padło coś takiego:

Lepsze niż poprzednie dwa, jak dla mnie i na poziome tego pierwszego i bez jakiegoś zniechęcającego zapachu.

A tymczasem idę w plener miejski na wino takie...

Vision · Postautor: **Vision** » 2019-07-07, 21:31

Plener miejski zakończył się pocztówką za 100 zł.

Tzn. w sumie zakończył się dopiero o 11:00 rano, ale o 7:00 ktoś zakłócił nam spokój i ciszę.

Piotrek · Postautor: **Piotrek** » 2019-07-07, 22:24

W ramkę i na ścianę

gar · Postautor: **gar** » 2019-07-07, 23:19

To już stówkę taka przyjemność kosztuje. Drogo w Tychach ...

Piotrek · Postautor: **Piotrek** » 2019-07-07, 23:29

I wyobraź sobie, że pijesz piwo za 2 złote z dyskontu, a za "lokal" płacisz stówe

kristoff73 · Postautor: **kristoff73** » 2019-07-08, 08:36

Zdjęcie mandatu przywołało wspomnienia... Dobrych kilka lat temu szedłem na jakiś festiwal w katowickim Parku Leśnym. Zamierzałem otworzyć piwo, rozejrzałem się dookoła i ujrzałem patrol policji jadący alejką. Przejechali, można pić... Niestety, w oddali pojawił się drugi, zauważył mnie i ukarał. Potem dowiedziałem się, że jeszcze "parę" osób ukarali. Z tej lekcji wyciągnąłem wnioski, jestem jeszcze bardziej czujny, nawet w rejonach, gdzie teoretycznie nikogo nie ma...
Swoją drogą, człowiek pilnuje się bardzo, by w plenerze podegustować, a wielu lebrów (świetne słowo) pije różne płyny bez krępacji w publicznych miejscach...
Jednak jestem za utrzymaniem przepisu o zakazie - zbyt niskie mam zdanie o kulturze tego narodu... A ja sobie poradzę...

Piwo...

Kto jest online