Strażow

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6112
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Strażow

Postautor: Sebastian » 2019-10-14, 20:42

Góry Strażowskie, położone są na południowy - zachód od Małej Fatry. To jedno z wielu ciekawych pasm górskich na Słowacji czekających na odkrycie przeze mnie. Tak, Słowacja to kraj usiany górami i chyba trzeba by mieć dwa życia, żeby wszystkie zwiedzić.

Rok temu podczas pobytu na Małej Fatrze odwiedziłem leżące na północy Gór Strażowskich Sulowskie Skały, teraz przyszła pora na szczyty położone dalej na południe: Strażow, który poszedł na piewszy ogień, oraz w drugiej kolejności Vapeć (zwykle piszę nazwy słowackie w polskiej transkrypcji, ale jakoś „Wapecz" mi zupełnie nie pasuje i jest trudny do skojarzenia z oryginałem).

Strażow o wysokości 1213 m to najwyższy szczyt Gór Strażowskich - dość logiczne, prawda? Na trasę wycieczki na tę górę wybrałem czerwony szlak prowadzący z miejscowości Cziczmany. Tam też pozostawiłem samochód, ale rano, jadąc drogą od północy z miejscowości Rajec, nie zjeżdżałem bezpośrednio do leżących w dolinie Cziczman, ale pojechałem w plener górną drogą omijającą miejscowość. To był dobry pomysł, bo widoki z górnej drogi na wieś i znajdującą się po jej drugiej stronie górę Jaworzynka były takie, jakie lubię.

Obrazek
wschód słońca w Cziczmanach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po wykonaniu powyższych zdjęć zjechałem do Cziczman, zaparkowałem samochód i ruszyłem w trasę. Wieś była jeszcze pogrążona w porannym letargu. Mgły się snuły nad domami i pod górującą nad Cziczmanami górą Jaworzynką.

Obrazek
poranek w Cziczmanach

Obrazek

Początkowy fragment czerwonego szlaku na Strażow biegnie drogą, po minięciu skrzyżowania z „górną drogą" wchodzi w las, po przejściu niecałych 2 km dotarłem do miejsca, gdzie czerwony szlak odbija w prawo w górę. Tam okazało się, że przy szlaku znajduje się małe miejsce parkingowe, gdzie zmieści się cztery-pięć aut. Można zaoszczędzić spaceru asfaltem.

Obrazek
las pod Strażowem

Góry Strażowskie są w większości obszaru porośnięte lasem, ale na kilku szczytach znajdują się skalne wychodnie, z których można podziwiać otaczające je krajobrazy. Ponadto są to góry dość strome, podejścia w górę potrafią dać w kość, mimo że różnice poziomów nie są zbyt duże. Szlak na Strażow po zejściu z drogi szlak wiedzie z początku w miarę po płaskim terenie przez niewielkie polany, żeby potem stanąć dęba. Do pokonania jest ok. 500 m różnicy wysokości, a długość szlaku od początku podejścia wynosi 2,5 km, uff. Trzeba się było zacząć „wspinać". Mimo że ścieżka prowadziła lasem, było bardzo stromo, a Słowacy nie praktykują robienia zakosów na swoich szlakach. Momentami szedłem na palcach. Chyba jedynym plusem takich stromizn jest fakt, że się szybko nabiera wysokości i szybko można z nich zejść (oczywiście o ile nie ma błotka czy podobnych atrakcji). Po krótkim i intensywnym podejściu dotarłem na skrzyżowanie z zielonym szlakiem. Stąd już było blisko na szczyt. Po ostatnim kawałku intensywnego podejścia dotarłem na dużą polanę o nazwie Luka Pod Strażowem. Stamtąd, odwracając głowę w tył, zobaczyłem piękną panoramę Luczańskiej Małej Fatry z Wielką Luką i Klakiem. Gdzieś tam na horyzoncie zarysowywały się delikatnie Niżne Tatry a dopełnienie tego pięknego obrazka stanowiły żółte trawy na polanie i wijąca się między nimi zielona ścieżka.

Obrazek
polana Luka Pod Strażowem

Obrazek
widok na Małą Fatrę

Z Luki już dwa kroki na Strażowa. Na szczycie znajduje się tarcza z dość ogólnym opisem panoramy, która rozpościera się na wschodnią stronę góry. Z samego wierzchołka widoki są dość średnie, ale wystarczy zejść kilkanaście metrów niżej, pod postawiony tam słowacki krzyż, by cieszyć się dużo lepszą panoramą. Ze Strażowa roztacza się piękny widok na środkowo-zachodnią Słowację począwszy od Białych Karpat na zachodzie poprzez Jaworniki, Małą Fatrę (głównie jej Luczańską część), aż po zachodnią część Niżnych Tatr.

Obrazek
widok na Góry Strażowske: skałki Sokolia, Wielki Manin i Sulowskie Skały

Na wierzchołek dotarłem ok. godziny 9.30, dość wcześnie. Miałem dużo czasu na siedzenie na górze. Po zjedzeniu posiłku i nacieszeniu się widokami postanowiłem wykorzystać ten czas na drzemkę na łonie natury. Dwa dni pod rząd wstawania przed świtem trochę nadwerężyły mój organizm. Położyłem plecak pod głowę, ubrałem się we wszystkie ciuchy, jakie miałem (było zimno i wietrznie) i uciąłem sobie w zacisznym kąciku godzinną drzemkę, to był świetny pomysł. Po przebudzeniu było już cieplej i poprawiła się widoczność, zniknęła charakterystyczna dla jesieni poranna mgiełka w powietrzu. Można było pofotografować Góry Strażowskie.

Obrazek
krzyż pod wierzchołkiem Strażowa

Obrazek
w stronę Sulowskich Skał

Obrazek
widok na południowy-zachód - na południową część Gór Strażowskich

Obrazek
w dole Żliechów

Obrazek
Góry Strażowskie

Obrazek
szkoda, że nie mam spadochronu

Obrazek
autor

Obrazek

Obrazek
na skałkach Strażowa

Schodząc ze Strażowa zatrzymałem się ponownie na polanie Luka Pod Strażowem.

Obrazek
na polanie Luka Pod Strażowem

Obrazek
zbliżenie na wierzchołek Klaka w Małej Fatrze

Obrazek
powoli robi się jesiennie

Po dość szybkim „z górki na pazurki" zejściu ze Strażowa znalazłem się w lesie przez Cziczmanami. Trzeba było przejść ten kawałek asfaltu do miejscowości. Na rozdrożu natknąłem się na samochód prawie retro - Łada. Była czerwona i była na chodzie.

Obrazek

Schodząc do miejscowości zauważyłem na drodze mnóstwo motocyklistów i rowerzystów górskich. Rejon Cziczman jest takim centrum turystyki rowerowej, można to było zauważyć. Patrząc na okolicę, to faktycznie jest tam gdzie pojeździć na rowerze, natomiast nie potrafiłem znaleźć odpowiedzi na tę mnogość motocyklistów, czy też sobie upodobali te tereny, a może gdzieś w pobliżu odbywał się ich zlot.

Cechą charakterystyczną Cziczman są domy z ciemnego drewna dekorowane białymi wzorami. Symbole te łączyły funkcję praktyczną (zapobiegały nagrzewaniu się ścian) z ochronną (symbole miały chronić przed nieszczęściem). Wg tradycji ustnej malowanie ścian na biało zostało zainicjowane przez bułgarskich osadników, którzy pojawili się w tych rejonach w XIV wieku. Wzory stały się też inspiracją do dekorowania miejscowych strojów ludowych.

W tę piękną wrześniową niedzielę centrum Cziczman tętniło życiem. Sporo ludzi spacerowało i oglądało malowane domy, w pensjonacie Javorina też był spory ruch.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed powrotom do Terchowej postanowiłem jeszcze pozwiedzać okolicę samochodem. Po pierwsze, podjechać na drogę nad Cziczmanami obejrzeć w świetle dnia wieś i górę Jaworzynka, na której znajduje się ośrodek narciarski. Po drugie, udać się do leżącej po drugiej stronie Strażowa miejscowości Żliechów. Będąc na szczycie pomyślałem sobie, że skoro te szczytowych skałek tak dobrze widać Żliechów, to stamtąd powinny być interesujące widoki na Strażow.

Obrazek
po drugie - pejzaże "z drogi" Gór Strażowskich

Obrazek

Obrazek

Kilkanaście minut samochodem i już byłem nad Żliechowem. A tam, przy skrzyżowaniu dróg, widoki jak z amerykańskiego filmu drogi. I jak tu nie kochać Słowacji, jak takie atrakcje znadują się co kawałek?

Obrazek
charakterystyczny "grzybek" jednego z wierzchołków Strażowa

Obrazek
zbliżenie na "grzybka"

Zjechałem ze skrzyżowania w dół Żliechowa i podszedłem kawałek na nadżliechowskie pola przy czerwonym szlaku aby jeszcze od tego strony sfotografować Strażow.

Obrazek

Wracając przystanąłem nad Cziczmanami.

Obrazek
Cziczmany i Jaworzynka ze stacją narciarską

Z tego samego miejsca co rano, zrobiłem też panoramę Cziczman. Udało mi się w domu tak wykadrować obie panoramy, że się one dokładnie pokrywają. Górne zdjęcie zrobione jest o 6.45, dolne o 16.15, oba zdjęcia pokazują dwa oblicza tego samego miejsca. Które się wam bardziej podoba?

Obrazek

A w drodze powrotnej, gdy jechałem do Terchowej, zaraz za Żyliną w miejscowości Tepliczka nad Wagiem ujrzałem piękny widok na Krywańską Małą Fatrę. Wróciłem myślami do roku 1992, gdy po raz pierwszy tu przyjechałem. Pamiętam, jakie wrażenie zrobił na mnie ten widok Małej Fatry z okien autobusu, jakie to były wielkie i majestatyczne góry. Oczywiście góry jak stały tak stoją, ale teraz można je obejrzeć z kładki pieszo - rowerowej położonej nad drogą Żylina - Terchowa przy stacji benzynowej — co oczywiście uczyniłem.

Obrazek
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5765
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-10-14, 21:37

Sebastian Słota pisze:trzeba by mieć dwa życia, żeby wszystkie zwiedzić
Niestety tak.

Sebastian Słota pisze:Które się wam bardziej podoba?
Poranne.
Jesteś dla mnie mistrzem poranków :)
laynn

Postautor: laynn » 2019-10-15, 06:58

Sebastian Słota pisze:Pamiętam, jakie wrażenie zrobił na mnie ten widok Małej Fatry z okien autobusu, jakie to były wielkie i majestatyczne góry.

Tak jak na mnie, z tym, że podobny widok oglądałem w 2012roku.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8417
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2019-10-15, 13:53

Chyba już wolę nazwy oryginalne, bo od Cziczman bolą mnie oczy, a słowacko-polski łamaniec "Luka pod Stażowem" jest po prostu straszny :D

Tradycja ustna z Cicman jest fajną legendą, ale wzory na belach pojawiły się prawdopodobnie albo w XIX wieku albo dopiero po 1921 roku, kiedy to po pożarze zaczęto stawiać wieś od nowa zgodnie z projektami m.in. Durkovica.

A Strazov faktycznie piękny jest :)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
włodarz
Posty: 2717
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2019-10-15, 17:34

Pod Pewexem można było usłyszeć: Cziczmany, Cziczmany. :)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6112
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2019-10-15, 17:53

włodarz pisze:Pod Pewexem można było usłyszeć: Cziczmany, Cziczmany. :)


Młodzież forumowa nie zna :)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14538
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-10-17, 09:20

Piękne zdjęcie z Klakiem.

Mi Strazov kojarzy się z wielkim grzybem i sympatycznym pająkiem.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3486
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2019-10-17, 20:54

Bardzo podoba mi się to zdjęcie z łąki pod samym szczytem, takie trochę "z góry". I mgiełki poranne mają swój urok, jak zwykle.
Motocyklistów tam chyba w sezonie i w ciepłą jesień zawsze od groma. Drogą na Zliechov w zeszły weekend przejeżdżało ich multum. Mam wrażenie, że to jedna z ich "honornych" dróg. Sama zresztą jestem jej ciekawa i chętnie się nią kiedyś przejadę, bo widoki zapowiadają się super.
Zresztą okolice Cicman, w stronę Fackovskego sedla są też przepiękne (i to zupełnie niespodziewanie!).

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości